Gdy usłyszałam od dentysty, że moje szczeliny między przednimi zębami powoli atakuje próchnica, to się serio przeraziłam. Niestety to była kara za moje nieprzestrzeganie higieny w 100% w młodzieńczych latach - tj. nieużywanie na co dzień nici dentystycznej. Już wiem, że samo mycie zębów szczoteczką to o wiele za mało. Najgorszy jest ten ukryty wróg, który wchodzi właśnie w te zakamarki. Czym prędzej poszłam do Rossmana i zgarnęłam nić z półki. Na sam początek ta najtańsza będzie spoko - moja myśl. No nie tym razem, koleżanko.
Opakowanie
O ile sama nić jest malutka i nie można jej odmówić, że zmieści się wszędzie (co też może powodować szybką utratę w całej stercie kosmetyków :D), tak coś ogólnie poszło tutaj mocno nie tak. Samo plastikowe wieczko, w którym nić jest zamknięta nie jest jakieś mega koszmarne. To matowy, raczej tańszy surowiec, ale wygodnie się go trzyma w dłoni właśnie przez strukturę.
No to teraz opis koszmarków:
a) metalowa złączka, którą mamy uciąć nić - ojoj, coś poszło tutaj bardzo nie tak. Nie da się nią uciąć nici, przez co trzeba ją zerwać lub poradzić sobie nożyczkami. Nie polecam również używać mega dużo siły, bo wtedy całe opakowanie lata na wszystkie strony świata i ma się wrażenie, że się rozleci :> nić w wyniku tych tortur się pruje i rozrywa.
b) wieczko można (a nawet i trzeba) otworzyć. Chyba domyślnie nie powinno się tego robić, ale przepraszam bardzo - jak użytkownik ma sobie poradzić z zawiniętą i pourywaną w środku nicią. Nie ma innej opcji jak otwarcie plastiku i zrobienie porządku. Naprawdę tutaj jest więcej roboty niż pożytku.
Bardzo kiepsko to zostało wszystko zaprojektowane, mam na myśli brak stabilności nici w środku, odcinanie wymaganej ilości nici jest mega utrudnione przez zły kąt poprowadzenia paska i metalowej "ucinaczki". Strasznie to wszystko rozlazłe, producent się nie popisał.
Sama nić
W sumie częściowo opisałam już samą nić w obszarze opakowania. Bardzo łatwo się pruje, przy tak złym opakowaniu otrzymanie idealnie równego paska nici to nie lada wyzwanie.
Sama nić jest niewoskowana, cienka, wkładanie ją w szczeliny międzyzębowe nie raz kończyło się tym, że się zacięła i nie chciała ruszyć dalej. No nie powiem, nie raz i nie dwa poczułam szybsze bicie serca, szczególnie jeżeli chodzi o tak drogocenną część ciała jak zęby. Dajcie mi spokój, mam na co dzień wystarczającą ilość stresu, żeby dokładać go sobie jeszcze zwykłą nicią do zębów.
Dodatkowo jest strasznie cienka, nie rozpulchnia się po kontakcie ze śliną, wyjęcie nią resztek jedzenia jest po prostu trudne. To taki trochę produkt "nic".
Duży plus, że posiada fluorek sodu, który może dodatkowo wzmacniać szkliwo i zęby.
Aplikacja
Jak już w sumie wyżej napisałam, nić jest strasznie cienka i uwaga - łatwo rozciąć nią dziąsło. Nie ma co na siłę jej wpychać, szczególnie jeżeli jej struktura jest pourywana i potworzyły się kulki/zadziory. Krwawienie z dziąseł murowane. Nie polecam jej używać w szczelinach, które zostały uzupełnione przez dentystę, bo można sobie samemu zrobić dziurę i prosić o ponowne załatanie :> no to jest jakiś obłęd.
Nić pachnie delikatnie miętowo, ale nie jakoś przesadnie i nie czuć tego podczas aplikacji.
Nie kosztowała mnie dużo pod kątem portfelowym, ale już teraz wiem, że w przypadku tego typu produktach nie ma co oszczędzać. Tutaj jest tanio? Jest. Jest dobrze? Jest tanio. Szkoda czasu, nerwów i bólu.
Zalety:
- zawiera fluorek sodu, który może dodatkowo wspierać zęby i dziąsła
- tania i od strzału dostępna w Rossmanie
- mała i poręczna, wszędzie się zmieści, ale też łatwo ją zgubić
- wydajna nawet przy pruciu się :)
- wieczko wykonane z raczej solidnego plastiku, o dziwo przy tak dużych problemach z wyjęciem nici nie rozleciało się na kawałki
Wady:
- cienka, nie rozpulchnia się, wyczyścić nią szczeliny międzyzębowe to cud
- łatwo rozciąć nią dziąsło przy zbyt mocnej aplikacji, trzeba na nią uważać po prostu
- nić rozrywa się, plącze, tworzą się supły, które mogą zostać między zębami = zawał na miejscu
- delikatnie miętowy zapach (choć trochę zbyt słaby, prawie niewyczuwalny)
- metalowa końcówka do rozcinania nici jest nieostra, źle skonstruowana, wyjęcie nici powoduje, że połowa już się rozwarstwi i poszarpie
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie