All the other girls with the pumped up faces...
you better run, better run, outrun my MEOW!!!:D
Foster The People jakby się ktoś pytał :cwaniak-okulary:
Dzięki Czcigodnej Cynaamonce :cmok: ponownie dane mi było pochylić się nad minerałami. Miałam już kiedyś Lily Lolo, ale mnie nie urzekło. Miałam EDM, było lepsiej, ale też nie to. Krążyłam, ale raczej z większym przyspieszeniem odśrodkowym...
Potem BB kremy, pielęgnacja naturalna i takie tam...
No i jak zawsze, natura/historia musiała zatoczyć koło :bounce:
Poszłam na całość:]
Zakupiłam ten puder w wersji średniej, drugi w wersji Flawless w ty samym rozmiarze, bronzer i cztery średnie cienie:)
Mój jest w kolorze 3 Naughty Korat, a Flawless, ten kryjący mam 4 Fierce Abissinian.
Wersję średnio kryjącą i kryjącą mieszam, bo pierwsza jest za słabo kryjąca, druga zbyt mocno.
Oczywiście wiemy, że to sama natura, zdrowie i miód dla twarzy. Nic co mogłoby szkodzić.
Kolorów w bród. Zawsze można coś dobrać, dopasować. Puder jest tez bardzo wydajny, bo wystarczy odrobina, żeby wykonać pełny makijaż. Ja musiałam trochę nad tym popracować:]
Jakie są zalety porzucenia klasycznych fluidów na rzecz minerałów?
:> sama natura
:> wydajny jak diabli
:> kolorówka bardzo szeroka
:> szybkość wykonania makijażu: możemy spokojnie zrezygnować z pudru sypkiego, bo minerały to pełne krycie: baza+ podkład + puder sypki
:> szybkość nakładania: jeśli mamy dobry pędzel to nałożenie to "minuta pięć"; nie trzeba uważać na smugi i inne takie
:> podkład doskonale się wtapia
:> podkład przyspiesza gojenie skóry: drobne ranki, wypryski goją się szybciej
:> kryje bardzo ładnie, choć ja mieszam:)
:> trwa ok 8-10 godzin w zależności od skóry. Polecam bibułki matujące - znacznie przedłużają trwałość podkładu
:> cena w stosunku do objętości i jakości = wspaniale:)
Minerały nie zawsze wzbudzają podziw. W tym małym niepozornym pudełku z zawartością niekoniecznie oszałamiającą, kryje się proszek, który potrafi zdziałać cuda. Należy się jednakowoż obchodzić z nim umiejętnie.
Po pierwsze primo :ehem:
Nie nabieramy za dużo: jeśli przesadzimy, to zamiast naturalnego podkreślenia urody wyczarujemy sobie maskę reloaded. Wiem, bo tak wyglądałam po pierwszej aplikacji:]
Po drugie primo :ehem:
Dobry pędzel: bez tego ani rusz. Jeśli typowy flat, to też nie zawsze zadziała, bo zwyczajnie nabierze dużo pudru. Ja mam w chwili obecnej Hakuro, kilka rodzajów, w tym kulkę i duży do pudru. I jest perfekcyjnie.
Po trzecie primo :ehem:
Aplikacja: możemy "pacać" i to jest dobra metoda na skórę suchą. Pac, pac, pac i już:) Rozcierać również, ale nie wcierać z siłą wodospadu:]
I po czwarte primo :ehem:
Przygotowanie skóry: jeśli sucha, należy ładnie nawilżyć i wyrównać. Jeśli tłusta, trzeba uporać się z nadmiarem sebum. Jeśli skóra jest mocno przesuszona to pojawią się placki, jeśli natomiast przetłuszczona, podkład może się ważyć i ścierać.
Owszem, przy minerałach jest trochę więcej wysiłku, bo należy pamiętać o kilku rzeczach i znaleźć metodę najlepszą dla siebie. Ale efekt wart jest zachodu: skóra jest uspokojona, nie buntuje się, nie wyskakują dziabongi, no i z dnia na dzień skóra robi się coraz ładniejsza. Przy czym dla naszego portfela nie jest to spazm bólu, bo w sumie taki podkład wystarczy na bardzo długo.
Przekonałam się do tych podkładów i minerałów ogólnie. Jednocześnie mam dobrą pielęgnację, ładny, bardzo naturalny makijaż nie wyglądający jak fototapeta, oszczędzam pieniądze i miejsce w kosmetyczce i mogę bawić się kolorami:) No to czego mogę chcieć więcej?
No....mogę...jak zawsze....:torba:
Czemu Miałuuuu nie ma w Polszcze???
MOŻE MNIE KTOŚ TO WYJAŚNIĆ????
Używam tego produktu od: dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch pierwszych