Laura Biagiotti

Moje klimaty:)

Zdziwiłam się, jak mało jest recenzji tego zapachu- mimo, że to perfumy dostępne na rynku od dawna. Roma jest... oryginalna, dojrzała, jakże inna od tej obecnie modnej cukierkowości. Dla mnie to woda kwiatowo-ziołowo-pudrowa. Delikatnie korzenna. Ciepła. Wibrująca. Taka... balsamiczna. Nie jest to zapach mocny i duszący, świetnie nadaje się do noszenia w ciągu dnia. Myślę, że nawet wielbicielom zapachów świeżych nie będzie przeszkadzać. Roma jest otulająca, wyczuwalna raczej z bliskiej odległości. Trwałość ok, w moim odczuciu- średnia, można skropić się dodatkowo w ciągu dnia:) Pomysł na flakon w kształcie rzymskiej kolumny bardzo mi się podoba.

Świezy i nienachalny zapach

Pamiętam jak od koleżanki z Niemiec otrzymałam ten zapach. Jest to nienachalny lekki pefrum, świeży owocowo kwiatowy, który całkiem długo utrzymuje się na skórze. Idealny na wiosnę i lato, chociaż myślę, że przebijające sie ciepłe nuty wanilii i bursztynu pozwolą cieszyć się jego ciepłem również w jesienne wieczory. Dla mnie najbardziej wyczuwalna była bergamotka, arbuz i wanilia. Polecam ten zapach miłośniczkom lekkich zapachów, bo jest bardzo przyjemny i z tych, które zużyjecie do końca, nawet jeśli to nie są do końca czyjeś nuty zapachowe.