Nivea, Lip Care, Rose - pomadka ochronna z olejkiem jojoba

Kilka lat temu miała ją moja siostra, ale udało mi się ją ubłagać, żeby mi ją odstąpiła, bo bardzo mi się spodobała :D . Pamiętam, że zaczęłam nią swoją przygodę z pomadkami. Nadawała ustom delikatny różany odcień. Ładnie pachniała, faktycznie trochę różami. Dobrze nawilżała.

Szkoda, że już ją wycofali ... na pewno kupiłabym ją ponownie po tych kilku latach.


Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: jedno

+ pomadka ma śliczny różany odcień na ustach
+ pięknie pachnie różą
+ cena
+ dostępność
+ pielęgnuje usta i nawilża
+ wydajna
+ ładne opakowanie
+ nie obciąża ust

warta ceny i uwagi:))

Była to moja pierwsza pomadka. Kupowałam ją namiętnie kiedy miałam naście lat, głównie ze względu na różowy kolor aniżeli właściwości ochronne:)
Na plus zdecydowanie opakowanie, nivejkowe pomadki mają piękne opakowania, proste bez zbędnych ozdobników. W wersji Rose było ono różowe, solidne, nigdy nie zdarzyło mi się, aby samo się otworzyło czy połamało.
Z właściwościami jest niestety trochę gorzej. To co denerwowało mnie w niej najbardziej to to, że podkreślała wszelkie niedoskonałości na ustach, suche skórki czy drobne ranki. Dobrze wyglądała tylko na idealnie gładkich ustach a to przecież ona miała dbać o ich kondycję.
Słabo nawilżała, ale też nie wysuszała. Nie nazwałabym jej raczej pomadką ochronną ze względu właśnie na kiepskie właściwości ochronne.
Konsystencja pomadki zbita i toporna, ciężko pomalować nią usta, może właśnie stąd to uwidocznianie suchych skórek.
Nadawała ustom lekki naturalny różowy kolor, co wówczas było dla mnie szczytem makijażu. Nie mniej efekt mi się podobał.
Ładny zapach, może nie różany, ale przyjemny.
Tania i wydajna.
Wahałam się czy dać 2,5 gwiazdki czy 3, w końcu swojej podstawowej funkcji nie spełnia, ale z sentymentu daję 3. Gdyby wciąż była w sprzedaży może ponownie sięgałabym po nią z ciekawości, jak sprawdziłaby się po tylu latach.


Używam tego produktu od: używałam kiedyś
Ilość zużytych opakowań: kilka całych

Miałam ją wiele lat temu. Była to jedna z moich pierwszych pomadek ochronnych (chyba druga, zaraz po Nivejce brzoskwiniowej):

- nawilżała
- natłuszczała
- ogólnie chroniła
- ładnie pachniała
- nie uzależniała ust
- miała ładne opakowanie
- była dość wydajna

Dziś już jej nie ma (więc nie kupię ponownie), a ogólnie pomadki Nivea nie są już takie jak dawniej. Wraz ze zmianami opakowań, "ulepszaniem" składów przyszło pogorszenie jakości. Stare jednak nie znaczy gorsze.

Używam tego produktu od: jakieś 7 lat temu
Ilość zużytych opakowań: jedno całe

dobrze nawilża, chroni usta przed spierzchnięciem, pozostawia lekko tłustą warstwę ochronną, nadaje ustom delikatny,naturalny różowawy kolor, ładnie pachnie i ma piękne opakowanie;););)


polecam



Używam tego produktu od: długo
Ilość zużytych opakowań: nie zliczona ilość

Uwielbiam serię pomadek od Nivea !
+ dobrze się rozprowadza
+ ładnie pachnie
+ nie posiada drobinek brokatu tak jak pomadka Bebe
+ wydajna
+ opakowanie

+/- pomadka barwi usta na lekki róż (kiedyś to mi się podobało)

- niedostateczna ochrona ust

Używam tego produktu od: wielu lat
Ilość zużytych opakowań: bardzo dużo, różne

Nie wiem, czy ona jest jeszcze produkowana.Mialam ta sama jaka widnieje na zdjeciu. Zapach bardzo mi sie podobal, nie dawala zadnego koloru (plus, bo jako 13-latka nie potrzebowalam tego), dobrze nawilzala.

Używam tego produktu od:jak tylko sie pojawila na rynku
Ilość zużytych opakowań:1

Recenzentka pode mną chyba pomyliła produkty i zrecenzowała Velvet Rose a nie klasyczna Rose.

Ja bardzo lubiłam tę pomadkę, dawała delikatny kolorek na ustach, nawilżała, była średniotwarda, dobrze się ją rozprowadzało na ustach.

Zaznaczyłam ze jej nie kupię, bo chyba już ją wycofali? czy się mylę? jest tylko Velvet Rose, "ulepszona" wersja :/, która dla mnie jest beznadziejna:/

Używam tego produktu od:kilku lat
Ilość zużytych opakowań:dużo

Jak dla mnie ta pomadka jest zbyt pudrowa. Przez to uwidacznia wszystkie suche skórki i pęknięcia na ustach. Dlatego nie polecam jej na spierzchnięte usta. Poza tym ma przyjemny zapach i jak pozostałe pomadki Nivea dobrze się rozprowadza.

Używam tego produktu od:używałam kiedyś
Ilość zużytych opakowań:1 opakowanie do końca

Ta pomadka jak wszystkie inne pomadki Nivea ( z wyjątkiem paskudnej Hydro) dobrze pielęgnuje usta. Są po niej nawilżone i odżywione, wygładzone oraz mają delikatny kolorek (taki niewinny i młodzieńczy :D)

Używam tego produktu od:dawna
Ilość zużytych opakowań:sporo

Lubię tą pomadkę. Ma przyjemny zapach, lekki, delikatny, ledwie wyczuwalny. Daje śliczny kolor. Dobrze pielęgnuje (chociaż tu jestem zaskoczona - nie oczekiwałam pielęgnacji, od tego mam klasyczną). Plusem jest oczywiście porządne, trwałe opakowanie. Polecam!

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

pomadka bardzo ładnie pachnie-tak delikatnie,różanie :-) zostawia przyjemny,lekki różowy kolorek-taki naturalny :-) zaraz po nałożeniu jego smak może wydawac się jakby waniliowy,ale zaraz znika :-) usta po nim są miękkie i gładkie,wydajny...niestety na spierzchnięte i popękane usta się nie nadaje,bo ujawnia wysuszony naskórek,dlatego odejmuję jedną gwiazdkę


Używam tego produktu od: ?
Ilość zużytych opakowań: 3-4