Nie robi nic, jeśli...
Urządzenie nie spełni oczekiwań, jeśli zabraknie naprawdę masy cierpliwości i czasu, który należy poświęcić, żeby zobaczyć efekty. Bez tego ani rusz.
Depilację dokładnie tym urządzeniem rozpoczęłam ponad rok temu w maju, już od początku czułam, że muszę uzbroić się w cierpliwość. Mam bardzo jasną skórę i ciemne oraz mocne owłosienie. Depilowałam dosłownie każdą owłosioną część ciała, twarz, przedramiona, pachy, bikini oraz nogi, zaczynając od najniższej mocy i zwiększając ją systematycznie aż do najwyższej. Obecnie przy najwyższej mocy ból jest do zniesienia, najgorszy w okolicach bikini, ale wciąż mniejszy, niż przy stosowaniu elektrycznych depilatorów.
Niestety, nie jest prawdą, że wystarczy kilka zabiegów na daną partię, aby pozbyć się włosków, bez żadnej przesady mogę powiedzieć, że zeszło mi po kilkanaście zabiegów, a efekty są naprawdę niezłe, ale nie doskonałe. Co udało mi się osiągnąć, to znaczne osłabienie odrastających włosków oraz pozbycie się ich w ok 60%. Włoski, które pozostały, po ogoleniu odrastają dużo wolniej, są cieniutkie i jaśniejsze, dla mnie to spora ulga, że nie muszę golić nóg co drugi dzień, tylko wystarczy raz w tygodniu i do tego nie mam podrażnień.
Włosy depilowane od maja zeszłego roku (2016) zaczęły słabnąć i wypadać dopiero w grudniu, więc uczulam na to, że efektów nie uświadczycie od razu.
Samo urządzenie wydaje się solidne, jest ładne i starannie wykonane. Wygodnie leży w dłoni, łatwe w obsłudze i raczej bezpieczne, chociaż należy chronić przed nim ciemne znamiona na skórze, pieprzyki. Sprzęt jest dość głośny za sprawą pikadełka oraz chłodnicy, tylko nieco cichszy od np. suszarki do włosów.
Mam kilka większych zastrzeżeń. Przede wszystkim akurat mój egzemplarz dość często się tak jakby zacina, nie reaguje i nie jest to spowodowane blokadą od przegrzania, bo zdarza się to głównie zaraz po włączeniu urządzenia i dopiero po kilku próbach coś w nim zaskakuje. Ponadto jak dla mnie rozmiar okienka jest malutki, wcale niepotrzebne są żadne dodatkowe nakładki do depilacji np. wąsika, bo okno idealnie pasuje. Przy większych partiach ciała proces depilacji jest niesamowicie żmudny i czasochłonny, okno mogłoby być nawet 3 razy większe dla zaoszczędzenia czasu, strasznie mnie to wnerwia.
Muszę również dodać, że szybkę należy czyścić załączoną szmatką co kilka uderzeń światłem, ponieważ zbierają się na niej drobinki włosków i naskórek i przyklejają do powierzchni szybki, co powoduje trudny do usunięcia nalot spalenizny na szybce i pozostawiony osad może przepalić okno. Czyszczenie nie jest łatwe. Włosy przed użyciem muszą być koniecznie zgolone lub delikatnie tylko odrośnięte, im dłuższe włoski, tym szybciej zabrudzone okno popalonymi farfoclami.
Daję dość wysoką ocenę ze względu na efekty, jednak wady, które wręcz spędzają sen z powiek, jak już opisałam, też niestety są.
- Trwałość / wykonanie
- Zgodność z opisem producenta
- Stosunek jakości do ceny
- Design produktu
- Łatwość obsługi