Meteoryty,ach meteoryty...
legenda niemalze wsrod pudru w kulkach.
moje zdanie?hmm, no coz..
Pierwsze opinie "uslyszalam" na Wizazu oczywiscie (no a jak!),poczytalam,pozastanawialam sie-i na tym sie skonczylo.
Za jakis czas mialam mozliwosc sprawdzenia ceny na lotnisku w Wawie,jednak uslyszawszy 140zl,zrezygnowalam.
Po raz drugi spotkalam meteorytki w Sephorze,jednak cena zblizona byla do poprzedniej(podobno i tak byla to wowczas promocja).
Zrezygnowalam po raz drugi.
No,ale do trzech razy sztuka podobno...
Kilka dni temu znalazlam je zupelnie przypadkiem,szukajac czegos innego,kochane Meteorytki,kilka ostatnich opakowan koloru 03 Beige Chic;dodam,ze wczesniej zastanawialam sie miedzy 03 a 02 Pink Fresh,ale promocja nie dala mi zadnego wyboru ;)
Jednak w kolorek trafilam idealnie!
W srodku kulki roznych kolorow,ktore polaczone razem daja swiezy,opalizujacy,rozswietlajacy blask,prostym jezykiem mowiac,wygladam zdrowo,swietnie zgrywaja sie z podkladem,"ogarniaja" caly makijaz na koniec.Naprawde bardzo sie ciesze,ze je mam.Uwazam,ze jest to naprawde produkt wysokiej jakosci,do tej pory uzywalam kulek bronzujacych i rozswietlajacych ,bo tak naprawde nie potrafilam znalezc jednego,a dobrego produktu,ale jest Wizaz na szczescie :)
Nie wiem czy kupie ponownie,chyba,ze za pare dobrych lat,bo takie sa wydajne juz to widze.
Minus znalazlam jeden,jednak dotyczy on nie produktu,lecz opakowania,a mianowicie-KARTON?! wtf?! No,ale najwazniejsze,ze zawartosc wspaniala.
Polecam ten produkt z calego serducha.
Zaplacilam 10 euro na przecenie oczywiscie,bo ja tylko na przecenach kupuje:]