Yves Rocher, Fraîcheur Végétale de Verveine EDC

Tak jak w tytule recenzji, w tej roli sprawdza się najlepiej. Pachnie gorzką, chemiczną cytryną, od której wrażliwsze osoby mogą dostać bólu głowy, który jednak znika tak szybko, jak ulatnia się zapach. Na szczęście jest bardzo nietrwały.
Z plusów to fakt, że mam jedną butelkę od ponad 5 lat i perfumy w ogóle się nie zmieniły. Ciągle pachną tak samo.

Woda dopadła mi bardzo do gustu . To już moja kolejna buteleczka z tej serii. Woda jest bardzo wydajna, ponieważ butelka jest dość spora. Woda kolońska jest bardzo świeża, cytrusowa. Zapach idealny szczególnie na lato.

Kiedy już odpoczęłam od roszerowej Zielonej Herbaty, znowu naszła mnie chęć na cytrynowy zapach. I zakupiłam Werbenę, pełna wiary, że nie zanudzi mnie na śmierć, jak The Vert.
Początek był obiecujący - świeżo ukrojony plasterek cytryny, ociekający sokiem, zanurzony w cukrze. Po prostu świeżo, apetycznie i... zgrzyt. Bo po jakimś kwadransie słodka cytrynka się ulatnia, a to co zostaje przypomina mi ni mniej ni więcej tylko zapach plasterka cytryny, który leżakował na dnie kubka w resztce herbaty przez pół dnia. Nazwijmy rzecz po imieniu - to wymiętolona, zgorzkniała cytryna, która nie zachowała nawet wspomnienia początkowej świeżości. Fuj. Używam w domu, bo do ludzi z tym nie wyjdę.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zapach jest dla mnie bardzo ładny, uwielbiam cytrusowe zapachy, a ten szczególnie przypadł mi do gustu :) Kojarzy mi się trochę z zapachem cytrusowego mentosa :D Minusem jest cena i trwałość :( Zapach jest bardzo ulotny i trzeba się dość często psikać żeby pozostał. No i cena - ok 70 zł to stanowczo za dużo no ale można posiłkować się promocjami i nabyć ten zapach nawet za 30/40 zł.

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3/4 opakowania 125 ml

Do zakupu perfum z zapachem werbeny skusił mnie żel pod prysznic z werbeną właśnie, z którego korzystałem jakiś czas temu (to był żel pod prysznic z firmy Palmolive). Bardzo spodobał mi się wtedy ten zapach, nie był ani męski, ani damski, unisex zupełnie jak te perfumy. Był uspokajający i kojarzył mi się z ciepłym wieczorem gdzieś na południu Francji.
Dlatego też kupiłem tą wodę kolońską i właściwie - nie rozczarowałem się! Po pierwszym użyciu od razu uderzyły mnie mocne nuty cytryny - jak świeża lemoniada. Zapach podobał mi się, ale nie do końca. Dałem mu się jednak rozwinąć na skórze i dopiero po godzinie zaczął intensywnie pachnieć werbeną :)
I to mi się bardzo spodobało, bo zapachy się zrównoważyły i stały się lekko cytrynowe, lekko werbenowe, idealne.
I chociaż to woda kolońska jedynie, to zapach na sobie czuję do tej pory, a użyłem jej o godzinie 13, czyli wytrzymują spokojnie 5-6 godzin :)
Bardzo polecam osobom, które lubię naturalne, lekkie zapachy i chociaż butelka i zapach może kojarzyć się z damskimi perfumami, to dla mężczyzn też jest ok.

Używam tego produktu od: dziś
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Edit: po dłuższym zastanowieniu - to jednak nie moje KWC, ale perfumy nadal przyjemne :)

Wiosna, wiosna, wiosna...lato ?? :)

Wiosenne porządki w łazience mam juz za sobą - w tym roku nie było wymiany zimowej serii kosmetyków na wiosenną. W tym roku czuję wiosnę juz od stycznia :D

Codzienne używanie sephorowego mleczka do ciała - raz to werbeny cytrynowej, innym razem zielonej herbatki - uzależnia. Zachciało mi sie wiecej !!! Nie umiałam sie zdecydować, który zapach jest przyjemniejszy, który chcę czuć dłużej... czy bardziej cytrynowo, czy jednak ziołowo... dumałam, myślałam, czytałam, a nawet wyprawiłam się perfumerii i drogerii na zwiady :)

Obwąchałam Green Tea od Elisabeth Arden - kiedyś ulubione, dzisiaj jakieś takie mydlane.
Verbena od DKNY - świeża, ziołowo-cytrynowo-mietowa, boska i cudowna, średnio trwała - ale już wiem, że ją chcę... tylko jeszcze nie dzisiaj :)
Kolejna Werbena - tym razem w L\'occitane...i przepadłam :D Cytryny, świeże wyciskane cytryny, sok z grejfrutów, do tego całkiem przyzwoita trwałość. Jednak cena wydała sie jakaś taka... nieadekwatna ??

I nagle nadeszło olśnienie - Werbena YR !!!

Kliknęłam zamówienie i czekałam z dziecięcą niecierpliwością na nadejście przesyłki :)

I teraz sobie pachnę płaską, jednowymiarową, słodką lemoniadą i jest mi z tym cudownie :D
Latem - na co dzień... teraz - tylko dla własnej zapachowej satysfakcji i poprawienia samopoczucia :)

Trwałość do 2 godzin, oj trzeba poprawiać często - toż to tylko woda kolońska. Ale za to tania jak barszcz (promocje) do tego w wielkiej flaszce średniej urody:D

W połączeniu z mleczkiem z Sephory i żelem pod prysznic Zielona Cytryna z YR - kompozycja idealna - cytrynowy gaj gdzieś nad Śródziemnym Morzem... a może po prostu raj ?? :)



Używam tego produktu od: powrót po kilkuletniej przerwie
Ilość zużytych opakowań: obecnie 2 butla

Zapach świeży, cytrusowy, na lato. Jednak mnie nie przypadł do gustu, mimo wszystko mało w nim rześkości, kobiecości. Bardziej jako eksperyment dla nastolatek w gorące dni, choć i tak przeszkadza jego nachalność. Yves Rocher ma o wiele przyjmniejsze zapachy, ten oceniam jako nietrafiony.

Jestem zszokowana tyloma pozytywnymi recenzjami i zachwytami! Kiedy powąchałam to coś, od razu mnie odrzuciło. To pachnie dokładnie tak jak cytrynowe pastylki na gardło Strepsils. No ja rozumiem, lubić zapach pastylek, ale chciec tak pachnieć? Cóż, LEMONIADA to to na pewno NIE jest...

Używam tego produktu od: nigdy
Ilość zużytych opakowań: Żadne

Bardzo lubię używać go latem, gdy potrzebuję odświeżenia. Mimo, że jednowymiarowy to zawsze poprawi nastrój i orzeźwi. Nawet teraz, gdy za oknem jesienna pogoda to lubię sobie nim psiknąć:)
Plusy:
+wesoły i świeży,
Minusy:
-nietrwały.

Używam tego produktu od: wiosny 2013
Ilość zużytych opakowań: pod koniec pierwszego 125ml

Bardzo rześki, świeży i orzeźwiający zapaszek . Idealny na lato, bardzo lekki. Trwałość jak to woda kolońska- nie ma tragedii. Jeśli o cenę chodzi ; w promocji jak najbardziej:) za to nie wiem czy kupiłabym w cenie regularnej. Opakowanie proste, praktyczne. Plus za kojący kolorek. Zapach ma nutkę słodyczy- a\'la lemoniada.

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zapach jest idealny na lato - to taka lemoniada w sprayu.
Wyczuwam tu głównie limonkę z dodatkiem cukru, musującą i orzeźwiającą.
To bardzo prosty zapach, nie rozwija się na skórze - jest taki jak po pierwszym psiknięciu.
Mimo to uważam, że latem sprawdzi się dużo lepiej niż niejedne drogie perfumy.
Bardzo duża pojemność, proste opakowanie i cena - to zdecydowane plusy.
Trwałość - nie jest zła, ja wyczuwam ją na skórze 2 - 3 godziny od użycia (a to przecież to tylko woda kolońska).

Największy minus to fakt, że Yves Rocher właśnie ją wycofuje ze sprzedaży :( Mam nadzieję, że wróci - w zmienionej szacie graficznej (jak Bez :)).

Na razie zaopatrzyłam się w butlę 125 ml i dokupiłam "koleżanki" z tej serii czyli : Zieloną Herbatę i Cedr.

Używam tego produktu od: Niedawna (to moje nowe odkrycie na wiosnę/lato)
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie - dopiero rozpoczęte

Kolejna udana woda z serii Vegetale. To zapach świeży, przyjemny, zdecydowanie na lato.

Całość kompozycji otwiera nam rześka cytrynka, ale nie jest to kwasna cytryna. Jest doprawiona spora ilością cukru. Ktoś miał skojarzenie cytrynowych landrynek (i dla mnie jest to bardzo słuszne skojarzenie). Po chwili wyczujemy również odrobinkę goryczki w postaci geranium (anginki), jednak pozostaje ona tylko tłem.

Werbena, to zapach, który z całą pewnością nie zmęczy otoczenia nawet przy bardzo wysokich temperaturach. Niestety to dość monotonna kompozycja, która po zbyt długim uzytkowaniu może zmęczyć samą właścicielkę.

Mimo wszystko polecam!