Bell Ms. Perfect, Nude Lipstick Kremowa pomadka do ust

Oceniam kolor nr 02 -Nude lipstick od Bell według mnie nie wyróżnia się niczym konkretnym.Ma ładne lecz nietrwałe krycie,nie posiada właściwości nawilżających,ma tendencje do rolowania na ustach.Plus za ładną palete kolorów w kolorze nude ,bardzo naturalna kolorystyka. Nie sięgnę po nią więcej-nie zachwyciła mnie w sumie niczym i szybko zapomniałam że mam ją gdzieś na dnie kosmetyczki.

Posiadam produkt Nude Lipstick #04 ładnie rozprowadza się ustach, jednak długo się wchłania. Ma ładny kolor oraz nawilża usta. Przyczepiłam bym się trochę o zapach, bo mam wrażenie, że maluje się babciną szminką.

Bell od lat ma moje ulubione szminki, nie ma po prostu lepszych. Z tej serii miałam kilka sztuk, mają wszystko to na czym mi zależy, a więc nie są matowe, mają jasne delikatne kolory, zachowują się bardziej jak kryjące błyszczyki, nie wychodzą poza kontur ust i nie wysuszają ust. Rewelacja.

Pomadka jakich wiele na rynku. Nawilżająca, posiada porządny pigment, nie wysusza ust przy dłuższych używaniu, ale nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych marek. Można wypróbować.

Szminka ma kremową konsystencję, która rozprowadza się na ustach niczym masełko. Pigmentacja jest bardzo dobra, wystarczy kilka ruchów i produkt został nałożony. Trzeba uważać na to jaki kolor wybieramy, ponieważ niektóre są na prawdę jasne i mogą nie pasować do wielu typów urody. Zbyt jasna pomadka nude wygląda wg mnie niezdrowo. Nie wysusza ust, wprost przeciwnie bardzo dobrze je nawilża. Trzeba liczyć się z tym, że jest ona nie trwała i po piciu czy jedzeniu często trzeba nakładać ją od nowa. Także dla osób, które przykuwają do tego elementu dużo uwagi nie będą zadowolone. Opakowanie jest eleganckie, nie miałam z nim żadnego problemu. Szminka nie otwiera się samoistnie jak również nie ma problemu z wykręcaniem produktu.

Na ten produkt trafiłam w jednej z szafeczek Bell w okolicznym sklepie. Zaciekawiona pięknymi kolorami zakupiłam cztery kolory. Kolory 01, 02,03 i 05. W załączniku wstawiam wam zdjęcia przed moją próbą wody i po niej. W kolejności od dołu kolory 02,03 i 05. Są to pomadki zbyt miękkie, wręcz rozpływające się. Więcej informacji poniżej. Gdyby były trochę twardsze byłyby naprawdę fajne.

Skusiła mnie ta pomadka ze względu na ładny odcień nude i jej konsystencję. Do tej pory pomadki w tych odcieniach były zazwyczaj matowe i na pierwszy rzut oka widać było, że zaschną na skorupę, ale ta z Bell wyglądała na lepszą. No ale niestety tylko z początku.. Po dłuższej chwili moje usta były wysuszone, potrzebowałam po niej solidnego nawilżenia. Nie miałam ochoty więcej jej używać, ale stwierdziłam, że dam jej szansę.. niestety efektu suchych spierzchniętych ust nie jestem w stanie wytrzymać i poszła w odstawkę. Jest tania, ładny kolor i to wszystko...Nie będę polecać ;)

Kupiłam ją ze względu na kolor (mam 05). Jest całkiem fajna. Ma ciekawą konsystencję, przypomina mi trochę masełko do ust. Z tego też może powodu miałam lekkie problemy z równym rozprowadzeniem jej. Dopasowuje sie do naturalnego koloru ust. Nie jest zbyt trwała. Jak za tą cenę może być.

Produkt kupiłam zachęcona kolorem. Konsystencja jest lekka, produkt wręcz nawilża usta, ale to tyle z plusów. Niestety trudno jest uzyskać jednolity kolor, potrzeba kilku warstw aby to osiągnąć. Cenowo przystępna, znalazłam ją w Biedronce. Oczekiwałam jednak czegoś więcej. Raczej nie kupię ponownie

Pomadka zakupiona przez pomyłkę jednak postanowiłam skorzystać z okazji i dać jej szansę. Mam absolutne najbardziej nude kolor chyba z całej kolekcji 01, absolutnie nie pasującym mi lekko żółto- beżowym cielistym. Jestem osobą bladą z cerą naczyniową, z różowym podtonem skóry, nałożenie tego kolory na usta powoduje że wyglądam na bardzo niezdrową. Pomadka jest bardzo miękka, łatwo się nakłada, powiedziałabym że nawet zbyt miękka łatwo ją rozsmarować nie tak jak trzeba. Nie trzyma się ust praktycznie wcale. Zdecydowanie nie polecam.

Używam szminki w odcieniu nr 4, którą dostałam za grosze w Biedronce. Na ustach wygląda jak mój własny kolor w wersji ulepszonej, więc zgodnie z obietnicą producenta jest to Perfect Nude. Choć obawiałam się, że szminka będzie mocno wysuszać usta, okazała się niegroźna :) Podoba mi się jej skromne, białe i trwałe opakowanie, nie mam zarzutów co do sztyftu. Trwałość jest przeciętna, nie wymagam jednak cudów od szminki za te pieniądze. Nada się do codziennego użytku lub do makijażu z silnym naciskiem na oczy.

Niestety , tak jak zawsze produkty bell chwale tak to muszę skrytykować . Kupiłam w biedronkowej szafie bo przekonała mnie jej nawilżona (wręcz natłuszczona ) konsystencja ( ja niestety mam mega przesuszone usta ) na ręce wyglądała mega niestety na ustach totalna lipa . Nie idzie uzyskać jednolitego koloru , robią się mazy i wyglada jakbym była brudna /

+to jest pomadka mojego życia, mam dwa kolory, jeden bardziej w beżu, drugi jasno różowy, obie uwielbiam, +nawet opakowanie mi się podoba, cieszy oko, +poręczna, sztyft działa bez problemu, wysuwa się szybko i bez zarzutu, +kolory są nietypowe, stworzone dla mnie, ponieważ noszę tylko takie nudziakowe szminki, +produkt polski, +bardzo masełkowata konsystencja, z powodzeniem używam jej przed wyjściem, bo wierzę, że dodatkowo zabezpiecza usta przed mrozem, jak jej nie użyję mam je potem spierzchnięte, a jak użyję nie, więc mam namacalny dowód, +super ultra tania, +gama kolorystyczna piękna, wyjątkowo trafiona, +jakość super, sunie po ustach wyjątkowo komfortowo, +daje dobre krycie, +daje też ładnego blasku, może nie jak błyszczyk, ale naprawdę wygląda to super, +chyba nie miałam lepszej/bardziej ulubionej szminki przez całe swoje życie, +bardzo komfortowa w noszeniu, ja czuję ciągłe nawilżenie, +maluję się nią spokojnie bez lusterka, +nigdy jeszcze mi nie migrowała po twarzy, na zębach też nie ląduje, +faktycznie jak mówi producent nie podkreśla żadnych suchych skórek, wręcz je ukrywa, więc idealna dla osób, które mają problem z ciągle wysuszonymi ustami, +nie wiem czy jeszcze gdzieś ją kupię, ale jeśli tak, to chciałabym spróbować wszystkich kolorów, -/+standardowa wydajność, -/+nie jest to trwała pomadka, ale to normalne, bo nie jest matowa, więc pierwsze jedzenie/picie i trzeba się z nią pożegnać, -nie pachnie ładnie, trochę tak jak szminki sprzed lat, ale mi to akurat nie przeszkadza, -słabo dostępna, niestety tylko w Biedronce, a nie mam tam po drodze i zwyczajnie nie chodzę:( szkoda! -denerwuje mnie także to, że te kolekcje w Biedronce są na chwilę, zdążę coś polubić, a już to wycofują

Pomadki używam na co dzień do pracy. Daje bardzo naturalny efekt. Delikatnie podkreśla usta. Mam wrażenie, że nieco wysusza usta. Pomadka nie jest zbyt trwała. Aplikację trzeba często powtarzać. Jest jednak niedroga, więc mimo wszystko warto ją wypróbować.

Dostałam trzy sztuki od mojej przyjaciółki, jako, że znana jestem z dwubiegunowości w makijażu ust - albo nudziaki, albo neony ;) Posiadam nr 01 (dwie sztuki) i 06, pierwszy jest wprost idealny dla mnie, posiadaczki ciemnej karnacji - to taki delikatny beż z dodatkiem brązu, chłodny i piękny, idealnie pasuje do makijażu smokey. 06 to lekka brzoskwinia, przypomina mi wycofaną już Vanilla Truffle z EL. Delikatny, ciepły odcień, wygląda ładnie, ale zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu 01. PLUSY: +Opakowanie:klasyczne dla szminek, małe, z wysuwanym sztyftem. Szata graficzna może niezbyt porywająca i wprawiająca w zachwyt, ale za to estetyczna, srebrne napisy nie ścierają się. Szminka jest dobrze osadzona i wysuwa się płynnie. +Kremowa konsystencja, sunie po ustach, nie wchodzi w załamania i nie podkreśla suchych skórek (jeśli takowe są, a u mnie zawsze gdzieś się coś znajdzie, niestety). +Piękne kolory z gamy nude, ciepłe i zimne, każda z nas znajdzie coś dla siebie +Nie wysusza ust! +Ładnie wygląda na ustach, kolory są nasycone i głębokie, wykończenie kremowe, delikatnie połyskujące (bezdrobinkowo, dodajmy). +Ma przyjemny zapach. +Niska cena, kosztują jakieś 8-9zł, stosunek jakości do ceny jest więc bardzo dobry. +Trwałość to około 3-4 h, niezbyt długo, ale biorąc pod uwagę jej cenę, kremowe wykończenie oraz fakt, że ja non stop gadam, to jest to przyzwoity wynik. MINUSY: -Kiepski smak, trochę drapie w gardło, ale co ciekawe, tylko ja mam taki problem, moja przyjaciółka tez je posiada i nie narzeka - ale może to dlatego, że ja jestem alergiczką i typem wrażliwca? Niemniej jednak, trochę mi to przeszkadza, wolałabym, by smaku nie było wcale. -Niezbyt wydajna, jeśli używamy jej przez cały czas, starcza raptem na miesiąc, to pośrednio wina trwałości, aby mieć ją na ustach cały czas, ponawiam aplikację dwukrotnie w ciągu dnia. Jest to całkiem przyjemny produkt,z ładnym wykończeniem, w wielu kolorach i do tego w przystępnej cenie. Może niezbyt wydajna i średnio trwała, ale po prostu dobra w swoim przedziale cenowym. Nie spodziewałam się cudów i dlatego się nie zawiodłam, to naprawdę fajna szminka, na pewno jeszcze ją kupię, w odcieniu 01, jedynym słusznym dla mnie ;) Polecam!

Odcienie - każdy znajdzie coś dla siebie, ja mam nr. 01 i 05. 01 wraz z ciemniejszą konturówką służył mi do powiększenia optycznie ust i zrobieniu "łuku Kupidyna", którego nie miałam przed "permanentnym" ;) to taki seksowny brąz. 05 ładnie wyglądał latem, z jednej strony bardzo dodawał urody i seksapilu a z drugiej strony nadawał się do babci, bo jest bardzo naturalny, a wiadomo jak to babcie :P Wykończenie: na pewno nie mat, ale też nie szalony połysk. Myślę że jak kupię wkońcu Rouge Edition Velvet od Bourjois to będzie porównywalnie. Takie ładne, stonowane odbicie światła bez tandety. Do tego ta konsystencja - kremowa, miła, nie wysusza, nie robią się na niej takie "strupy" jak po tych supertrwałych szminkach w płynie na przykład. Ładnie się zjada, to znaczy równo, w każdej chwili można produkt dołożyć. Minusów nie widzę, może to, że Bell za każdym razem robi inną serię, i jak te szminki mi się skończą, to nie dostanę ich znowu. Ale nie wygląda na to, by skończyły się szyblo :) Powinnam wstawić zdjęcie, bo na pewno przekonałoby Was lepiej niż moja recenzja, ale przy tej ilości recenzji nie sposób ciągle przekładać zdjęcia na komputer :) W każdym razie jak kupicie to same się przekonacie że było warto. Mają super stosunek cena-jakość. Mam około 15 produktów Bell do ust i nie można tu narzekać na ich szminki, Jak dla mnie są naprawdę dobre, tanie, łatwo dostępne nawet w małych miasteczkach.

Pomadke używam na codzień- nawilża, jest naturalna ale sprawia, że usta wyglądają na zdrowe, pełne. Nie utrzymuje się na ustach długo , dlatego wymaga poprawek i to dość częstych. Dla mnie to pomadka trochę nasycajaca , trochę ochronna. Czy kupie ponownie? Chmm raczej wybieram bardziej trwałych kosmetyków. Plus za cenę.

Jestem z niej o wiele bardziej zadowolona niż z droższych pomadek. Co prawda, trzeba ją często poprawiać, ale: rozprowadza się mega wygodnie, kolor jak dla mnie jest idealny - ani za mocny, ani za jasny (nude lipstick), ładnie pachnie, nie wysusza ust, nie kosztuje dużo. Zakupiłam w Biedronce.