Kupiłam kiedyś ten podkład z ciekawości, bo lubię firmę Gosh za podkład X-Ceptional Wear i puder prasowany, z których byłam zadowolona. Niestety, nie mogę tego do końca powiedzieć o podkładzie Cover Me Up. Przede wszystkim uważam, że nie jest to podkład nawilżający, a producent właśnie tak go nazywa (przynajmniej tak jest napisane po polsku na opakowaniu). Według mnie on w ogóle nie nawilża, a raczej trochę przesusza skórę. Nie powoduje jednak zapychania porów. Inna obietnica – „skutecznie tuszuje wszelkie niedoskonałości skóry” – u mnie się nie sprawdza. Zresztą czytałam inne recenzje, w których wizażanki pisały też o braku krycia. Podkład ma bardzo lekkie krycie, praktycznie żadne, ujednolica tylko koloryt. Ja na to specjalnie nie narzekam, bo nie mam problematycznej skóry, ale jeśli ktoś potrzebuje faktycznego krycia, to musi poszukać innego podkładu. Mam kolor najjaśniejszy z palety, czyli 01 Ivory. W opakowaniu jest pomarańczowy, nie jak typowy Ivory - kość słoniowa. Na twarzy jaśnieje podczas aplikacji, ale w ciągu dnia trochę ciemnieje. Nie nadaje się dla bladolicych, do których sama się zaliczam. Moim zdaniem wygląda on niezbyt naturalnie na twarzy, nie stapia się za dobrze z cerą. Ratuję się nakładaniem jasnego pudru sypkiego, ale używam tego podkładu tylko wtedy, gdy nie muszę dobrze wyglądać. Żeby być sprawiedliwą, to muszę przyznać, że Cover Me Up rozprowadza się dobrze, bez smug (zawsze nakładam podkład na krem nawilżający), matuje, choć efekt jest bardziej satynowy niż matowy, ale mogłabym nie nakładać na niego pudru (gdyby oczywiście nie musiała go rozjaśniać jasnym pudrem sypkim). Nie mogę ocenić jego wodoodporności, bo nie testowałam go pod tym względem. Jednak wytrzymuje w dobrym stanie jakieś 10 godzin, więc jest dość trwały. Inne plusy to wydajność – na 1 makijaż wystarcza odrobina kosmetyku i opakowanie, choć niehigieniczne, to praktyczne – można wydobyć podkład do końca. Jeszcze jest taki pluso-minus: trochę chemiczny zapach, który czuć po otwarciu opakowania, ale na szczęście ulatnia się podczas aplikacji. Nie kupię więcej tego podkładu, bo znam lepsze za dużo niższą cenę lub w takiej samej, ale dużo lepiej dobrane kolorystycznie dla mnie. Używam go obecnie tylko po to, by zużyć, a zostało go tylko na kilka użyć.
Używam tego produktu od: 2 lat z przerwami
Ilość zużytych opakowań: końcówka 1.