Missha

Missha
Kosmetyki Missha, to najwyższej jakości produkty do pielęgnacji skóry twarzy i ciała. Dzięki zastosowaniu wyłącznie naturalnych składników oraz wysoko rozwiniętej technologii, Missha dba o naszą skórę każdego dnia. Zdobyte przez lata doświadczenie marki, ciągły rozwój i zwiększanie jakości produktów pozwoliły na stworzenie wyjątkowo skutecznych kosmetyków. Harmonijne połączenie najdelikatniejszych konsystencji, zniewalających aromatów i nowych receptur zagwarantowało niezrównaną przyjemność stosowania linii pielęgnacyjnych Missha.
- Strona marki:
- https://www.missha.pl/
- Producent:
- Missha
- Produktów:
- 390
- Ulubione:
- 1276
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkieNajlepiej ocenione produkty marki Missha
Zobacz wszystkie
4,8 /5 na 25 recenzji
Nawilża choć tłuści
Waham się między oceną 4 a 5 Ten filtr SPF to jeden z moich ulubionych. Filtrów używam od 20 lat, przeszłam przez totalne białe pasty, na szczęście dzisiejsze filtry są już przyjemniejsze. Moja cera: ekstremalnie tłusta, z trądzikiem grudkowatym, dojrzała (35 lat). Naprawdę nie znam osoby z drugą tak tłustą cerą. Odkąd używam silnych retinoidów i kwasów skóra zrobiła się jeszcze bardziej mieszana, na policzkach podrażniona i sucha, a na czole i nosie nadal mocny tłuścioch. Ten filtr zachwalało wiele osób ze względu na jego lekkość. U mnie niestety - tłuścioch. Ale nie ma w ogóle takiego kremu na rynku, który by mnie zmatowił. Niedawno odkryłam puder bambusowy z Paese który potrafi mnie zmatowić na cały dzień więc i przerzuciłam się z matujących SPF na takie “zwykłe”. Wykończenie daje podobne jak znany wszystkim Holika Aloe. Ma też podobną konsystencję, lekkiego kremu. Jednak odróżnia go zdecydowanie to, że Holika potrafi wysuszyć po całym dniu - sam filtr nie jest zły, ale nie daje dostatecznego nawilżenia. Za to Missha… Po zmyciu twarzy po całym dniu jest przyjemnie gładka, nawilżona. Ma bogaty skład którego nie powstydziłby się niejeden krem pielęgnacyjny. Lubie po niego sięgać kiedy skóra woła o nawilżenie, dzięki temu SPF i makijaż nie powoduje poczucia suchości na twarzy.
Przejdź do recenzjiNaturalność i komfort dla wrażliwej skóry.
Krem BB Missha to mój codzienny wybór – i właściwie jedyny produkt, którego używam do wyrównania kolorytu. Mam skórę suchą, wrażliwą i na szczęście mało problematyczną pod względem niedoskonałości, więc nie szukam mocnego krycia. I właśnie za to lubię Misshę – bo nie robi „maski”, nie obciąża skóry i zostawia ją naturalną, zdrowo wyglądającą. Krycie jest raczej delikatne, ale wystarczające, by zakryć drobne naczynka i ujednolicić koloryt. Nie sądzę, żeby poradził sobie z większymi zmianami, ale dla osób, które chcą subtelnego efektu „lepszej skóry”, to naprawdę dobry wybór. Dodatkowy plus za to, że dobrze się stapia z cerą i ładnie ją wygładza. Czasem mieszam dwa kolory, żeby uzyskać idealny odcień – i to działa świetnie. Nie jest to produkt dla fanek pełnego krycia, ale jeśli, tak jak ja, nie cierpisz ciężkich podkładów i cenisz sobie lekkość oraz komfort – Missha zdecydowanie zasługuje na uwagę. Jedyny minus? Trzeba przeciąć opakowanie, żeby wydobyć resztki – a naprawdę sporo produktu zostaje w środku.
Przejdź do recenzji