Avon Advance Techniques, Grzebień do mokrych włosów 

Grzebień mam już dobre 5lat i pierwsze dwa lata przeleżał ponieważ mi nie odpowiadał , a miałam wtedy gęste włosy i fale na poziomie 2a/2b . Wróciłam do niego przypadkiem , gdy zaczął się u mnie etap wzmożonego wypadania włosów podczas którego straciłam połowę włosów i moje fale zmieniły się w 2a. Akurat również w tym samym czasie zepsuło się moje ulubione czesadło , więc nie miałam wyboru i sięgnęłam po ten grzebień. Okazało się że tym razem to strzał w 10. Grzebień jest idealny do rozczesywania na mokro jak i rozczesania włosów przed myciem . Lubię nim wczesywać przed myciem maski i oleje . Mam nadzieję że będzie mi długo służył.

Grzebień kupiłam u koleżanki która jest konsultantką w firmie Avon. Mam włosy do ramion rzadkie ,ale bardzo puszace i płatające się po umyciu. Zwykła szczotka nie daje sobie z nimi rady ,bo wyrywa włosy i rozczesywanie sprawiało mi straszny ból. Od kiedy mam w domu ten grzebień zapomniałam co to szarpanie mokrych włosów. Grzebień w kolorze czarnym o szerokości rozstawionych długich zębach . Grzebień posiada wygięta końcówkę rączki dzięki temu można go powiesić na wieszaczku wtedy łatwo go znajdziemy. Grzebień wykonany z dobrej jakości plastiku. Użytkuje go od paru miesięcy a on wciąż wygląda jak nowy . Grzebień świetnie radzi sobie z rozczesywaniem moich włosów już nie muszę się siłować . Grzebień nie ciągnie i nie wyrywa włosów. Grzebień bardzo lekki dobrze trzyma się go w ręce. Polecam

Bardzo fajny grzebień pomagający na potargane włosy po użyciu . Pomaga także dobrze nałożyć odżywkę aby każdy kosmyk był odzywiony. Posiada długie ząbki i szerokie luki między nimi. Ma także zawieszka i można zawiesić na grzejniku czy szafce. Polecam

Uwielbiam ten grzebień. Zamówiłam z katalogu avon za ok. 6zł. Za taką cenę uważam, że warto spróbować. Grzebień ma szeroko rozstawione ząbki oraz uchwyt. Dla mnie ten uchwyt okazał się strzałem w 10, ponieważ zawieszam go sobie na grzejnik łazienkowy. Grzebień okazał się dla mnie nr 1. Mam cienkie, delikatne włosy i ten grzebień pomógł mi. Używam go zawsze po myciu włosów, ale również podczas nakładania odżywki lub maski do włosów. Dzięki aplikacji maski za pomocą tego grzebienia każdy włos ma szansę otrzymać jej dobroć.

Kupiłam ten grzebień w lutym, czyli dziewięć miesięcy temu. Na promocji za 7,99 zł. Wtedy miałam jeszcze włosy do ramion. W wakacje ścięłam na krótko (długo z przodu, krótko z tyłu). Włosy są krótkie, podatne na plątanie, cienkie (ale gęste, nie są rzadkie) i farbowane na rudo. Uchwyt nie przydał mi się, ponieważ trzymam grzebień na półce w pokoju.

Kiedyś rozczesywanie włosów grzebieniem było dla mnie nie do pomyślenia. A teraz nie wyobrażam sobie codziennego rozczesywania mokrych włosów bez tego grzebienia. Lubię testować nowe produkty Avonu, najbardziej, kiedy są w promocji. Grzebień był jednym ze strzałów w 10. Moje włosy na pewno mniej się łamią, niż przy rozczesywaniu szczotką. Są ładnie wyczesane i nie muszę się szarpać, żeby dojść do ładu z fryzurą. Dla mnie ok.

Grzebień otrzymałam od siostry, która po kilku próbach, poddała się i oddała go dalej. Przyznaję, że do szczotki TT to mu daleko. No ale przecież chcieli dobrze. - zawieszka, która miała być taka praktyczna, okazała się być nie potrzebna. Na którą rurę mam sobie zawiesić grzebień? A może na haczyk? - pomimo haczykowatej końcówki wyślizguje się z dłoni, końcówka nieprzyjemnie wbija się w dłoń, grzebień jest za cienki - owszem daje radę przy nakładaniu i wczesywaniu odżywki, ale po co sobie dokładać dodatkowych czynności i utrudniać życie? - rozczesuje mokre włosy na długości, ale ma problemy z nasadą Podaję dalej. Chce ktoś?

Zalety: - szeroko rozstawione zęby sprawiają że nawet moje cienkie włosy z tendencją do plątania szybciej się rozczesują - jest zbudowany z twardych materiałów, odpornych na uszkodzenia - ma niską cenę - ładny wygląd - praktyczny uchwyt dobry do powieszenia w łazience