b.tan I Don't Want Tan on My Hands Tanning Mitt Rękawica do aplikacji samoopalacza

Ta rękawica ułatwi życie każdemu kto chce mieć piękną opaleniznę bez słońca i bez zacieków. Ja korzystałam z samoopalacza w piance z tej samej marki i powiem tak: równomiernie rozprowadza produkt, nie robi zacieków/odcisków ani innych niepożądanych efektów, które mogą się zdarzyć przy używaniu samoopalacza, łatwo się ją czyści- wystarczy przepłukać wodą i szybko schnie. Serio, ten kto wpadł na pomysł rozprowadzania samoopalacza rękawicą jest genialny. Rękawica stworzona przez b.tan ma jeden rozmiar, więc będzie dla każdego, ma kształt rękawiczek dla dzieci bez palców- ma tylko osobne miejsce na kciuka, jest miękka, puszysta, a czas korzystania z niej to sama przyjemność bo od razu głaszcze twoje ciało. Rękawica dobrze się trzyma na ręku, nie zsuwa się podczas aplikacji samoopalacza, przez swój uniwersalny kształt nadaje się na lewą jak i prawą rękę, co bardzo ułatwia aplikację na całe ciało. Jedną rękawice mam już z 1,5 roku i nadal spełnia swoje funkcje. Jeśli więc chcesz mieć super opaleniznę a przy okazji pogłaskać się, to ta rękawica to strzał w 10.

Rękawica do nakładania samoopalacza to bardzo przydatny gadżet, którego już nie wyobrażam sobie nie używać. Jakiś czas temu zdecydowałam się na zakup rękawicy b.tan, która okazała się świetna. Znajduje się w foliowym opakowaniu i jest dostępna w jednym, uniwersalnym rozmiarze. Jest solidnie wykonana, miękka (jakby pluszowa) i przyjemna w dotyku. Skład to 100% poliester. W środku ma gąbkę i matową folijkę, dzięki której rękawica nie zsuwa się z rąk, czego bardzo nie lubię. Ma również pętelkę z gumki i można ją sobie powiesić, aby szybciej wyschła. Dodam jeszcze, że jest dwustronna, co dla mnie jest plusem, bo używam jej na obu dłoniach. Będzie też odpowiednia zarówno dla praworęcznych i leworęcznych. Bez problemu się ją czyści (wystarczy przepłukać wodą) i nic złego się z nią dzieje co potwierdza, że jest bardzo trwała. Rękawica jest bardzo pomocna w równomiernym rozprowadzaniu samoopalacza i dzięki niej można cieszyć się ładną opalenizną. Dobrze współpracuje zarówno z balsamami brązującymi jak i z piankami. Wiadomo, że ważne w nakładaniu samoopalacza jest również odpowiednie przygotowanie skóry, ale rękawica też robi dużą robotę. Dzięki niej można nałożyć produkt bez powstawania nieestetycznych smug i plam, a co ważne - nie brudzi przy tym rąk. Do samoopalaczy przekonałam się już jakiś czas temu i nie wyobrażam sobie już ich nakładania bez rękawicy, która wiele ułatwia. Cały proces "opalania" z rękawicą jest dużo szybszy i łatwiejszy. Trochę samoopalacza w siebie wchłania, ale też nie jest to bardzo duża ilość, ja taką pozostałą na rękawicy resztkę nakładam na kolana, stopy czy dłonie. Rękawica jest bardzo dobrze wykonana i spełnia swoje zadanie świetnie. Dodatkowo można ją też wyprać w pralce w zimnej wodzie. Cieszę się, że się na nią zdecydowałam, bo dzięki niej rozprowadzanie samoopalacza jest dużo bardziej komfortowe i przyjemniejsze. Ode mnie ma zasłużone pięć gwiazdek.

Samoopalacz to świetny sposób na uzyskanie zdrowego, letniego blasku bez narażania skóry na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Jednak aplikacja samoopalacza może być trudna, zwłaszcza gdy pojawiają się smugi i plamy na dłoniach. Na szczęście rękawica do aplikacji samoopalacza b.tan jest rozwiązaniem, które skutecznie eliminuje te problemy. Rękawica sprawia, że aplikacja samoopalacza jest prosta i przyjemna. Dzięki niej mogę równomiernie rozprowadzić produkt na skórze, bez obawy o smugi i plamy. Efekt jest gładki i naturalny, co pozwala cieszyć się pięknym, opalonym wyglądem bez niedoskonałości. Materiał, z którego wykonana jest rękawica, jest niezwykle miękki i przyjemny w dotyku. Aplikacja samoopalacza staje się prawdziwą przyjemnością, a skóra pozostaje gładka i bez podrażnień. Rękawica idealnie pasuje do dłoni, co zapewnia komfort podczas użytkowania. Nie zsuwa się, co jest kluczowe dla precyzyjnej aplikacji samoopalacza. Dzięki dwustronnej konstrukcji jest odpowiednia zarówno dla prawo-, jak i leworęcznych użytkowników. Rękawica b.tan jest również bardzo łatwa w czyszczeniu. Wystarczy ją przepłukać wodą po użyciu, a szybko schnie, co pozwala na jej ponowne użycie w krótkim czasie. To praktyczne rozwiązanie dla osób, które regularnie korzystają z samoopalacza.

Skuteczność jest świetna! Niby to gadżet, ale bardzo zmienia poziom użytkowania pianek samoopalających. Rękawica jest miła w dotyku. Jest miękka, to taka aksamitna poduszeczka piankowa, która świetnie rozprowadza piankę :) Jest tak zrobiona, że i praworęczne, i leworęczne osoby mogą ją używać. Sprawdza się rewelacyjnie podczas aplikacji kosmetyków nadających kolor, nie brudząc przy tym dłoni. Z nią nie stworzą się żadne smugi na ciele. Wystarczy wykonywać okrężne ruchy i serio wszystko wygląda perfekcyjnie. Jej trwałość jest fantastyczna. Wystarczy po każdym użyciu wypłukać ją z nadmiaru kosmetyku i wysuszyć, a ona długo będzie cieszyć nas swoją doskonałą formą.

Kupiłam ją wraz z samoopalaczem tej samej marki . Jest mięciutka , w kształcie rękawiczki dla dzieci - tylko z kciukiem . Rękawica super pomaga w równomiernemu nałożeniu pianki samoopalającej . Używałam ją już wiele razy i nic totalnie się z nią nie dzieje. Jest wyjątkowo trwała. Przyznaje że staram się o nią dbać i raczej myję ją ręcznie by uniknąć jej porwania czy przedziurawienia - no same wiecie jak jest . Nie zostawia żadnych „kłaków” na skórze . Zapłaciłam za nią kilkanaście złotych, ponieważ akurat była na nią promocja w drogerii.

Kupiłam tą rękawicę w ciemno bo w Rossmanie byla to jedyna rękawica tego typu, w dodatku na promocji (ok 19zl) więc postanowilam wypróbować. I to był strzał w 10-tke! Bardzo mila w dotyku, nie ma zadnego wlosia, rękawica jest jakby z "puszku". Co ważne jest dwustronna dzięki czemu użyją jej osoby prawo i leworęczne. Apkikacja samoopalacza jest bardzo precyzyjna. Nie pozostawia plam ani smug. Rzeczywiście samoopalacz nałożony tą rękawicą przynosi efekt naturalnej i równomiernej opalenizny. Mycie jej jest szybkie- wystarczy przemyc wodą i potrzeć. Polecam!!

Ta rękawica to absolutny gamechanger! Bardzo się cieszę, że ją kupiłam, bo nakładanie nią pianki to zupełnie inna jakość. Rękawica jest bardzo miękka, świetnie rozprowadza piankę, lekko ja chłonie, ale dzięki niej pianka sunie po ciele i nie tworzy żadnych smug. Można nią bardzo dobrze i precyzyjnie nakładać pianki, które niekoniecznie są z wyższej półki, a dzięki rękawicy można uzyskać taki efekt. Jest wykonana z porządnego materiału, bardzo trwała.

Trudno mi w to dziś uwierzyć, ale jeszcze jakieś 10 lat temu byłam fanką częstego opalania, a wizyty w solarium nie były mi obce. Na szczęście wraz z podejściem do pielęgnacji, zmieniło się moje podejście do opalenizny. Teraz całorocznie aplikuję na twarz SPF50, solarium unikam jak ognia, a będąc na plaży często reaplikuję ochronny balsam. Skórę mam z natury dość śniadą, ale lubię czasem ten efekt podsycić balsamem brązującym tudzież samoopalaczem. Całe życie nakładałam produkty brązujące gołą dłonią, jednak jakiś rok temu trafiłam w drogerii na rękawicę b.tan i to zamieniło żmudny dotąd proces nakładania samoopalacza w przyjemną chwilę dla siebie. Rękawica zrobiona jest z czarnego, bardzo miękkiego i mega miłego dla skóry materiału, który jednocześnie bez problemu poddaje się czyszczeniu -ja wykorzystuję do tego delikatne mydełko i nie ma ono negatywnego wpływu na strukturę materiału. Rękawica jest uniwersalna, także można nakładać ją na obie dłonie. Nakładałam za jej pomocą pianki, balsamy oraz wody samoopalające i przy każdej formule sprawdzała się świetnie. Dzięki rękawicy produkt rozkłada się na skórze równomiernie, a co za tym idzie nie ma mowy o smugach na ciele. Co najważniejsze, gadżet, dzięki temu równomiernemu rozkładaniu kosmetyku samoopalającego, pozbawia skórę uczucia, że coś się na nią nałożyło, i to niezależnie od tego jakiej konsystencji jest produkt. To chyba za sprawą tego, że rękawica „zbiera” nadmiar substancji podczas posuwistych ruchów po skórze. To z kolei bardzo szybko pozwala założyć ubrania po aplikacji produktu. Dodatkowo, co jest kolejną ogromną zaletą, umożliwia nakładanie kosmetyków brązujących pozostawiając dłonie nienaruszone, bowiem ściągam rękawicę i nie muszę od razu myć dłoni, a tym samym robić sobie zacieków na skórze po jej kontakcie z wodą. Rękawica służy mi już blisko rok i nadal jest w dobrym stanie. Produkt nie kosztuje wiele, a opalenizna dzięki niemu wygląda świetnie. Uważam, że każda osoba lubiąca nadać swojej skórze brązowego odcienia, powinna mieć ten gadżet w swojej łazience.

Lubię balsamy brązujące, ale zawsze sobie plamy i smugi nimi narobię. Rękawice kupiłam, żeby to dobrze rozetrzeć no i faktycznie idzie szybciutko oraz równomiernie. Rękawica trochę produktu spija ale spełnia swoje zadanie, a warstwa balsamu błyskawicznie się wchłania więc szybko można się ubrac:) fajny gadzet

Rękawica wykonana jest z bardzo mięciutkiego i przyjemnego dla skóry materiału, który możemy dotknąć jeszcze przed zakupem poprzez specjalny otwór w opakowaniu. Ma miejsce na kciuk, co usprawnia aplikację. Czarny kolor rękawicy sprawia, że wygląda ona bardzo elegancko, a także sprawia pozory większej higieniczności (nie widać na niej resztek samoopalacza). Rękawica jest produktem uniwersalnym, tj. nadaje się zarówno dla osób prawo- jak i leworęcznych. Za pomocą tej rękawicy nakładam piankę samoopalającą. Rękawica nie wchłania produktu, bardzo ładnie i równomiernie rozprowadza go na skórze. Akcesorium jest proste w utrzymaniu - po zabiegu wystarczy je przepłukać w zimnej wodzie. Dodatkowy plus daję za opakowanie. Rękawica sprzedawana jest w grubszym woreczku strunowym, który świetnie nadaje się do jej przechowywania i transportu.

Rękawicę tę kupiłam wraz z pianką brązującą od Eveline. Wcześniej używałam pianki Lirene, ale nakładałam ją gołymi rękoma, co nie było wygodne. Tym razem ułatwiłam sobie życie :). Kosztowała około 25 złotych w drogerii Rossmann. Jako, że lubię być muśnięta słońcem, ale nie mam okazji, żeby się wyłożyć i opalać, to stawiam na produkty brązujące. Nie dają dokładnie tego samego efektu, choć i tak robią sporą różnicę. A przynajmniej oszczędzamy swoją skórę, bo jak wiadomo - słońce w nadmiarze ją niszczy. No ale przejdźmy do rzeczy. Kupiłam swoją drugą piankę brązującą w życiu (wcześniej stosowałam tylko balsamy brązujące) i w przeciwieństwie do pierwszego podejścia, nabyłam ją w zestawie z rękawicą. To był genialny pomysł. Pianki przez swoją konsystencję są ciężkie do nakładania gołymi rękoma, gdyż pozostają między palcami, wchodzą pod paznokcie i mogą nierównomiernie się nakładać (mogą, ale nie muszą - trzeba nabrać wprawy). Taka poliestrowa (w 85%) rękawica znacząco ułatwia cały ten proces. Przede wszystkim nie wchłania w siebie produktu, tylko osadza go na sobie, przez co pozwala rozprowadzić piankę na dużym obszarze. Resztki, które na niej zostaną, ostatecznie zasychają, lecz wciąż się nie wchłaniają. Jest czarna, więc nie widać na niej pozostałości, ale to nie znaczy, że ich tam nie ma :D. Trzeba ją po każdym użyciu wypłukać, nawet w zimnej wodzie. Zaprojektowana jest zarówno dla osób praworęcznych, jak i leworęcznych. Posiada miejsce na kciuk, które troszkę mnie rozśmieszyło, bo ma wielkość jak na palec dziecka :D. Chyba producenci nie wzięli pod uwagę osób wysokich (jak ja), posiadających jednocześnie dłuższe palce. W każdym razie tego miejsca mogłoby nie być i też byłoby dobrze. Naprawdę przyspiesza nakładanie piankowej konsystencji. Wydaje mi się również, że zwiększa wydajność takich produktów, choć nie jakoś diametralnie. Ma dobrą jakość, jest przyjemna w dotyku i chroni nasze ręce przed niechcianym zabarwieniem od wewnętrznej strony :). Jestem bardzo na tak! Rękawica znajduje się w czarno-pomarańczowym opakowaniu, przyciągającym wzrok na półce w drogerii. Zostawiłam je sobie, gdyż może być przydatne do ponownego chowania rękawicy, np. kiedy muszę ją przetransportować w walizce/torbie.

Chciałam bardzo wypróbować samoopalacz w piance, tej takiej barwionej, bo to niby wygodne i szybkie. Także potrzebowałam do tego rękawicy. Kupiłam tą i jestem bardzo zadowolona. Początkowo trochę mi było szkoda kasy na jakąś tam rękawicę, ale warto. Przede wszystkim nie ma problemu pomarańczowych dłoni szczególnie tej wewnętrznej części. Rękawica jest piankowa, ale taka mięciutka i pluszowa na wierzchu. Nie mam porównania z inni rękawicami ale nie jest za duża i ma miejsce na kciuka. Nie spada z dłoni. Bardzo łatwo i szybko nakłada się nią samoopalacz w piance. Nie ma smug, ale to też pewnie zależy od samoopalacza. Ja stosuję te barwione, więc jest łatwiej nałożyć niż te bez koloru. Super, że jest dwustronna. Ja samoopalacz nakładam raz jedną, raz drugą ręką, bo jedną cego ciała nie umiem wysmarować, więc jest to bardzo komfortowe. Mam ją drugi miesiąc i jak na razie nic się z nią nie dzieje. Piorę ręcznie lub z ciemnymi rzeczami,.tylko bez płynu zmiękczającego, bo niby nie wolno.

Rękawicę kupiłam na promocji w Rossmannie kiedy moja obecna dokończyła już swojego żywota. Dałam za nią 18 zł i to na prawdę fajna cena jak za jakość jaką oferuje. Po pierwsze jest szyta - nie klejona. Jest dwustronna więc odpowiednia dla lewo i prawo ręcznych. Materiał jest mięsisty, gruby i bardzo miękki. Nie wpija samoopalacza i dzięki temu nie zmniejsza jego wydajności. Całkowicie zabezpiecza ręce i nie ma mowy o ubrudzeniu ich samoopalaczem. Aplikuje nią samoopalacz zarówno w formie sprayu jak i pianki i w obu przypadkach rękawica bardzo dobrze go rozprowadza. Bez zacieków, smug, a przy tym bardzo wydajnie i przyjemnie. Piorę ją w rękach po każdej aplikacji, schnie sama i mimo tego, że mam ją już dwa miesiące w ciągłym obiegu - średnio raz na tydzień to nadal wygląda jak nowa. Nie tak łatwo o dobrą rękawicę do samoopalacza, a tutaj mamy taką dostępną w drogerii, a na promocji jeszcze w całkiem fajnej cenie. Robi co ma robić i robi to dobrze - ciężko się do czegokolwiek przyczepić :)

Jestem bladziochem, córa młynarza. NAwet esli sie lekko opale na rekach, nogi sa białe. W sumie to biało sine, bo taka moja uroda. Co roku próbuje balsamów brazujacych, pianek brauzjacych, wszystkiego. Nietstety, często kończe z nieestetycznymi smugami. Teraz tez tak było, kupiłam piekna pianke, ale nie umiałam jej zaaplikować. pomoca przyszła rękawica ;) Czasem "zydze" na takie akcesoria. 25 zł za cos co moge nalozyc dlonia?! Ale ta rekawica jest warta każdych pieniędzy ;) PLUSY: +delikatny materiał, jest przyjmeny, miecięutki. Nie drapie nie podrażnia +materiał, który nie "zjada" samoopalacza, czyli to, czego sie najbardziej bałam - zmniejszenie wydajnosci kosmetyku brauzjacego - nie ma tutaj miejsca + nie przecieka - czyli faktycznie nie brudzicie raczek + dwustronna, może byc uzywana przez lewo i praworecznych co jest super ;) + bardzo ładnie pozwala zaaplikowac produkty brazujace. U mnie to akurat pianka brazujaca z Lirene, ale nie mam wreszcie problemu ze smugami. Samoopalacz jest nalozony rownomiernie, bez smug, zółtych plam + zachowuje swój kształt po umyciu - dobrej jakosci - po kazdy uzyciu ja myje i susze i na razie nie widze zadnych odksztalcen cz czegokolwiek co mogloby przeszkodzić w równomiernej aplikacji samoopalaczy. +szybko schnie po umyciu - jesli ktos aplikuje samoopalacz kilka rayz dziennie bo chce szybko uzyskac mocny efekt - to moze ;) Polecam!

Nigdy wcześniej nie korzystałam z samoopalaczy, także miałam dość mieszane uczucia, ale kiedy użyłam jej pierwszy raz - wiedziałam, że nie będę szukać niczego innego. Bardzo przyjemna aplikacja, równomiernie rozłożony samoopalacz. Tak na prawdę nie mam na co narzekać. Widzę same plusy :)

Najlepsza rękawica jaką dotąd miałam. Rękawica ultra miękka, nie zjada samoopalacza i dobrze leży na dłoni. Dla porównania miałam rękawice od St.Tropez i o wiele lepiej pracuje mi się tą od b.tan. Super, że jest dwustronna, z łatwością można rozprowadzić produkt posługując się lewą jak i prawą dłonią. Będę po nią wracać. Cena raczej przeciętna jak za rękawice, kupiłam za 19.90 w Rossmanie na promce.

Ten produkt jest niezastąpiony przy aplikowaniu samoopalaczy i bronzerów. Wcześniej nakładałam dłonią, często zostawały na niej smugi, bo niestety nie zawsze dało się domyć, opalacz już działał i niestety pozostawał na dłoniach. Skusiłam się na rękawicę, która była akurat w promocji i uwierzcie - ten jednorazowy wydatek naprawdę się opłaca. Rękawica jest solidna, wykonana z delikatnego materiału a la plusz, nie wchłania nadmiaru produktu. Bardzo pomaga w aplikacji pianek i spray-u, nakładając kolistymi ruchami pozbywamy się wszelakich smug, czy niedociągnięć. Dzięki rękawicy nałożenie samoopalacza jest szybkie i przyjemne. Nie brudzimy rąk niepotrzebnie. Po całym zabiegu wystarczy wypłukać rękawicę, która bardzo szybko schnie. jestem zadowolona z zakupu i nie wyobrażam sobie, że mogłoby mi jej kiedyś zabraknąć. Dzięki rękawicy wiem, że nałożyłam wystarczającą ilość produktu - ani za dużo ani za mało. Używam jej już pół roku i wygląda jakby dopiero co została kupiona, dlatego z czystym sumieniem polecam!

Świetnej jakości rękawica do aplikacji samoopalacza, u mnie sprawdziła się do aplikacji samoopalacza w piance. Jest miękka, wykonana z materiału przyjemnego w dotyku. Nie wchłania zbyt dużej ilości produktu, a pomaga w jego równomiernym rozprowadzeniu.