Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody kolońskie damskie

Dana Tabu EDC 

4,7 na 57 opinii
flame1 hit!
71% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,7 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 71% osób
  • 5 września 2017 o 21:51
    coś jak obsession
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    zakupiłam skuszona recenzjami,odkryłam całkiem przypadkowo. Może zaczne od tego jakie perfumy lubię. Otóż takie określane mianem ciężkich. Uwielbiam Opium YSL , FENDI Donnę (już wycofaną) oraz shalimar,kenzo jungle, Coco Chanel COCO (czarna coco),Obsession, CK, Cinnabar estee lauder, youth dew Estee Lauder, Aromatic Elixir od Clinicque -tak na szybko moje ukochane zapachy. Jeśli ktoś kocha perfumy OPIUM powinien być z Tabu zadowolony, choć musi się przygotować na to że jest to zapach bardziej ubogi, mniej się rozwija, w zasadzie to zostaje prawie taki sam -na samym początku trąci spirytusem ale po chwili się ulatnia i zostaje specyficzny cięższy zapach kadzidła. Zaznaczam ze na pewno zapach jest słodko-ostro-orientalno-kadzidłowy :) Tak bym go osobiście określiła . Dla osób które lubią świeże zapachy na pewno będzie to zapach killer, ale mój nos jest przyzwyczajony do ciężkich woni więc nie określę go jako killera ale na pewno to mocny zapach. O więcej niż połowę lżejszy niz Youth Dew estee lauder, lżejszy niż opium. Dla mnie jest to słabszy i mniej wielowymiarowy niż obsession CK. tak dokładnie teraz to sobie uzmysłowiłam że ma nutę bardzo podobna do obsession :) Swietne jest to że ma taką cenę za tyle ml, można używac na co dzień bez wyrzutów sumienia :) Niestety, perfumy sa płaskie, nie ewoluują, nie rozwijają się czyli projekcji brak. Typowy zapach słodkiego tytoniu. Mam ale jakoś ich nie używam. Zapach bliskoskórny, raczej długo nie siedzi na skórze, na pewno wracając po 8 godz nie będzie już wyczuwalny dla otoczenia..Może być męczący, tylko dla wytrawnych nosów. Dla wielu będą to perfu,y smierdziele, nie do przejścia. Dla podsycenia zapachu perfumów obsession ck można je z nimi pomieszać może dać ciekawą bardziej tytoniową mieszankę.
    Zalety:
    • zapach inny niż wszystkie modne teraz w perfumeriach , cena, pojemność
    Wady:
    • na początku trąci alkoholem, brzydki flakon
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Finka2L
    Finka2L
    5 / 5
    14 listopada 2014 o 18:25
    lubię oj lubię
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Chciałam poznac ten zapach od dawna, bo legendy o nim krążyły ;) W końcu nabyłam w ciemno flakonik i był to strzał w 10! Jest to dużo przypraw na czele z ciepłym cynamonem i gożdzikami, które trwają dość długi czas, by potem miejsca zwierzęcej cywecie z ambrą, a końcówka pachnie miodowo. Zapach określiłabym jako oryginalny, ciepły, przytulny, ale też niegrzeczny. Ma niewątpliwy pazur. Widzę w nim piękną, kobietę ubraną w skórzaną mini sukienkę, wysokie obcasy. Jej makijaż to czarne smokey i mocniej podreślone usta. Jest ponetna, zna swoje walory, lubi prowokować, faceci za nią szaleją i jednocześnie ją podziwiają ale ona mimo, że zdaje sobie sprawę ze swej urody to nie jest łatwa. Tak ja widze Tabu. Świetny to zapach na jesień i zimę! Warto przetestować. Używam tego produktu od: mam od ok. 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie największej pojemności
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • qqłka
    qqłka
    4 / 5
    17 grudnia 2013 o 17:02
    tabu bez tabu...
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Nieodparcie wywołuje wspomnienie Jil Sander No 4 choć jest łagodniejszy, mniej złożony. Kwiat pomarańczy i benzoes chyba są wiodącymi nutami, na początku nieco przypomina jakiś środek do czyszczenia mebli z akcentem pomarańczy... Dość słodki, dojrzały w typie wymienionej Jil, 24 Faberge Hermesa, Absolu Rochasa tyle że - no właśnie łagodniejszy, bardziej noszalny. Lubię słodycz karmelizowanej skórki pomarańczowej , którą odnajduję również w tym zapachu. I choć wiem że jest to retro konstrukcja i da się to zauważyć to może sama tej zimy ją spożytkuję. Ale żadnego tabu w nim nie odkryłam, ani tajemnicy, ani rozwiązłości, raczej świetlistą bursztnową jednoznaczność. Projekcja bliskoskórna, trwałość przyzwoita, lepsza nie wielu wód toaletowych... Butelka pospolita w latach 80tych w produkcjach kioskowych, do tego spadający korek, pudełko natomiast bardzo eleganckie. Są to wrażenia z pierwszego spotkania z tym zapachem, którego zakup dyktowały jedynie przeczytane recenzje...
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 29 listopada 2013 o 12:00
    Zwierzęca dzikość otulona orientem
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Pierwsze chwile zdecydowanie należą do przypraw. Zapach kojarzy mi się z małymi, wąskimi uliczkami Indii pełnymi orientalnych przypraw i kadzidła. Idąc uliczką dalej nos przyzwyczaja się do tej intensywnej mieszaniny, zaczyna wyczuwać coś nowego, pojedyncze akordy kwiatowe, delikatne i jakby zupełnie nie pasujące do miejsca. Ulotna chwila znika, delikatność ucieka jakby jej w ogole nie było a pojawia się dzikie zwierzę. Zapach staje się drapieżny ale jednocześnie łagodny. Gdy myślę o tej nucie wyobrażam sobie dzikiego kota, niebezpiecznego i drapieżnego ale teraz przyczajonego. Nieokrzesany kot zostaje otoczony spokojem lasu, mchem dębowym i w takiej formie utrzymuje się na mojej skórze najdłużej. Ostatnie chwile to jedynie ślad po tej dzikości, które delikatnie są przy mnie. Zapach wyjątkowo trwały na mojej skórze (wyczuwalny nadal po 12h).
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 16 kwietnia 2012 o 22:39
    Moje ostatnie odkrycie...
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Tyle naczytałam się w necie o tym zapachu, jaki to on straszny, tani, paskudny albo wręcz odwrotnie, że zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Jak trafiła się okazja, żeby kupić małą 15ml buteleczkę, wiele się nie namyślałam... W końcu jakby co, strata niewielka. I nie wiem o co ten cały hałas, słowo daję, że nie wiem. Zapach jest, owszem, dość "niemodny" w takim sensie, że nie przypomina dzisiejszych słodko- mdlących kompozycji. Zaczyna się czymś cytrusowym, potem wyraźnie czuję paczulę z jakimiś kwiatami, dalej przechodzi w delikatny, cudnie wabiący pudrowy zapach, zupełnie niesłodki, a bardzo kobiecy. I to by było na tyle. Żadnej powalającej trwałości, żadnej chmury duszącego zapachu ciągnącego się za jego użytkowniczką (jak to w niektórych opisach się czyta), żadnego "zapaszku" niemytego ciała... Nic tam takiego nie ma! Owszem, przyznaję, nie każdemu ta kompozycja się spodoba, bo jest bardzo, bardzo tradycyjna, ale kontrowersji to ja tu za grosz nie czuję. Przywodzi mi na myśl zapach przepastnego wnętrza lekko zakurzonej i zapomnianej toaletki. Dla mnie to było odkrycie, zgadza się za mną jak mało który współczesny zapach. Nie wiem jak będzie zachowywał się latem, mam przeczucie, że może niekoniecznie nadaje się na upalny poranek, ale wieczór już tak. W zimniejsze i ponure dni odgradza mnie od świata i daje poczucie komfortu. Jestem zauroczona... Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 15 ml w trakcie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.