Biotherm, Forget It (Instant Concealer)

Długo zastanawiałam się nad oceną dla tego korektora. Obawiam się, że zepsuję oceny tego produktu. Szukałam korektora, który miał godnie zastąpić kończącego się Magica od HR i wybrałam właśnie Forget it, czytając Wasze recenzje.

Konsystencja ok, kolor... hmmm, mam wersję Light i wcale nie jest jaśniejszy od Light w wersji HR. Z moimi sińcami pod oczami nie poradził sobie wcale, niestety nie zauważyłam również rozświetlenia. Próbowałam nakładać go pod podkład, na podkład, na bazę i żadnej różnicy. Jest kiepski. Ogólnie za tę cenę spodziewałam się czegoś lepszego. Wracam do Helenki, która może nie tuszuje wszystkich niedoskonałości pod oczami, ale chociaż bosko rozświetla cerę.

Plusy:
- wydajny (chociaż w moim przypadku to minus) ;)
- brak

Minusy:
- brak efektu rozświetlenia
- nie tuszuje sinej skóry pod oczami, ani innych przebarwień
- zapach
- cena

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Przedtem używałam korektora Helenki.Niby dawał rozświetlenie ale z moimi cieniami sobie nie radził.Nie mam ich aż tak ciemnych , poważnych ale jednak są widoczne.
Biotherm super pokrywa idealnie się wtapia.Mam najjaśniejszy odcień(jestem bladolica)- Magica Heleny miałam 1 i wyglądałam nienaturalnie.Myślałam że będzie za ciemny ale ku mojej uciesze okazało się ze jest idealny.Noszę go ok 12h i jak do tej pory nie musiałam poprawiać.Nie wchodzi w zmarchy.Używam go tylko pod oczy ,troszkę mu nie ufam poprzez skład więc nie odważę się go nałożyć na twarz.Dla mnie pod oczy idealny a do tego mi najbardziej potrzebny.

Używam tego produktu od:3miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

pierwszy raz uzylam tego cuda (odcien 20) podczas choroby. wiadomo: opuchniete czerwone oczy, obtarty nochal, rozszerzone pory i pelno "niedoskonalosci" jak to mozna delikatnie nazwac. korektor biothermu sprawil sie pierwszorzednie!!!! jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki cera stala sie promienna, zyskalam utracona przez chorobe swiezosc lica :) dodam ze do tej pory uzywalam rowniez dobrze ocenianej helenki R. i jej Magic nie dorasta do piet biothermowi!!! polecam gdyz jest to prawdziwa magia. niestety w naszych sklepach kolorowka biothermu nie jest jeszcze dostepna ale dla sprytnych wizazanek buszujacych zwinnie w internecie zdobycie tej 15(!!!)ml tubeczki to zaden problem:)

Używam tego produktu od:3 miesiace
Ilość zużytych opakowań:1

Ciezko mi dobrac korektor bo jestem blada i mam skore mieszana, wiec albo korektor zolknie, albo podkresla skorki albo nie daje sobie rady z sincami pod oczami ... makabra. A probowalam roznych korektorow, od Maybelline, Astor i Rimmel po Bourjois, czasami tez te z wyzszej polki ale to raczej przy okazji wizyt u kosmetyczki albo grzebania w kosmetyczkach kolezanke ( po prostu te drozsze maja najczesniej bardzo niezachecajacy stosunek pojemnosci do ceny ...) i po tych wszytskich probach bylam zawsze niezadowolona az to Forget It :D
-swietnie sie rozprwadza (testowane juz na 3 roznych kremach)
-doskonale kryje to co czerwone, i bladoniebieskie i inne kolory pewnie tez ;p, mam wrazenie ze jest naprawde nasycone pigmentem
-wtapia sie w skore idealnie, nie widac granic ( a to duza sztuczka bo jak juz pisalam jestem b. blada ) pisze tu o najjasniejszym odcieniu. PO nalozeniu rano aczyna sie trche odrozniac dopiero okolo 17 ( ale przy mojej skorze to bardzo dlugo)
-nie zatyka, naprawde!
-wydaje sie byc niesamowicie wydajny i dosc tani, przy 7,5 ml Maybelline 15 ml Forget it za tylko nieznacznie wyzsza cene to naprawde okazja... oczywiscie przeliczam to na cene 1 ml.
-higieniczne opakowanie, swietna tubka a nie jakas takm konstrukcja z gabeczka czy inne ustrojstwo
-nie zolknie, nie zbiera sie w zaglebieniach, nie podkresla porow
Czego wiecej chciec ... :)

Generalnie to swietny kosmetyk, na pewno jeszcze go kupie

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: jestem gdzies w 1/4 pierwszego

1.06.09 zabrałam 1 *, nie jest obojętny dla cery tak jak myślałam, trochę czasami zapycha/zanieczyszcza chociaż zawsze robię 100% demakijaż. Pod oczy super, na resztę nie na co dzień. Przerzuciłam się na almost poder clinique bez korektora i widzę poprawę.

bardzo dobry korektor, swietnie maskuje wszelkie niedoskonalosci i zaczerwienienia!! ma bardzo lekka konsystencje, szybko zastyga.. nie odcina sie pod fluidem. do tego NIEWIARYGODNIE wydajny..:D same plusy!! Polecam.:)

Używam tego produktu od:3 tyg
Ilość zużytych opakowań:poczateczek pierwszego

Dołaczam do fanek tego korektora, probowałam już wiele innych m.in. Lancome i YSL i musze przyznać że ten jest o wiele lepszy!!
- delikatna konsystencja, przez co jest baardzo wydajny i nie zbiera sie w zalamaniach
- swietnie kryje i ladnie rozswietla
- trzyma sie przez wiele godzin
- latwo dobrac kolor
- nie podraznia
- cena w miare przystepna

Nic dodac nic ujac:)

Goraco polecam!!

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kosmetyk udalo mi się kupić za granicą za ok. 16 euro. Wybrałam odcień 10, najjaśniejszy.
Moje oczy często są podpuchniete. Często też wyglądaja na zmęczone, niewyspane. Czasami podkład to za mało , żeby to ukryć. Do tej pory moim faworytem był Magic Concealer Heleny Rubinstein, jednakże Biotherm Forget It! jest nawet lepszy.
Kosmetyk jest przede wszystkim bardzo lekki. Nalożony w umiarkowanej ilosci nie osadza się w zmarszczkach, nie podkresla ich. Jest tak leciutki, że prawie wcale go nie czuć - nie to co w przypadku Clinique All About Eyes Concealer. Przepięknie rozjaśnia cienie , oczy stają się wypoczęte, spojrzenie jest "świeże", rozswietlone (mimo, że kosmetyk nie zawiera żadnych rozswietlajacych drobinek).
Kosmetyk dodatkowo nie wysusza skóry pod oczami (jak jest z nawilżeniem to nie wiem, bo i tak zawsze stosuję krem nawilżający). Nie podrażnia, nie uczula. Bardzo wydajny - mała kropelka wystarczy na aplikację pod jednym i drugim okiem :) Plus za fajne opakowanie.
Zachwycam się nim już od kilku miesięcy i nie mogę przestać ... :)

Używam tego produktu od:3-4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Dla mnie super i nie musze juz szukac lepszego, a przetestowalam naprawde bardzo wiele roznych w roznych postaciach.

Po prostu same plusy:
- kolor idealny
- konsystencja znakomita
- nie podraznia, nie uczula
- wytrzymuje wiele godzin niezaleznie od pogody
- bardzo wydajny
- nie wysusza jak inne tego typu produkty
- duze opakowanie wystarcza na bardzo dlugo
- bardzo dobrze sie rozprowadza i laczy z podkladem

Po prostu the best!



Używam tego produktu od: paru miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Od 2 tygodni jestem szczesliwa posiadaczka korektora w odcieniu najjasniejszym - 010.
Nie bede sie powtarzac, podpisuje sie pod wszystkimi pochwalami Wizazanek. :)
FORGET IT jest doskonalym korektorem...
Zaznaczylam opcje: kupie ponownie, tylko nie wiem kiedy, bo jest baaaaaaaaaaaaaardzo wydajny. Wystarczy doslownie tylko odrobinka. :)
Aha: nie wiem jak z dostepnoscia tego korektora w Polsce, ale w Kanadzie wystepuje w trzech odcieniach: 010, 020, 030.
Używam tego produktu od:2 tygodni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

26.10.2007 Z uzyciem w ciagu szesciu miesiecy to calkowita prawda. Ja calkowicie sie zapomnialam, uzylam ostatnio i dostalam uczulenia...
Gwiazdki nie odejme, bo przeciez uzylam po terminie...


!!!!!!!!!!!! NIE dla nieuczciwych i niekulturalnych Allegrowiczów bezprawnie kopiujacych opisy kosmetyków z Serwisu Wizaz.pl !!!!!!!!!!!!!

i cóż ja mogę więcej napisać :) po prostu świetny. spełnia wszystkie moje oczekiwania. dzięki temu że jest ciut gęstszy niż korektory ktorych do tej pory używałam (choć łatwo sie go rozprowadza!!!), idealnie kryje moje podoczne żyłki i przebarwienia oraz czerwony nochal - moją największą zmorę. Sposób aplikacji również przyjemny - zgrabny dziubek dozuje tyle kosmetyku ile trzeba:) mniej wiecej w tym samym czasie kupiłam też Renergie Lift Duo Concealer Lancomea i po prostu żałuję tych pieniążków wydanych w błoto, bo ten kosmetyk nic nie robi oprócz tego że ładnie wygląda w markowym opakowaniu. dodam jeszcze, że jak wiele tego typu korektorów, ma mizerną pojemność (3,5ml), więc uważam że choćby już na fakt cenowo-pojemnościowy Biotherm zasługuje na owacje 15 ml za 7 euro o ile dobrze pamiętam! mam kolorek 010 - idealny dla jasnej blondynki.

bez dwóch zdan KWC wśród korektorów:)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: póki co w trakcie pierwszego ale czuję że będzie ich duuużo dużo:D

Najlepszy korektor,jaki kiedykolwiek miałam.Jest bardzo kryjący a jednocześnie lekki i nie odcina się od skóry (mam numer 10)Skóra pod oczami ma dzięki niemu jednolity koloryt,nic nie prześwituje,nie wysusza,nie zbiera sie w zmarszczkach,długo sie utrzymuje,idealny.Pokrywa świetnie również wypryski,zaczerwienienia,wad nie dostrzegam żadnych,jest niesamowicie wydajny,należy go zużyć w ciągu 6 miesięcy,nie wiem czy to realne.Już chyba będzie mój na zawsze.

Ja również mam odcień nr 20, choć nie wydaje mi się różowy. Trochę zaryzykowałam z kupnem, ale kolorówka Biothermu zawsze mnie kusiła, a ceny wydają się całkiem rozsądne (w porównaniu do serii pielęgnacyjnych tej samej firmy). Opłaciło sie w zupełności! Kolor jest idealny, kryje bardzo dobrze i wydaje się, że bedzie baaardzo wydajny :-) , bo do zamaskowania moich niemałych sińców wystarczy maleńka kropelka. Sam produkt rzeczywiście nie wysusza, być może nawet troche pielęgnuje, ale trudno to ocenić. Konsystencja jest dla mnie w sam raz, pojemność spora. Nie wiem, czy warzy się latem, jak mojej poprzedniczce, bo kupiłam go w listopadzie. Kupię go na pewno, jeśli tylko będę miała okazję.