Gucci Accenti 

Kiedyś dostałam je od przyjaciółki z Niemiec, potem polowałam na nie w Polsce z różnym skutkiem. Lubię zimą cięższe, otulające zapachy i ten zdecydowanie taki był. Trudno je do którychkolwiek innych porównać... i za to zawsze będa wyjątkowe. Dziś bym ich juz jednak nie kupiła, bo zaczynają mi podjeżdżać "starą babą" (tak to nazywam). Nie wyczuwam dzis w nich żadnego sznytu. Ale wcale się nie zdziwię, jeśli wciąż ma grono fanek. Używam tego produktu od: nie pamiętam... Ilość zużytych opakowań: zużyłam 3-4 butelki

To były moje pierwsze perfumy z wyższej półki i mimo, że kiedyś mówiłam stanowcze "nie" wszystkim ciężkawym zapachom, to jednak ten mnie urzekł. Trochę klasyki, trochę orientu, trochę owocowego odświeżenia - dostajemy zapach elegancki, z bliskowschodnim sznytem, ale i z nutką nowoczesności (niedużą, ale zawsze). Trwały, piękny, idealny na specjalne okazje. Szkoda, że już niedostępny. Używam tego produktu od: wielu lat Ilość zużytych opakowań: jedno plus odlewki

W zasadzie wszytko w związku z tymi perfumami jest jakieś takie z lat osiemdziesiątych; opakowanie, kompozycja ścigająca się z Opium YSL, i trochę rozpychanie się łokciami. Bardzo trwały zapach dla osoby, powiedziałabym, o właśnie takim śródziemnomorskim typie urody. Oryginalny przede wszystkim przez to, ze obecnie niepopularny i nie w masowej dystrybucji. Poza tym; trochę gorzki, bardzo trwały, omalże maskujący zapach potu czy dobrze z nim współgrający. Trzeba lubić ten typ, bo ta kompozycja pod wieloma względami jest absolutnie typowa. I pewnym typem kobiety trzeba pewnie być; gdybym ja miała lat 40+ i mieszkała w Palazzo, to i pewnie nosiłabym Accenti :)

A ja uwielbiam te perfumy. Sa niebanalne, cudowne po prostu. Moze to nuta konwalii, moze jasminu, a moze wszystkie te nuty razem tworza taki specyficzny i bardzo charakterystyczny zapach. Wielka zaleta jest to, iz perfumy nie sa popularne, wiec mamy pewnosc ze jestesmy jedynie w swoim rodzaju, bo ubrane wlasnie w ten zapach. Sa dosyc trwale, flakonik prosty, ale ciekawy. Szkoda ze tak ciezko jest je dostac. Ja kupowalam je bedac w USA. Ale i tam nie sa szeroko dostepne. Warto jednak poszukac. Polecam! Używam tego produktu od: 3 lata Ilość zużytych opakowań: 2 male

Accenti to zapach , który najbardziej kojarzy mi się z drinkiem whisky z colą, absolutnie nie czuję w nim kwiatów ,ani róży , ani konwalii. Na pewno jest dość trwały 3-4 godziny, dosyć ciężki , trzeba lubić takie klimaty. Na pewno zapach ciekawy , orientalny , ale trochę męski. Czuć w nim drzewo sandałowe i jakieś korzenne przyprawy. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: próbki

Dla mnie jest zbyt ciężki, mroczny, duszący, nie w moim stylu, ale pewnie znajdzie się wiele osób, które lubią takie klimaty. Ten Gucci jest w starym stylu, coś jak Samsara ;) Trwały. Używam tego produktu od: dziś Ilość zużytych opakowań: psik z testera

To mój zapach na zwyczajne dni. Nienachalny, niebanalny, mogę używać go do pracy. Mnie kojarzy sie trochę z zapachem ziół i uspokojeniem, choć czytam, że dla niektórych jest orientalny - ja takiego wrażenia nie odnoszę. Duży plus - trwałość i to, że jeszcze nie spotkałam pachnącej nim osoby. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań:

Delikatny, subtelny, budzi jakieś skojarzenia z zapachami z czsów liceum. Ale na dzień dzisiejszy to zdecydowanie za mało - owszem gdybym dostała całą flachę zużyłabym letnią porą bo wydaje się zwiewny i romantyczny ale w dojrzaly sposób. Był taki zapach generation chyba miraculum i wydaje mi się że ten jest do niego b. podobny. Opakowanie klasyczne, elegancki. Trwałość może i oki ale za mało wyrazu... Takie do szeptów na uszko... Oceniłam go ledwo muskając skórę, bo też to unikat trudny do zdobycia i taką miniaturkę trzeba szanować... Ale skoro mam takie zapasy innych perfum to może chlapnę go więcej? No i... wcale nie taki delikatny i niewinny. Rzeczywiście trochę "powidlany" - bardzo mocno kojarzy się z Venecią, nie ulepne konfitury, ale skarmelizowane ("przychycone") w powidłach owoce - śliwki(?). Oriental floral, i trwały, i wcale mocny - dymek w teście nadgarstkowym wystarczał bez przystawiania nosa. Używam tego produktu od:wczoraj Ilość zużytych opakowań: miniaturka

Zapach, któremu jestem wierna od 10 lat! Nieco ciężki, orientalno- kwiatowy, miękki, otulający, elegancki. Raczej na jesień i zimę. Nie spodobałby się nastolatkom. Baaardzo trwały! Używam tego produktu od: 10 lat Ilość zużytych opakowań: 2

Kwiatowy orient. Na początku zapach wydawał mi sie nieco killerowaty, trwałość jest naprawdę imponująca, wystarczą dwa piski za uszami. Bardzo wyraźnie czuć kwiaty, takie esencjonalne, narkotyzujące. Podsumowałabym go słowami dyskretna elegancja i poleciła kobietom po 30stce, choć nie lubię takiego podziału wiekowego. Mimo wszystko dla nastolatek nie byłby odpowiedni. Ja sama jestem trochę przed 30 ale lubię, w szczególności na jakieś wieksze wyjscia w dobrym towarzystwie... Używam tego produktu od:kilku dni Ilość zużytych opakowań:30 ml

To jest mój zapach! Nawet się cieszę, że nie można go dostać w polskich perfumeriach - przynajmniej nie jest oklepany, a ja nie lubię czuć mojego zapachu na innych kobietach :) Jak dla mnie zapach jest piękny. Dość wyraźna słodka nuta, ale jakaś taka ulotna i zwiewna. Ten zapach ma w sobie tajemnicę. Zmysłowy i bardzo kobiecy. Używam na specjalne okazje, bo na codzień mi szkoda :) Super - trwały i super - wydajny.Używam tego produktu od: kilka lat, ale na specjalne okazje Ilość zużytych opakowań: 1,5 x 30 ml

Wiele razy przechodzilam kolo polki z tymze zapaszkiem, cieplutki i taki inny niz wszystkie...mial w sobie cos tak przyciagajacego, ze w koncu zazyczylam sobie go na urodziny :) Moja radosc nie miala konca! Zapach jest baaardzo trwaly, dosc orientalny, co mi osobiscie odpowiada. Uwazam, ze jest rewelacyjny na wieksze wyjscia ale raczej niekoniecznie na co dzien, poza tym raczej z tych jesienno-zimowych. Spotkalam sie z opiniami, ze jest troszke za ciezki, ktos nawet okreslil go mianem kadzidla! Dlatego stosowac nalezy z umiarem (jedno psikniecie w zupelnosci wystarcza) Poza tym wydaje mi sie, ze jest to dobry zapaszek dla pan nieco dojrzalszych, moja mama byla zachwycona i nie raz mi go podkradala... :) Wiec nastepnym razem kupie go, ale raczej w prezencie dla mamy a ja bede podkradac na specjalne okazje!!!

To mój faworyt wśród zapachów. Uważam, że ta kompozycja to arcydzieło, a człowiek, który ją skomponował jest magikiem. Perfumy są przepiękne, kwiatowo-owocowy mix orientalny. Bardzo kobieca, zmysłowa kompozycja, mogłaby stanowić bazę dla jakiegoś silnego afrodyzjaka :) W Polsce można je dostać jedynie w perfumeriach internetowych lub na aukcjach.

Mam bardzo wielki sentyment do tego zapachu. Wymarzyłam go kiedyś sobie, psikałam niezliczoną ilość razy nadgarstki w Empiku (jeszcze wtedy), w końcu tato mi przywiózł go ze strefy bezcłowej. Zużyłam tylko jedne 30 ml, ale wspominam z uśmiechem. Miękki, otulający zapach, z wyraźnie wyczuwalnym kadzidłem, a jednocześnie nie duszący, niezbyt ciężki, świeży, trochę kwiatowy. Nadaje się na codzień, lub niezbyt zobowiązujące wyjścia jak dla mnie (zwykle używam ciężkich perfum), chociaż dla innych zapewne będzie na tyle ciężki, że nadawać się bedzie tylko na wieczór. Może kiedyś, jeszcze ...