Kremik kupiłam mimo, że krem z kwasami marki uriage nie podpasował mi za bardzo. Moja ciekawość co do matującego kremu była oczywiście większa no i stałam się w końcu posiadaczką kolejnych produktów z serii hyseac :) W każdym razie nie żałuję zakupu tego kremu.
Co do plusów to przede wszytskim skóra slicznie po nim wygląda, jest miękka, gladka i DOBRZE NAWILŻONA.
Podkreślam to, ponieważ wiele kosmetyków matujących powoduje, że skóra wygląda źle- jest szara, ziemista, wszędzie są suche skórki a tu widać, że skóra dostaje pielęgnacje taką jaką potrzebuje. Jest jak nowa, jakbym wczoraj miała robioną mikrodermabrazje albo solidną maskę oczyszczającą. Aż przyjemnie jest na tak przygotowaną skórę nakladać podklad, bo wiem, że makijaz bd wyglądał rewelacyjnie.
Kremik nie zapycha skóry, wręcz przeciwnie mam wrażenie, że pomaga w leczeniu skóry tłustej- oczyszcza ją, lekko ale widać, że wspomaga działanie silnych kremów, które muszę stosować na noc by złuszczyć naskórek.
Krem widocznie zwęża pory, może nie mam ich wielkich ale jak to bywa przy cerze tłustej- pojedyńcze są widoczne. Ten krem to skutecznie maskuje.
Zasadniczym i jedynym minusem jest fakt, że ten krem nic a nic nie matuje! Wiem, powinnam dac mu 2gwiazdki albo jedną ale nie umiem... Uważam, że przy tych wszystkich pozytywach to, ze nie matuje skóry na długo nie jest aż takim minusem. Mnie po prostu to nie przeszkadza. Mój krem musi świetnie nawilżać, makijaz musi wyglądać na nim pięknie, cera ma być z dnia na dzien ładniejsza a to, że co 2-3h a nie co 4-5bd musiała uzywac bibułki matującej, już tak bardzo mi nie przeszkadza.
Dojrzałam i wiem, że nie warto na siłę matowac skóry bo na dluższą mete to przesusza a makijaż tez nie wygląda ładnie.
Do tej pory tylko jeden krem lepiej matowił moją cere- avene cleanance i fakt, przyznaje, że jest pod tym względem lepszy niż uriage ale cleanance nie nawilżał mojej skóry az tak mocno. Ja mam niestety skórę kaprysną i czasami potrzebuje silniejszego nawilżenia, wtedy wygrywa własnie uriage w pojedynku z avene cleanance. Dlatego zawsze muszę miec te dwa kremy i uzywać ich w miarę potrzeby :)
Na pewno nie zrobi nikomu krzywdy, mam skórę bardzo wrazliwą na zbyt silne kremy i nic mi nie jest :)
Więc polecam go dla skóry wrazliwej.
Konsystencja kremiku jest żelowa, lekka, błyskawicznie się wchłania a skóra jest gładka i miękka ;)
Zapach świeży i bardzo energetyzujący, polecam na upały, jesli oczywiscie wysoki filtr mamy w podkładzie/ kremie BB.
Opakowanie wygodne, higieniczne. Pojemność tubki też spora- 40ml.
Jakość produktu na pewno adekwatna do ceny, dałabym nawet za niego więcej, warto. U mnie sprawdza sie świetnie. Tak jak pisalam, razem z cleanance avene to swietny produkt na dzień jesli chcemy, żeby makijaż wyglądał perfekcyjnie, szczególnie w okresie wiosna- lato.
Skóra promienieje i wygląda zdrowo.
Polecam sprawdzić ten krem, zawsze można poprosic o próbkę w aptece zanim wyda się te kilkadziesiąt zlotych :)
Używam tego produktu od: 1,5 msc
Ilość zużytych opakowań: koniec pierwszego