Syoss Root Retoucher Spray maskujący odrosty (stara wersja)

[o wersji dla rudych] Cieszy mnie tylko, że kupiłam go za grosze na wyprzedaży. Nie dziwię się, że się nie sprzedał w normalnej cenie. Pic na wodę - chciałam sobie tylko odrosty podmalować, jak zaleca producent. Zabawne, bo produkt farbuje wszystko oprócz odrostów - brudzi palce, poduszki, czoło, etc. Rozmazuje się, skrapla, nie zasycha. Nawet następnego dnia jest wciąż lepki i brudzi. A najlepsze jest to, że nie kryje odrostów :/ Na moim naturalnym ciemnym blondzie efekt jest dosłownie minimalny, żeby nie powiedzieć - żaden. Jedno użycie, drugiej szansy nie będzie.

Jeden plus i klika minusów Plus taki ze faktycznie maskuje odrost Minusy: -barwi skórę przy aplikacji -barwi np czapkę, czy jeżeli nawet głaszcze mnie mąż po głowie to zostawia plamy -matuje włosy -cena! Czy spełnił oczekiwania hmmm poniekąd ale jednak minusy które przeważają dyskwalifikują do ponownego zakupu. Będę szukać czegoś nowego

Używam sprayu od ponad roku, poleciła mi go moja fryzjerka. Między farbowaniami odrost delikatnie widać a szampony koloryzujące przy ciemnych włosach zmywają się na ciepły rudy kolor, trudno je przykryć lub uzyskać odpowiedni kolor w salonie. To jest dobre rozwiązanie na niewielkie odrosty.

Dobrze, że nie zrecenzowałam tego produktu po pierwszym użyciu, bo miałby pewnie jedną gwiazdkę. Po dłuższym czasie widzę, że zasługuje naprawdę na wysoką ocenę. - pierwsza sprawa: należy dobrać odpowiedni do swoich włosów odcień sprayu. I tutaj mamy loterię: albo trafimy z kolorem, albo nie, bo wybór odcieni jest jednak ograniczony. Ja miałam to szczęście, że brązowy kolor sprayu idealnie pasuje do moich włosów. - druga sprawa: należy nauczyć się go stosować. Za pierwszym razem rozpylałam spray zbyt blisko głowy, zaczął mi wręcz spływać ze skóry i przy okazji mocno ją zabarwił, co przy rzadszych włosach jest bardzo widoczne i wygląda źle. Dodatkowo rozpylałam go kleksami - punktowo. Teraz pamiętam, żeby spray przed użyciem mocno wstrząsnąć i używać z pewnej odległości, wtedy opadnie na włosy równomierną warstwą, nie będzie tworzył zacieków i plam. - spray doskonale pokrywa odrosty stapiając się niewidocznie z kolorem włosów. - pachnie zwyczajnie, kosmetycznie, ale nie nachalnie, po pewnym czasie zapach ulatnia się. - faktycznie jak pisały inne Recenzentki daje trochę wrażenie suchego szamponu na włosach i efekt zmatowienia, ale ja go jeszcze czasami rozczesuję lub wcieram delikatnie palcami we włosy i ta szorstkość znika. - jeśli po aplikacji ciągle dotykamy włosów, drapiemy się po głowie, to również zafarbuje nam palce. - spray daje doraźną pomoc w maskowaniu odrostów i przy pierwszym myciu schodzi, o czym zresztą producent nas informuje. - kosmetyk jest dosyć drogi, warto poczekać na promocje. - jest dostępny w popularnych drogeriach typu Hebe, Rossmann. - co do wydajności: nie stosuję go codziennie, raczej awaryjnie, więc mam go od kilku miesięcy i ciągle jest. Ogólnie: jak dla mnie jest to bardzo dobry awaryjny kosmetyk do maskowania odrostów, siwych włosów. Jeśli trafi się z kolorem, to jest on nie do odróżnienia od koloru włosów. U mnie się sprawdził. Kupię ponownie.

Sayos sprey zakupilam po zrobieniu pasemek .Panie w sklepie zachwalały ze jeden z leoszych .Niestety ja sie zawiodłam .Sprey w fajnym opakowaniu z dosc ładna grafika i łatwy w użyciu. Aby rozprowadzic wystarczy ropryskac na wlosy rozczesac lub w masowac .Kolor dosc fajnie wyglada .Niestety włosy staja sie sztywne jak po tonie lakiery wygladaja jak nie umyte .Szybko zmywlalny .Jak dla mnie wyrzucenie pieniedzy w błoto

Kupiłam go w poszukiwaniu czegoś, co szybko pokryje odrosty. Skoro wysoka cena i Syoss - myślałam, że będzie świetny. Duży błąd. Mam jasne blond włosy, kupiłam odcień jasny blond, a włosy pokryły się czymś szaro-zielono-żółtym. Pryskałam z różnych odległości - albo za daleko i nic nie padało na włosy, albo za blisko i przyklapywało je. Dodatkowo nieprzyjemnie pachnie i sposób jego użycia pozostaje zagadką.

Syoss Root Retoucher jest ja dla mnie fenomenalnym produktem. Dzięki drobnym pigmentom danego koloru pozwala natychmiastowo zatuszować odrosty i siwe włosy w zaledwie kilka minut. Natomiast należy to robić umiejętnie, tak aby nie spryskać sobie twarzy ani wszystkiego naokoło. Polecam przyciskać aplikator jednostajnym ruchem tak aby spray wydostawał się w jakby ciągłej linii – psiiiiiiiiiiiiiiiiiik a nie krótkich odstępach – psik, psik, psik (mam nadzieję, że moje tłumaczenie pozwoli zobrazować jak to powinno wyglądać ;) Produkt natychmiastowo wysycha, pozostawiając równomierny efekt, wtapiając się w kolor włosów. Zmywa się po jednym umyciu włosów szamponem. Root Retoucher jest również bardzo wydajny, producent zapewnia, że można go użyć do 25 razy. Jak dla mnie bombowe rozwiązanie na szybkie zamaskowanie czy to odrostów czy siwych włosów.

Posiadam odcień ciemny brąz. Jest bardzo dobrze napigmentowany i ładnie pokrywa moje odrosty. Krycie jest mocne. Zdarza się, że zrobi plamy na skórze albo włosach, ale to raczej kwestia wprawy w używaniu właśnie tego spray'u. Nie powiedziałabym, że efekt utrzymuje się do kolejnego mycia, schodzi szybciej. W dodatku brudzi. Jeśli chodzi o opakowanie - rozpyla dość mocno, przez co może osiadać w niechcianych miejscach. W moim wypadku, produkt jest nawet wydajny. Daję mocne 3 gwiazdki, bo w szybki sposób pomaga w sytuacjach awaryjnych.

Świetny produkt, złe recenzje wynikają chyba z tego, że ktoś nie wie jak go używać. Po dokładnym wypsikaniu na całą powierzchnię odrostów, dokładnym wyczesaniu wcale nie skleja włosów. Krycie jest bardzo mocne, Włosy wyglądają na dużo gęstsze, lepiej się układają :)

Zachecona reklama i promocja kupiłam ten spray z nadzieją na to że w oczekiwaniu na fryzjera pozwoli uporać mi się z moimi odrostami, jakie było moje zdziwienie kiedy ten spray nie zadziałał zupełnie wogole.... robi ttlko jakieś totalne plamy wszędzie wokół ale na włosach nie sprawdził się nic a nic, produkt wylądował w koszu, szkoda pieniędzy

Nie wiem skąd takie negatywne opinie! Wiadomo, że nie jest to żadna trwała farba tylko spray, który ma maskować odrosty i nieźle spełnia swoją rolę. Mam czarny kolor sprayu i bardzo dobrze kryje. Używam go zawsze, gdy pojawią mi się odrosty, ponieważ nie chcę psuć moich włosów częstym farbowaniem. Produkt jest bardzo wydajny, jeśli oczywiście używamy go tylko na odrosty. Minusem jest to, że lekko matowi włosy i brudzi palce lub poduszki, ale to normalne przy tego typu produkcie.

Kupiłam spray, bo do wizyty u fryzjera zostało zbyt dużo czasu. Zaaplikowałam spray na odrost i niestety skleił moje włosy, mimo, że spryskałam je wg instrukcji z dalszej odległości. Kolor brązowy jest dosyć ciemny i niestety bardzo brudzi. Skórę głowy, ręce, cokolwiek co się przypadkiem do niego dotknie. Nie zatuszował w jakiś spektakularny sposób odrostu jednak jest to jakieś wyjście w ekstremalnych przypadkach.

Mam odcień ciemny brąz. Kolor jest fajny i tyle z plusów. Barwi bardziej skórę głowy niż włosy, kolor intensywny ale totalnie matowy. Bardzo rzuca się w oczy a przecież chcemy odwrócić uwagę od odrostu. Nawet po kilku godzinach przy każdym dotknięciu produkt brudzi wszystko z czym ma kontakt a z głowy schodzi. Efekt bardzo nietrwały, przy letnich temperaturach i małej ilości potu spływa . Nie ma opcji bym użyła tego drugi raz.

Kupiłam produkt by zamaskować siwe włosy niestety ten spray totalnie sobie z tym nie radzi.Nie ,,maskuje '' siwych włosów,rozpylony po prostu robi plamy na skórze ale włosów nie ,,pokrywa''. Produkt ma fatalny dozownik,nie rozpyla tylko robi plamy ,pluje dookoła i chlapie wszystko co popadnie. Kupiłam brązowy kolor -niestety brązowy spray jest czarny!ten produkt to koszmar ,totalny niewypał,całe szczęście że kupiłam go na jakieś przecenie w Biedronce za 9złotych ale i tak nie jest wart nawet tych 9.

Kupiłam spray jako pomoc doraźną w oczekiwaniu na wizytę fryzjera. Produkt zrobił dobre pierwsze wrażenie . Dobrze i szybko kryje. Uważam, że każdy znajdzie odcień dla siebie. Spray posiada tylko jeden minus, strasznie się rozpryskuje i brudzi ubrania. Przy pierwszych użyciach zniszczyłam 2 ulubione bluzki:(

Drogie to jest na pewno. W porównaniu do jakości oczywiście. Spróbowałam użyć tego na rozjaśnianych włosach...... kolor jakiś taki nijaki. Sama aplikacja była koszmarna. Pobrudziłam wszystko, co możliwe: umywalkę, twarz, ręce, ścianę, podłogę, lustro, kota.............. ale to nie wszystko. Wyszłam sobie z mamą, cała zadowolona z siebie, aż tu nagle............ zaczął padać deszcz. Tak, tak, tak, właśnie stało się to, o co się bałam najbardziej......... biała bluzka poszła do wyrzucenia................ W sumie to trochę moja wina, bo spray jest na odrosty przecież... nie ważne.......

Jestem zadowolona posiadam odcień ciemny brąz. Na moich blond odrostach naprawdę daje rade nie musze tak często farbowac włosów. Dobrze się rozpyla wydajny. Jedyne minusy to brudzi paluszki jeśli dotkniemy włosów w tym miejscu.

Uzywam sprayu od konkurencji, wiec dzialanie produktu znam. Skuszona promocja cenowa w Rossmannie rzucilam sie na ten produkt by ratowac się w pospiechu gdy brak czasu doskwiera by można połozyć spokojnie farbe... niestety stracilam i czas i pieniadze. Produkt jest koszmarny. Wlosy sa po nim sztywne, jak u lalki, jakby nazelowane. Kolor odbiega mocno a najgorsze ze sie osypuje. Pomijam juz ten psikacz zalosny ktory niie psika a zlewa jakby chcial a nie mogl.. dramat. Dramat i nigdy wiecej, nie polecam.