Ziaja Masło Kakaowe, Czekoladowy balsam do ust 

Balsam ten jest w porządku w smaku i ma słodki kakaowy zapach. Dobrze chroni usta przed czynnikami zewnętrznymi i wysuszeniem jednak sam w sobie nie nawilża a producent to obiecuje. Na minus opakowanie bo sporo produktu zostanie w środku, sztyft byłby lepszym wyborem.

Masło kakaowe z Ziaji a dokładniej to czekoladowy balsam do ust. Jest świetny na moje podrażnione usta po chorobie ???? Posmarowałam się nim na noc i rano obudziłam się bez podrażnień i suchych skórek ???? Ładnie nabłyszcza usta, nie pozostawia koloru. Zapach ma bardzo delikatny ale przyjemny ???? Polecam serdecznie! ????

Czekoladowy balsam do ust od Ziaja, to naprawdę produkt godny polecenia. Balsam ma lekko brązowy kolor oraz delikatny czekoladowy zapach. Kolor nie jest widoczny na ustach, ale sam produkt zostawia naturalny połysk na ustach. Ja używam go często na noc i rano budzę się z pięknie nawilżonymi ustami. Produkt jest w tubce dzięki czemu łatwo się go aplikuje.

Produkt dobrze nawilża usta. Ma przyjemną olejową konsystencję. Zapch i smak jest słodki, ale sztuczny. Jest na tyle intensywny, że po nałożeniu na usta zapach długo się utrzymuje. Opakowanie- tubka- dzięki której dozuje się odpowiednią ilość produktu. Polecam ;)

Fajnie nawilża usta , ślicznie się na nich prezentuje solo jak i na wczensiej nałożoną zastygającą pomadkę . Starcza na długo. Jedyny malutki minus to nakrętka pomadki ( od wewnątrz) o którą trzeba dbać bo łatwo zbierają się tam resztki produktu i brudki, przez co po jakimś czasie użytkowania nie wygląda za estetycznie, lecz oprócz tego minimalnego minusa produkt jest strzałem w 10.

Kupiłam go ze względu na niską cenę. Potrzebowałam czegoś taniego i dobrze nawilżającego. Trafiłam Masło kakaowe do ust to mój ostatni HIT. Ma "błyszczykowatą" konsystencję i delikatny kolor bazowo czerwony. Zapach i smak jest czekoladowy. Masło bardzo dobrze nawilżyło mi usta w kryzysowej sytuacji. Sama byłam w szoku że tak tani produkt może tak dobrze zadziałać. Opakowanie niestety jest uciążliwe w momencie kiedy kończy się produkt - ciężko go wydostać. Poza tym kiedy jest nowy to fajna opcja do torebki. Masło do ust zawiera lanolinę stąd natłuszczające i nawilżające działanie. Jak najbardziej polecam

Witam, Nie mam problemu z suchymi ani popękanymi ustami odkąd regularnie robię peeling ust i smaruję je zawsze na noc jakimś balsamem etc.dlatego odniosę się do użytkowania tego produktu w kontekście "zapobiegać nie leczyć". Balsam Ziaja masło kakaowe jest wg mnie OK. Super pachnie - bardzo słodki. Jest dość gęsty i wydajny. Dobrze nawilża I zapobiega przesuszaniu się ust,pierzchnięciu oraz pękaniu. Łatwo się rozprowadza. Nie lubię tego typu opakowania - wyciskana tubka. Ale Niska cena oraz skuteczność spowodują że kupię go ponownie.

Czekoladowy balsam do ust kupiłam w drogerii Hebe. Opakowanie zawiera 10 ml, zapłaciłam około 6 zł Balsam do ust ma lekko brązowy kolor kakaowy posmak, nawilża, odżywia, jest wydajny. Balsam szybko się wchłania jednak pozostawia warstwę na ustach, wymaga dodatkowej aplikacji bo dość szybko znika z ust. Podsumowując ot taki drogeryjny średniak, ogólnie balsam nie jest zły ale poprzez swój kolor i smak, oraz dość krótkotrwałe działanie nie przypadł mi do gustu, więcej nie kupię zdecydowanie wolę i polecam oliwkowy balsam do ust od Ziaji.

Balsam do ust Ziaja masło kakaowe doskonale nawilża usta i niesamowicie pachnie. Jednocześnie nabłyszcza i natłuszcza usta. Próbowałam rożnych pomadek do ust, większość się niestety na moich ustach się nie sprawdza!!! W swoim składzie ma też lanoline. Zaletą ale też wadą tego masła kakaowego jak dla mnie to opakowanie produktu. Na początku opakowanie jest idealne, łatwo się rozprowadza produkt na ustach, problem pojawia się wraz z ubywaniem produktu. Im mniej balsamu to tym gorzej wycisnąć balsam na usta. Pod koniec trzeba rozciąć opakowanie i okazuje się, że jeszcze bardzo dużo balsamu do ust zostało w opakowaniu.Wtedy zazwyczaj nabieram balsam na palec i smaruję usta. Ale już do torebki go nie schowam

Bardzo dobrze nawilżająca i regenerująca pomadka o bardzo przyjemnym zapachu. Aż chce się ją zjeść. Szybko się wchłania, konsystencja jest przyjemna, bardzo dobrze działa.

Ziaja, czekoladowy balsam do ust. Kolejny produkt, który zaskoczył mnie pozytywnie. Spojrzałam na obietnice producenta i stwierdziłam, ze mają marzenia.. A tu jednak większość się sprawdza. Bardzo fajnie nawilża, całkiem szybko się wchłania i daje delikatną powłoczkę na ustach, która świetnie chroni np przed wiatrem. Usta są nawilżone i miękkie.

Zapach i smak to jakaś pomyłka. Bardzo nieprzyjemne. Z konsystencją kosmetyku jest coś nie tak - glutowata, a zarazem tłusta. Forma aplikacji ogólnie pozostawia wiele do życzenia. Skuteczność? Takowej nie stwierdziłam. Bardzo przepadam za serią kakaową z Ziaji, ale ten produkt można sobie spokojnie darować.

Na moje usta nic nie robi. Kompletnie nic, jak są spierzchnięte tak były, nawet przy wielu aplikacjach. I ta tlusta konsystencja odpycha. Jedyne plusy to ładny zapach i opakowanie. Nie polecam.

Balsam ma sztuczny słodki zapach i smak. Kolor delikatnie brązowy, więc delikatnie przyciemnia usta. Łatwa aplikacja. Niestety szybko znika z ust. Co do działania to raczej mierne. Nie nawilża jakoś spektakularnie. Taki średniaczek.

Masełko kupiłam w drogerii internetowej w ciemno, bo ufam marce Ziaja. I nie pomyliłam się. Ma dosyć zwartą, błyszczykową konsystencję, ale rozpuszcza się pod wpływem ciepła. Nawilża w kilka sekund i pozostaje na ustach jeszcze przez około godzinę. Ale najprzyjemniejszy w tym produkcie jest zapach – mocno czekoladowy. Zdecydowanie polecam i wiem, że sama go kupię ponownie.

Miałam duże oczekiwania w stosunku do tego produktu, ale niestety zawiodłam się. Lubię „kakaowe” kosmetyki, ale ten nie jest na tyle dobry, żebym do niego wracała. Balsam do ust ma gęstą i mocno odżywczą konsystencję. „Osiada” na ustach i tworzy ochronną barierę. To akurat bardzo mi się podobało, że mocno nawilża i chroni usta. Co z tego, jeśli szybko znika i pozostawia usta tak samo suche, jak były?... Oczywiście, przy nałożeniu bardzo grubej warstwy tego nie ma, ale wygląda to nieestetycznie i nie jest to wygodne w użytkowaniu. Balsam od Ziaji pachnie kakaowo, jednak jak dla mnie na granicy chemicznego zapachu. Zupełnie inaczej, gorzej, jest z jego smakiem, a raczej posmakiem, jaki pozostawia w ustach. Przez to, że nakładałam go nieco więcej, by uzyskać mocne odżywienie, przechodził on z ust na np. zęby i tworzył bardzo zły, chemiczny, odrzucający posmak! Ponadto balsam jest ultra niewydajny. Szybko się skończył, co w ogólnym rozrachunku wyszło mi na dobre. Nie mogę też nie wspomnieć o jego słabym opakowaniu, które... pękło na łączeniu z aplikatorem, przez co stał się nie do użytku gdzieś indziej niż w domu, ponieważ musiałam go aplikować patyczkiem kosmetycznym. Bubel...

Po dobrych opiniach skusiłam się na zakup tego masełka. Myślałam,że będzie to jeden z tych hitów,które są tanie i dobre. Niestety się pomyliłam. Po pierwsze, sam zapach i konsystencja powodowały u mnie niemal mdłości. Nie mają nic wspólnego z przyjemnie nawilżającą pomadką kakaową. Zapach jest chemiczny i mdły. Konsystencja jest rzadka i krótko utrzymuje się na ustach. Z przykrością muszę stwierdzić, że źle zainwestowałam te przysłowie (na szczęście tylko) grosze i nie powtórzę już tego błędu.

To chyba jedyny balsam z Ziaja który cokolwiek zrobił na moich ustach. W porządku zapach, coś tam nawilżył. Prócz tego bez szału. Od balsamu oczekuję jednak zdecydowanie większego i dłużej utrzymującego się nawilżenia, w przypadku tego balsamu jednak wygląda to tak, że przez chwilę po posmarowaniu ust czuć miłe nawilżenie a po chwili kompletnie zapomina się o tym, że przed chwilą użyło się pomadki.