Ingrid Cosmetics, IdealMatt, Mineralny podkład matujący

Nie przepadam za podkładami w takiej formie, zazwyczaj używam podkładu w kompakcie lub minerałów. Zachęcona opiniami postanowiłam spróbować.Kupiłam najpierw kolor 301 ale okazał się za jasny i zbyt ziemisty.Dokupiłam 302 z lekko żółtymi tonami i teraz mieszam oba w proporcjach 1:1.Wychodzi genialny kolor!Na lato pewnie wystarczy sam 302. Podkład ładnie wygładza, ujednolica cerę, ale nie tworzy efektu maski. Matuje na krótko,ale mam wrażenie że wystraczy lekko dotknąc czoła chusteczką i już jest dobrze. Jak na razie zdetronizował mój mineralny Clare Blanc, bo szybciej go nakładam.W ciągu dnia nic się z nim nie dzieje, choć na mojej mieszanej cerze nigdy nic sie nie warzy i nie ciastkuje, więc nie wiem o co chodzi.Ale na pewno wygląda dobrze.Cera sprawia wrażenie bardziej wypoczętej, nawet pod wieczór.Nie jest to jednak mój ideał-nadal szukam czegoś z efektem "wow".Jednak jak do tej pory jeden z lepszych jakie testowałam.
Poprawiam recenzję: Chciałam czegoś bardziej "wow" i rozpoczęłam poszukiwania-niestety z podkulonym ogonem wróciłam do Ingrid...Chciałam coś z wyższej półki,lepszego,trwalszego, bardziej "ekskluzywnego"..Miałam wielkie nadzieje w E.L. Double Wear,ale nie przekonał mnie w 100%, podkreślał fakturę skóry, pory. Makeup Atelier Paris wodoodporny-porażka kolorystyczna(odcienie Y okazały się na mnie różowo-bure).Po drodze były tańsze (L'oreal itp.).I masakra. Dla prównania nakładałam każdego dnia inny i dziś mogę powiedzieć mając go znowu na twarzy po długiej przerwie-wow!Podkład za 15zł robi taka fajna robotę!Na pewno nie jest to podkład super kryjący -trzeba mieć zdrową cerę żeby wygladał dobrze, na pewno też za słaby dla mocno przetłuszczajacej się cery. Stwierdziłam że kolory są dla mnie za mało żółte,ale nie jest źle, dobrze dopasowuje się do karnacji.Teraz latem używam samego 302 i jest ok. Moje lekko poszerzone pory na policzkach przy nosie po prostu znikają...Chciałam czegoś droższego , bo myślałam że będzie lepsze...No więc sobie ten podkładzik za 15 zł przypudruję Dior Nude Air i mam cudo na twarzy :-) Nie zawsze wszystko co drogie jest lepsze-mam tego przykład.Polecam z całego serca-nawet dla testu -za tę cenę warto. Ja kupiłam tylko z ciekawości (recenzja na Y.T) a chyba zostanę z nim na dłuugo ...W ciągu niecałego roku złużyłam mieszając 1,5 buteleczki-teraz musze dokupic kolejną.

Powiem szczerze nie jestem z niego zadowolona... Mam cerę mieszana, i on jest dla mnie po prostu baaardzo słaby... Ładne kolory, fajne opakowanie, nie ciemnieje... Aleee... Mi on już po godzinie od nałożenie emigruje po całej twarzy... Pudruje go różnymi pudrami, pryska mgiełka i nic nie daje...

Kupiłam go głównie ze względu na odcień - jestem dosyć blada, więc ciężko mi znaleźć odpowiedni kolor podkładu, a ten w odcieniu 300 wydawał się być w porządku. Niestety po pewnym czasie oksyduje.
Ma odpowiednią konsystencję, ani za rzadką, ani za gęstą. Zapach średni, ale delikatny. Ciężko nakłada się go palcami, w tym przypadku lepsza będzie gąbeczka.
Faktycznie daje efekt matu, chociaż po paru godzinach trzeba go poprawiać pudrem.Krycie średnie w kierunku lekkiego. Niezbyt trwały - u mnie już po 4 godzinach schodził w okolicach czoła i nosa. Podkreśla pory. Nie zauważyłam zmiany stanu skóry podczas stosowania.
Dla mnie to przeciętniak, do stosowania na co dzień.

Kupiłam podkład w kolorze 300 ivory - ładny jasny (dla mnie aż za bardzo) kolor w moim odczuciu z żółtymi tonami, może neutralnymi, ale różowych tonów nie ma w ogóle.
Podkład ma bardzo wygodną pompkę i eleganckie opakowanie. Działanie jest również eleganckie. Zawsze podkład wspomagam pudrem, więc i tutaj się nie zawiodłam. Podkład matuje na dość długo przy intensywnym dniu, nie ściera się, nie roluje, nie schodzi , ładnie pracuje z innyni kremowymi kosmetykami. Na mojej skórze się nie utleniania. Polecam na co dzień. Na większe wyjścia również, ale już z bazami itd.

dobry, ale odcienie..

Posiadam odcień 301 cielisty. Jest to dość ciemny odcień :(( używałam go w lecie i był naprawdę super dopasowany, jednak teraz jest zbyt ciemny. Ogólnie bardzo ładnie wygląda na twarzy, robi taka miękka skórę. Nie daje efektu maski przynajmniej w moim przypadku tak było. Długo trzyma się na twarzy, czasem wymaga zmartwienia po kilku godzinach. Jest tani jak na swoją jakość. Chętnie wrócę do niego latem, kiedy już kolorek będzie idealnie pasował.

Podkład poleciła mi koleżanka.
Szklana buteleczka z pompką, pompka działa bez zarzutu, jedynie przy końcówce mogą być problemy z wydobyciem resztek produktu. Zapach nienachalny, konsystencja gęsta, nie spływa, dobrze się rozprowadza. Nie ciemnieje - jest to ogromny plus dla posiadaczek jasnej cery. Duży wybór kolorów dla bladolicych.
nakłada się bajecznie (używam zwilżonej gąbeczki), wtapia się w skórę, matowi. Jest ogromnie trwały - pudruję jedynie strefę T, po 12 godzinach mam go dalej na twarzy, skóra w żaden sposób nie jest wysuszona, nie podkreśla suchych skórek ani zmarszczek.
Dostępny chociażby w Hebe. Cena - bezkonkurencyjna! W promocjach można go złapać za niecałe 12zł.
Czego chcieć więcej?

Upolowałam go na promocji w Hebe za ok 11zł, oczywiście po szybkiej konsultacji z wizaż.pl na telefonie. Podkład okazał się być całkiem przyjemny, w ładnym jaśniutkim kolorze(300), i zastygający. Największym pozytywnym zaskoczeniem było natomiast to jak ładnie wygląda na skórze zaraz po nałożeniu - ujednolica kolor, ale nie zakrywa faktury skóry. Niestety, nie jest bardzo trwały i jego krycie jest raczej lekkie w kierunku średniego, co mi odpowiada, jeśli moja skóra ma dobry dzień i nie potrzebuje by mój makijaż przeżył że mną 12h.

Kolor Idealny!!!

Ok, gdyby nie recenzje na Wizażu nawet pewnie nie spojrzałabym na ten podkład. Przeczytawszy jednak w większości bardzo pozytywne opinie na jego temat i ja postanowiłam wypróbować na własnej skórze (mieszana, 30 +). Może zacznę od odcienia który jest IDEALNY! 300 ivory/kość słoniowa to kolor na który czekałam całe życie ;P Jaśniutki, bez różowych tonów perfekcyjnie wpasowal się w odcień mojej bladej cery. Nic się tutaj nie odcina, nie trzeba nic rozjaśniac czy przyciemniac. Kolor jakby stworzony na miarę :) Sam podkład pięknie wtapia się w skórę, wyrownujac jej koloryt i pokrywajac jej niedoskonałości. Gęsta konsystencja fluidu szybko zastyga, więc należy sprawnie się uwijac z jego aplikacją. Gdy już zastygnie na buzce pozostawia ją pięknie ujednoliconą, matową bez nieestetycznego efektu maski na twarzy. Nie roluje się, nie schodzi nierownomiernie , nie podkreśla suchych skórek co zdarza się czasem w przypadku mazidel matowych. Trwałosc podkładu również nie odbiega od jego właściwości pozostając na twarzy aż do wieczornego demakijażu. Mój zdecydowany faworyt jeśli o podkłady chodzi ostatnimi czasy...

Zastanawiam się, dlaczego ten podkład ma tak wiele dobrych recenzji, ponieważ u mnie się totalnie nie sprawdził. Zacznę od tego, iż jest to podkład mocno matujący. Konsystencja jest baaardzo gęsta, dzięki czemu jest go ciężko rozprowadzić i wklepać np. gąbęczką bądź pędzlem. Podkład rzeczywiście dobrze matuje, ale... właśnie przez to na mojej twarzy (po około 2 godzinach użycia) się zwyczajnie warzył. Nie mówiąc już o tym, jak wyglądał około 7 godzin później.. Miałam odcień "kość słoniowa" który okazał się naprawdę ładny. Nie ciemniał, był zbliżony mojemu kolorytowi skóry (mam karnację jasną, w kierunku do 'pospolitej'). Zużyłam całe opakowanie, co zajęło mi około 2 miesiące. Produkt nie jest wydajny. Jest tak gęsty, że pod koniec, gdzie na ściankach został podkład - nie sposób go wydobyć. Niestety, mimo dobrych opinii - mi się totalnie nie sprawdził.

Ten podkład to całkowity HIT i must-have w mojej kosmetyczce!

Zmuszona do zakupu tego podkładu, przez moją mamę, a następnie zmuszona przez los (zapomniałam kosmetyczki na wyjazd) do przetestowania podkładu Ingrid IdealMatt.
Jakie było moje zaskoczenie, gdy przy każdej aplikacji odkrywałam jego zalety!
Idealnie łączy się z każdym moim korektorem i z każdym moim pudrem. W mojej kosmetyczce tylko 2 z 20 podkładów aż tak świetnie się fixują(żaden za 20, a minimalnie za 60zl!).
Aplikacja gąbeczką idzie świetnie, krycie nie jest najmocniejsze, ale bardzo dobrze się stopniowo wzmacnia z kolejnymi „warstwami”.
Kolejnym plusem jest również odcień! Uzywam najjaśniejszego i co najlepsze- mimo ładnego krycia nie robi ze mnie różowej świnki.
Prowadzę bardzo aktywny tryb życia, więc nie muszę chyba mówić jak wielką zaletą jest to, że nie muszę w ciągu dnia ANI RAZU poprawiać makijażu w celu zmatowienia!
Efekt matu trzyma się przynajmniej 12h (tyle miałam na sobie podkład najdłużej) i prędzej wytrze się o ubrania niż straci swoje właściwości (przy czym nie wysusza skory!!!).
Zdecydowanie jest to obecnie moj faworyt wśród kosmetyków (nie mowie już nawet o cenie:) )

Nigdy nie znalazłam dla siebie podkładu ktory się nie warzył i nie swiecił. Na ten podkład trafiłam przypadkiem nie czytając recenzji i bardzo milo się zaskoczyłam. Wtapia się i nie jest przy tym ciężki, dobrze kryje i jest bardzo trwały (do 10h z przypudrowaniem w trakcie) jedynym minusem jest to ze wyciera się brzydkimi plackami tworząc dziury, ale to po kilku godzinach. Służył mi całe wakacje i sprawdzał się świetnie.

Jest to na prawdę dobry produkt za niską cenę, bo w promocji kupiłam go za 11,99 zł. Zacznę od tego że bardzo mi się podoba że ma pompkę, czyli nic się nie wyleje, nic się nie zmarnuje. Ładna, szklana buteleczka przyciąga oko. Podkład aplikuję najczęściej gąbeczką, czasem palcami. Super się rozprowadza, ma ładny kolor który nie jest różowy, nie robi plam , smug. Nie jest to podkład cięzki , raczej lekki , idealny na lato. Nie zapycha mojej cery, skóra jest zmatowiona i ładnie wygląda. Może delikatnie ciemnieje, ale w porownaniu w innymi podkładami ktore ciemnieją to nic. Jeśli chodzi o trwałość to na mojej skorze dobrze on wygląda przez jakies 4,5 h , pozniej muszę go przypudrować, poprawić . Ale nie jest to cieżki, widoczny podkład więc nie wymagam od niego zeby mi się trzymał na twarzy 12h mur beton. Na prawdę jak za taką cenę polecam