Uroda
4 na 5
Mizon King to the Kong, No. 1 King’s Berry Cleanser Olejek do demakijażu
4 na 52 opinie
50% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie
Opis produktu
Ultra słodki i ultra duży (pojemność aż 410 ml!) olejek do demakijażu z ekstraktem z czarnej aronii. Bardzo dokładnie zmywa makijaż – nawet ten wodoodporny – oraz delikatnie oczyszcza cerę. Pozostawia skórę niesamowicie miękką i nawilżoną. Czarne aronie (znane również jako jagody króla) są bogate w witaminy i przeciwutleniacze. Posiadają więcej antyoksydantów niż winogrona i więcej taniny niż zielona herbata.
Oleje do demakijażu są doskonałym pomysłem – świetnie radzą sobie z silikonami, które zawarte są w podkładach i kosmetykach do makijażu oraz dokładnie zmywają zanieczyszczenia, które zatykają pory skóry i „zalegają” na twarzy razem z sebum.
| Marka: | Mizon |
Produkt dodany do katalogu 20 March 2017
przez
adulka1993
adulka1993Składniki
Ważne składniki:
Wszystkie składniki:
mineral oil, peg-20 glyceryl triisostearate, olive fruit oil, isopropyl palmitate, garlic bulb extract, euterpe oleracea (aí_aí_ palm) fruit extract, morus alba (white mulberry) fruit extract, rubus coreanus (bokbunja) fruit extract, sambucus nigra (elderberry) fruit extract, black sugar extract, cocoa extract, charcoal powder, eggplant fruit extract, sepia, porphyra tenera (nori) extract, polygonum fagopyrum (buckwheat) seed extract, vitis vinifera (grape) fruit extract, arabica coffee extract, inonotus obliquus (mushroom) extract, cassia obtusifolia (sicklepod) seed extract, cortheullus shitake (mushroom) extract, mirabilis jalapa seed extract, piper nigrum (black pepper) seed extract, fagus sylvatica (european beech) seed extract, anona cherimolia (cherimoya) fruit extract, dictyopteris membranacea (seaweed) extract, rose extract, cinnamomum cassis (chinese cinnamon) extract, aronia melanocarpa fruit extract, rhus semialata gall extract, prunus mume fruit (japanese apricot) extract, helianthus annuus (sunflower) seed oil, oenothera biennis (evening primrose) oil, limnanthes alba (meadowfoam) seed oil, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, camellia oleifera seed oil, vaccinium myrtillus fruit/leaf (bilberry) extract, saccharum officinarum (sugar cane) extract, acer saccharum (sugar maple) extract, citrus aurantium dulcis (orange) fruit extract, citrus medica limonum (lemon) fruit extract, carica papaya (papaya) fruit extract, gypsophila paniculata (baby's breath) root extract, portulaca oleracea (purslane) extract, water, lavandula angustifolia (lavender) oil
Opinie użytkowników
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Średnia ocena:
Kupi ponownie: 50% osób
Terazmarysia4 / 521 marca 2019 o 11:33Niezły kosmetyk o okropnym zapachuKupi ponownie:NieUżywa od:2 tygodnieWykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowaniaNie kupię tego produktu ponownie tylko i wyłącznie ze względu na zapach! Jeśli kojarzycie lawendowe zawieszki Raid przeciwko molom - to jest to, tylko jeszcze bardziej intensywne. Okropieństwo, mdli mnie za każdym razem jak zmywam makijaż :( Drugi minus tego olejku to fakt, że zdarza mu się lekko szczypać w oczy. Ma też bardzo wodnistą konsystencję, nieraz przeleje mi się przez palce zanim "doniosę" go do twarzy. Dalej mamy już same plusy: skutecznie zmywa makijaż, nawet ciężkie czarne kreski z eyelinera i 3 warstwy tuszu do rzęs czy matowe pomadki. Nie podrażnia, ma niezły skład i wygodne opakowanie z pompką, nie powoduje powstawania niedoskonałości nawet na skórze ze skłonnością w tym kierunku. Cena wydaje się wysoka, ale mamy opakowanie 410ml, więc koniec końców ten olejek wychodzi taniej niż olejki dostępne w większości polskich drogerii. Może trochę szkoda, że nie jest dostępny w mniejszych opakowaniach, żeby najpierw przekonać się czy nam odpowiada, zanim kupimy ten wielki kanister ;) Na koniec dodam to, co zawsze piszę przy olejkach: pamiętajcie, że olej nie zmywa się wodą (tłustej patelni nie domyjecie przecież samą wodą), więc po użyciu olejku do demakijażu trzeba jeszcze umyć twarz żelem do mycia twarzy. Tak stosowany King to the Kong naprawdę dobrze się sprawdza. No tylko ten zapach...20 osób uznało tę opinię za pomocną
adulka19934 / 520 marca 2017 o 17:55Dobra duża butlaKupi ponownie:TakUżywa od:miesiącWykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowaniaOlejek myjący jest świetnym rozwiązaniem by pozbyć sie resztek makijażu. Ten ma wielka pojemność i do tego ogromna wydajność. Wydaje sie byc zaskakująco rzadki, jakby rozcieńczony woda ( ale przeciez wiadomo ze olej z woda sie nie miesza). Swietnie oczyszcza twarz, nie pozostawia jej tłustej. Mógłby byc odrobine bardziej oleisty i spójny. Zdarzyć sie moze ze przeleje sie przez palce i wyląduje na umywalce. Jedyny minus wiec za konsystencje6 osób uznało tę opinię za pomocną
