Beautifly Mikrodermabrazja diamentowa B-Derma PRO 

Stawiam u siebie na pielęgnację domową, ponieważ staram się oszczędzać pieniądze, ponieważ zbieram na bardzo konkretny cel ;-) Dlatego też zakupiłam ten gadżet. Nie byłam do końca przekonana, ponieważ nie znałam tej firmy ale jednak oszczędność była dla mnie priorytetem. Zbieg mikrodermabrazji w salonie kosztuje dosyć sporo pieniędzy, a jak wiadomo trzeba ten zabieg powtarzać. Zakupiłam ten sprzęt za około 250 zł w jakiejś super promocji. Teraz z tego co widziałam na stronie producenta kosztuje on 399 zł. Uważam, że jest to zbyt wysoka cena za taki sprzęt. Wiadomo, że taka mikrodermabrazja nie jest tak mocna jak ta w salonie. Natomiast do użytku domowego jak najbardziej spełnia swoje zadanie. Sprzęt jest elegancki, bardzo ładnie prezentuje się na półce, aż przyjemnie go używać. Spłyca drobne zmarszczki i usuwa przebarwienia przy systematycznym użytkowaniu. Na początku jednak taka mała wskazówka ode mnie aby ustawić na najniższe zasysanie, ponieważ można sobie krzywdę zrobić. Przy nieumiejętnym użytkowaniu łatwo o siniaka. Też na początku zrobiłam sobie kilka siniaków, znikały po kilku dniach ale nie jest to nic przyjemnego. Ostatnio używam go tylko do poprawienia owalu twarzy, ponieważ jestem w trakcie brania Izoteku i nie są wskazane takie zabiegi. Niemniej wydaje mi się, że skóra odzyskuje swoją jędrność.