Balmain Paris

Balmain Paris
- Strona marki:
- Producent:
- Pierre Balmain
- Produktów:
- 34
- Ulubione:
- 105
Najlepiej ocenione produkty marki Balmain Paris
Zobacz wszystkieCiężki, dla starszych kobiet
Jest to ciężki zapach, nie dla młodych dziewczyn. Ja mam 41 lat i lubię go, ale noszę tylko gdy mam na sobie formalny strój. A ja bardzo lubię swobodną elegancję, więc używam go przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu. Ma kwiatowe nuty, ale przykryte są sandałem i jaśminem. Pasuje na jesień, chłodniejsze dni, ale jakoś nie kojarzy mi się zupełnie z zimą. Jest bardzo trwały i intensywny, spokojnie utrzymuje się 8h.
Przejdź do recenzjiCiężki, dla starszych kobiet
Jest to ciężki zapach, nie dla młodych dziewczyn. Ja mam 41 lat i lubię go, ale noszę tylko gdy mam na sobie formalny strój. A ja bardzo lubię swobodną elegancję, więc używam go przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu. Ma kwiatowe nuty, ale przykryte są sandałem i jaśminem. Pasuje na jesień, chłodniejsze dni, ale jakoś nie kojarzy mi się zupełnie z zimą. Jest bardzo trwały i intensywny, spokojnie utrzymuje się 8h.
Przejdź do recenzjimam ambrę i ja tu rządzę
Nie byłam nigdy fanką zapachów biżuteryjnych marek, nie uważałam się za fankę tych co kolekckonują flakony a dopiero później doceniają zawartość.. no tak nie jest, bo jednak perfumy to nie wazon który postawię na półce. Śmiało mogę powiedzieć że jak wzięłam do ręki flakon Ambre Gris poczułam się jak kobieta zmysłowa świadoma swojej kobiecości, czarownica czarująca emanująca sexualną energią. Wow tak pachną kobiety świadome siebie! Z racji dużej zawartości nut korzennych, mirry, przypraw przypominają mi słynna Organzę Incendence. Ambra szara jest bardziej noszalna, bardziej balsamiczna, cynamonowo migotliwa.... mogę jedynie stwierdzić że jesli to unisex i tak by miał pachnieć mój mężczyzna to bym mu zabroniła wychodzić z domu. No way! Po prostu to jest tak niezaprzeczalnie sensualny zapach że jako rozsądna dziewczyna zapobiegawczo chowam flakon przed moim TŻ żeby absolutnie nie zachciało mu się ich używać. Włącza się syndrom psa ogrodnika i dobrze. Prócz tej analogii do OI nie wiem do czego jeszcze byłby porównywalny, ale jest to tak przedziwny zapach, raz migocze słodyczą, raz balsamicznym kadzidłem, raz słonym karmelem.. że kojarze żadnego klona Ambre Gris. Trwałość upajająca 6-7godzin, na zimowych ubraniach obezwładnia, na szaliku ... Flakon świetnie oddaje to co w środku i mimo że nie jestem flakonowym freakiem tak ten jest wybitny, arcydzieło idealnie pokazujące co w środku, jak berło! Mam ambre i ja tu rządzę Daję mu zasłużone 5gwiazdek i tytuł KWC.
Przejdź do recenzji