Biotherm, Forget It (Instant Concealer)

Mam do zamaskowanie lekkie przebawienia,tu i tam naczynka,czasem nieproszoną:)krostę i jako korektor tak wychwalany dla mnie jest beznadziejny..krótki,oj bardzo krótki efekt maskowania na cerze mieszanej.Położony(wklepany)na twarzy daje jakis efekt zmęczenia,bo ja wiem..jakby dodawał lat-o zgrozo:)Wrócilam na kolanach i w pospiechu do mojego faworyta(dziwie sie ze nie ma go w zgłoszonych produktach??:)Clinique - Korektor w płynie Line Smoothing Concealer..ten w kolorze light swietnie maskuje,rozswietla twarz ,położony pod oczy ukryje nawet upojną noc:)spedzoną bez snu zbawiennego:)Biotherm mnie zmęczyl..kupuje podklady,bazy a tu szlif korektora psuje mi całość..nerwi..nie dla mnie..

Kupiłam ten korektor bardzo dawno temu (nawet nie pamiętam, kiedy) na Allegro, bo skusiły mnie zachwyty Wizażanek ;) Kosmetyk okazał się naprawdę porządny: dobrze wtapia się w skórę, świetnie tuszuje niedoskonałości i cienie pod oczami, jest niesamowicie wydajny - używam go codziennie!

Jeśli miałabym znaleźć jakieś minusy, to:
- mógłby się nieco dłużej trzymać (choć i tak jest nieźle)
- po jakimś czasie nieco podkreśla zmarszczki pod oczami, ale to akurat mi aż tak nie przeszkadza, z uwagi na dobre krycie cieni, z którymi mam problem

Cena w odniesieniu do wydajności i jakości jest zupełnie do przyjęcia :)

Używam tego produktu od: około roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Niestety to był najgorszy korektor jaki miałam a naprawdę było ich sporo,z rożnych przedziałów cenowych.Korektor z pewnością jest wydajny,łatwo się rozprowadza,ma lekką konsystencje,ale nie kryje na długo,mogę śmiało powiedzieć,że kryje krócej od np.korektora Maybelline AGE REWIND,który kupiłam za 9,90.Po tym korektorze spodziewałam się czegoś innego,a tu taka porażk.Nie dość,ze kryje na godzinę to jeszcze mam wrażenie,że cienie są szare i wyglądam na zmęczoną.No za takie pieniądze stwierdzam,że to BUBEL.

Używam tego produktu od:mam go od 8 m-cy
Ilość zużytych opakowań:tylko 1/4 opakowania

Zacznę od tego że ten korektor jest naprawdę bardzo, bardzo dobry. Ja od zawsze szukałam, szukam i będę szukać czegoś co totalnie zniweluje moje największe kompleksy, czyli ogromne cienie pod oczami. I ten korektor radzi sobie bardzo dobrze, choć bardzo dobrze nie oznacza rewelacyjnie. Ale od początku. Na pewno ma najlepsze krycie z dotychczasowych używanych przeze mnie korektorów. Jest trwały, ale nie super trwały - po umalowaniu się rano, około południa cienie są już widoczne, natomiast muszę zaznaczyć że nie używam ani podkładu ani pudru więc może od tego zależy jego trwałość, niewiem. Nie zbiera się w załamaniach, na pewno nie wysusza nawet najbardziej przesuszonych okolic oczu ( a takie posiadam), daje ładne rozświetlenie no i po raz pierwszy znalazłam idealny odcień - 10 - co jest największym jego plusem. Natomiast cena jest zdecydowanie za wysoka, nabyłam go za 130 zł ( przesyłka z zagranicy), krycie tak jak powiedziałam b. dobre ale nie stuprocentowe no i termin ważności to tylko 6 miesięcy od rozpoczęcia używania. Podsumowując, b.dobry, pewnie kiedyś kupię ponownie ale póki co szukam dalej.

Używam tego produktu od:marca 2010
Ilość zużytych opakowań:w połowie pierwszego

Najlepszy korektor, jaki mialam, trwały i bardzo wydajny, kropelka wystarcza na dwoje oczu i to z nadwyżką.15ml i taka wydajność to przy cenie ok. 100zł nieduży wydatek. Wcześniej Loreala-który kosztował ok 30-40zł za 1,5 ml, a jakość nieporównywalnie gorsza! Pięknie rozświetla spojrzenie. Co tu dużo pisać. Rewelacja! Mam tylko nadzieję, że będzie bardziej dostępny!

Używam tego produktu od: 8 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1!

Niedługo zacznę trzecie opakowanie, więc myślę, że czas na wystawienie mu przemyślanej recenzji.
Zacznę od tego, że choć nie mam specjalnych problemów z cieniami pod oczami, to używam go głównie w tej okolicy twarzy, żeby ją trochę rozjaśnić. Czasem Forget It nakładam też przy skrzydełkach albo na grzbiecie nosa.
Przy takim zastosowaniu stwierdzam, że niewątpliwie ten korektor jest bardzo dobry, ponieważ:
- przyjemnie i łatwo się go rozprowadza,
- nie szkodzi delikatnej skórze pod oczami (zwłaszcza jej nie przesusza i nie daje uczucia ściągnięcia), a nawet można zaryzykować stwierdzenie, że nieco ją nawilża i pielęgnuje,
- ma bardzo ładny odcień (używam 10),
- kryje na tyle, że go widać, nie tworząc jednak maski,
- nie wałkuje się, nie wchodzi w załamania i drobne zmarszczki, nie warzy się na skórze,
- jest lekki,
- jest bardzo wydajny.
Mimo tych niewątpliwych zalet nie jest to dla mnie korektor idealny, bo to, co jest jego plusem, stanowi też o jego pewnych niedociągnięciach, a mianowicie:
- dla osób potrzebujących ukrycia mocnych sińców pod oczami raczej będzie niewystarczający, bo jest lekki i delikatny, o średnio płynnej konsystencji,
- nie bardzo nadaje się do korygowania większych "niespodzianek" w pozostałych partiach twarzy - zbyt słabo kryje, żeby używać go jako typowego korektora, przez co lepiej sprawdza się właśnie pod oczami,
- choć rozjaśnia (przynajmniej kolor 10), niestety nie rozwświetla, co wg mnie w rozsądnych rozmiarze byłoby wskazane, zwłaszcza po oczami,
- niestety stosunkowo szybko znika z twarzy - w każdym razie jak stosuje się go bezpośrednio na skórę, nie na podkład.
Ta ostatnia cecha, czyli nieco za mała trwałość, jest chyba dla mnie największym mankamentem, stąd nie przyznaję max. liczby gwiazdek.
Nie ma jednak co ukrywać, że spośród wielu korektorów, jakich używałam, ten póki co jest chyba jednak najlepszy.
Nie zaznaczyłam opcji ponownego kupna, ponieważ dopiero będę zaczynać nowe opakowanie, więc nim je zużyję, minie trochę czasu, a ponoć Forget It jest wycofywany, więc potem mogę już go nie zdobyć. Poza tym jak zwykle będę poszukiwać ideału.


Używam tego produktu od: ok. 2 lat, na zmianę z innymi
Ilość zużytych opakowań: kończę drugie

Jako ze korektor nie jest już w produkcji rynkowej udało mi się zakupić go jeszcze przez internet.
Kolorek 10 jest świetny ! Nie używam go jako korektor do cieni pod oczami gdyż takowych nie posiadam mimo to elegancko sprawuje się jako korektor maskujący wszelkie niedoskonałości i zaczerwienienia.
Polecam !


Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 2 ml

Skusiłam się recenzjami na KWC i jestem bardzo zadowolona. Używam go tylko na worki pod oczami (kilka razy w tygodniu) i super kryje. Nie jest wodnisty, ma fajną konsystencję. Nie uwidacznia zmarszczek pod oczami (nawet po paru godzinach), jest trwały. A przede wszystkim BARDZO wydajny. Nie sądzę żebym zużyła w pół roku.

Używam tego produktu od:1 m-ca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Pod wpływem Waszych recenzji kupiłam ostatnio odcień 010, który jest odpowiedni dla mojej jasnej cery. Muszę przychylić się do pozytywnych ocen tego produktu - idealnie rozjaśnia cienie pod oczami i drobne niedoskonałości. Naprawdę zauważyłam różnicę w wyglądzie mojej twarzy, wyglądam świeżo, a cera robi wrażenie bardziej zadbanej. Korektor dobrze się rozprowadza, nawet palcami, oraz długo się trzyma.

Raz przypadkowo nałożyłam go zbyt dużo, przez co rozprowadziałam również na górnej powiece. Dzięki temu zauważyłam, że może również służyć jako świetna baza pod cienie;)
Aby moja recenzja była uczciwa, muszę dodać, iż nie nie mam porównania do korektorów z wyższej półki. Do tej pory używałam jedynie korektorów z tej średniej. Słyszałam, iż Magic HR jest świetny, jednak bardzo ciężki, przez co nadaje się raczej do niedoskonałości, natomiast nie do cieni pod oczami. Może kiedyś jednak wypróbuję.

Jak na razie Forget it kompletnie mnie uszczęśliwił ;)

Edytuję: Mam już porównanie z innymi korektorami - Lancome effacernes i MAC studio finish. Powiem tak - Lancome jest idealny pod oczy, MAC na niedoskonałości twarzy. Biotherm nadaje się do obu, natomiast Lancome jest jednak lepszy, bo mniej tłusty. MAC zaś ma znacznie lepsze krycie.. All in all, biotherm jest OK, ale są lepsze :)


Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

to jest najlepszy korektor na świecie! warto na niego wydać każdą złotówkę i absolutnie polecam wszystkim dziewczynom!

- niesamowicie wydajny
- świetnie kryje
- bez zapachowy
- łatwo na niego coś potem nałożyć
- bardzo dobre kolory
- długo sie utrzymuje

KOSMETYK WSZECH CZASÓW!

Używam tego produktu od: miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2

Bardzo trudno ocenić mi ten produkt.Zamawiając go liczyłam,że to będzie korektor,który w końcu rozwiąże moje problemy z cieniami pod oczami.I niestety,trochę mnie zawiódł.Owszem kryje,ale niewystarczająco.A może nie ma idealnego korektora i Biotherm daje najlepszy możliwy efekt?
Korektor,oprócz niewystarczającego krycia,jest bardzo dobry.Łatwo się nakłada,ma lekką konsystencję i nie tworzy maski pod oczami.Kolor (nr 10) idealny dla jasnej cery.I chyba jego główna zaleta-nie wysusza i nie wywołuje uczucia naciągniętej skóry.Jest trwały.Nie mam jeszcze zmarszczek,więc nie mogę ocenić czy osadza się w nich.
Zapewne na stałe zagościłby w mojej kosmetyczce,gdyby nie możliwość pojawienia się na rynku nowego,lepszego kosmetyku.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie byłam pewna kupując ten korektor, mam bardzo widoczne cieńie pod oczami i wile kosmetyków próbowałam żaden nie spełnił moich oczekiwań. Aż wypróbowałam ten mam jaśniejszy odcień 10 sprawił że moje cienie są nie widoczne również zakrył moje peigi. Ja uważam że jest jedyny. Napewno kupie następny.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 jest bardzo wydajny