Fridge

Fridge
Fridge to nowa kategoria kosmetyków - świeże, naturalne kremy z lodówki. Ważne tylko 2,5 miesiąca od daty produkcji. Fridge to rewolucja w świecie kosmetycznym i nowa kategoria kosmetyków - świeże. Świeże kosmetyki prosto z lodówki. Receptury tworzone przez młody zespół biologów i biotechnologów są jak receptury mistrzów sztuki kulinarnej na najbardziej wyszukane dania.
- Strona marki:
- http://www.fridge.pl
- Producent:
- Fridge by yDe
- Produktów:
- 92
- Ulubione:
- 245
Najlepiej ocenione produkty marki Fridge
Zobacz wszystkieCiekawy produkt.
Już trzy razy go kupowałam, ostatnio w zestawie. Jak dla mnie powinna być mniejsza wersja dostępna, bo nigdy nie udaje mi się zużyć w terminie. Ogólnie polecam, dla tych co lubią makę up no makę up. Problemów skórnych nie ukryje, ale wyrównuje koloryt.
Przejdź do recenzjiDla starszych
Używałam go, zużyłam jedno opakowanie, ale chyba był za mocny dla mnie. Myślę, że za parę lat do niego wrócę. Jeśli ktoś rano wstaje i ma worki pod oczami, to zdecydowanie zimny, odżywczy krem może tu pomóc.
Przejdź do recenzjiIdealne ukojenie
Idealne ukojenie dla mojej normalnej a czasami przesuszonej cery. Po ciąży przyszedł czas na "renowację" twarzy: przebarwienia, opuchlizna pod oczami, przesuszenia skóry. Tak naprawdę to długo przymierzałam się do tego kremu Fridge 1.1 oraz pod oczy 4.1.... I jedyne co, to bardzo żałuję, że tyle czekałam. Bo efekty miło mnie zaskoczyły. Dość trudno u mnie wywołać efekt WOW w kremach. Byłam osobą, które ciągle poszukiwała idealnego eliksiru dla twarzy i pod oczy. Kończyło się to tak, że co kupowałam dobry krem w super drogerii dobrych marek - to czekałam na efekty - a one nie przychodziły. Owszem, była skóra nawilżona, ale oczekiwałam czegoś więcej. Porzucałam kremy w słoiczkach - po kilku tygodniach. Frdge sprawiło to, że pierwszy raz zużyłam krem do końca i to z ogromną przyjemnością. Bo efekty szybko są widoczne. W końcu zamówiłam Fridge 1.1 do twarzy i 4.1 pod oczy i czekam na WOW. Jest WOW to nareszcie widzę i czuję! Przebarwienia po ciąży na twarzy (takie plamki) zniknęły. Cera stała się tak cudnie nawilżona, że bywały dni, kiedy nie kremowałam twarzy i nie czułam żadnego ściągnięcia (wiadomo: małe dziecko, nieprzespane noce i redukcja innych czynności do minimum - byleby przetrwać i odpocząć) Krem Fridge sprawił, że skóra jest aksamitna, mięciutka i taka sprężysta. Najwięcej komplementów usłyszałam właśnie po ciąży (trzeciej - już po 40-stce): że młodnieje a nie starzeje się. A to chyba krem zaczął działąć :). Jest jeden minus kremu - chodzenie do kuchni do lodówki - rodzina myśli, że chodzisz podjadać a ja się kremikami smaruje ha ha. A na poważnie to obliczyłam, że mam z sypialni do lodówki 43 kroki w jedną stronę także opłacało mi się kremować przy lodówce w kuchni.
Przejdź do recenzji