Sephora, Collection, Lash Amplifier (Zalotka powiększająca objętość rzęs)

Sprzedawczyni w Sephora dosłownie wcisnęła mi ją na chama! Przez ponad tydzień byłam tak wściekła na swój brak asertywności, że nawet nie wyjełam jej z opakowania! I tak przeleżała sobie pół roku...
Ale postanowiłam ją wypróbować przy okazji testów mini masakry Size Up i wiecie co?
TO JEST HIT!
Podkręca, rozdziela, ułatwia aplikację masakry bez konieczności ubrudzenia dolnej i górnej powieki szczoteczką.
Nie łamie rzęs w przeciwieństwie do tradycyjnych zalotek!

Tradycyjne zalotki zawsze mi się niszczyły - gumowy element odpadał, rzesy wydawały sie dziwnie pozaginane i bałam się, ze się polamią.
ta zalotka jest wygodna, szybka w obsludze, umożliwia przeczesanie rzęs, aby wygladąły jeszcze lepiej, podkręca rzesy, ale "bezpieczniej",a do teog w przeciwienstwie do wersji tradycyjnej zmiesci sie bez problmu w kosmetyczce- ze względu na kształt

Ze wzgledu ze mam cienkie mało widoczne rzęsy, muszę je spomagać, Zostałam namówiona przez ekspedienktkę w Sephorze na promocje na zalotkę ktora powiększa rzęsy, Steptycznie do tego podeszłam, bardziej ufam odrzywkom, ale cena była obniżona o 70%, wiec wield okazja, kto by sie nie skusił.
I rzeczywiście zalotka powiększająca objętość rzęs chroni także powiekę przed zabrudzeniem podczas aplikacji mascary. Grzebyczek dobrze rozdziela rzęsy po sklejeniu przez maskarę. Zalotka jest mała i lekka, super do torebki.
Bardzo dobry wybór zakupu trafiony w 100% szczerze Polecam