BNB Medical Dino Plus Hair Remover Depilator

Gdzieś na wizażu już się wypowiadałam na temat tego "depilatora". Kilka lat temu kosztował ok. 200 zł. Chyba jednak ludzie się hurtowo nie nabierali skoro cena zeszła do 79 zł. Z tego co zauważyłam, ludzie na aukcjach internetowych dość często próbują się tego pozbyć. Jakoś się nie dziwię, sama do nich należałam. "Depilator" ten działa dokładnie tak samo z baterią i włączony jak bez baterii - wnioski chyba są oczywiste. Ponadto, jak poprzedniczka stwierdzam, iż jest niesamowicie czasochłonny i nieporęczny. Wydepilowanie nóg zajęłoby mi minimum cały dzień. Z resztą, można sobie wyobrazić wyrywanie włoska po włosku każdy osobno z większego obszaru ciała. To chyba nie ma sensu, tym bardziej, że włoski odrastają dokładnie takie same jak po zwykłym depilatorze. Z reszta dlaczego miałyby nie odrastać, skoro to normalna pęseta, tylko "trochę" grubsza i "więcej niż trochę" droższa. Jak już pisałam, nie zauważyłam jakiejkolwiek zmiany po włączeniu go. Włosek można równie dobrze trzymać 5 minut (zamiast zalecanych 5 sekund) - sam nie wyjdzie, oj nie, i wcale nie jest go łatwiej "wyjąć". A trzymając i pociągając go lekko, jak zaleca producent, to nawet zwykłą pęsetą za 3 zł włosek w końcu wychodzi, naturalnie czas zależy od grubości włosa. Jeśli chodzi o wizualną stronę, "depilator" ten jest niezwykle lekki i nie sprawia wrażenia solidnego wykonania. Raczej bubla "made in china". Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale im mniej naiwniaczek takich jak ja, tym lepiej. Nie nabijajmy portfeli oszustom. Używam tego produktu od: już nie używam Ilość zużytych opakowań: jedno "opakowanie"

Zakupilam, bo panowala jakas moda na te depilatory. Nie kosztowal mnie zbyt wiele, bo jakies 65zl...jednak uwazam ze sa to pieniadze wyrzucone w bloto. Bardzo ciezko mi ocenic skutecznosc tego produktu..bo go nie uzywam! Jest bardzo nieporeczny , niewygodny. nie wyobrazam sobie zastosowania go na calych nogach. Penseta ciezko chodzi, trzeba mocno przyduszac przycisk.. no i lapie tylko 1 wlosek a w wiekszosci poprostu go ucina. Co do tych mikrofal.. no sama nie wiem... Pytalam sie kolegi, fizyka ktory testuje materialy czy da sie to jakos sprawdzic..powiedzial ze "domowymi" metodami nie. Chyba wykonam test.. oznacze sobie jakis obszar.. i bede go uparcie depilowac..ciekawe czy wlosy odrosna..:/ Jak obiecuje producent ma byc na amen. Sam produkt wyglada jak zabawka. Z taniego plastiku, jego mechanizm jest chyba nikroskopijny. Wyglada jak jakis japonski gadzet z targu (takie tez ma opakowanie..kartonowy tyll..i plastik)Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1?