Elizabeth Arden 8 Hour Cream, Intensive Moisturizing Hand Treatment Intensywnie nawilżający krem do rąk

Krem do rąk od Elizabeth Arden dostałam w prezencie urodzinowym w zestawie o mniejszych pojemnościach (krem do rąk, balsam do ust i krem intensywnie nawilżający). Pojemność którą stosowałam to 30 ml. Krem ma piękny ziołowy zapach i świetną konsystencję, która dobrze się wchłania otulając dłonie odżywczą woalką. Swój egzemplarz stosowałam głównie przed snem i rano mogłam cieszyć się wygładzonymi i nawilżonymi dłońmi, które z reguły są w średniej kondycji. Pomimo mniejszej pojemności krem jest bardzo wydajny i już niewielka ilość wystarczyła, aby produkt dobrze działał. Jeśli trafię jeszcze gdzieś na ten zestaw to chętnie do niego wrócę, ponieważ wszystkie te produkty okazały się bardzo dobre.

Krem bardzo dobrze się wchłania, nie zostawiajac tlustej warstwy, nawilża, zapobiega wysychaniu skóry. Krem żel ma lekką konsystencję w składzie znajdziemy kojący emolient który dobrze wygładza i lagodzi szorstka skórę dłoni, nie ma parafiny i substancji oleistych. Zapach lekko ziołowy szybko się ulatniajacy. Opakowanie bardzo ładne poreczne , stojąca tuba w białym odcieniu z napisami.

Udało mi się ten krem wyszperać kilka miesięcy temu w TK Maxxie. Nie wiem czy się gdzieś jeszcze pojawi, ale byłabym wówczas przeszczęśliwa. Natomiast przechodząc do sedna, to trzeba powiedzieć, że jest to naprawdę bardzo dobry krem. Mogę się o nim wypowiadać w samych superlatywach. Zupełnie nie rozumiem dlaczego jest wycofywany ze sprzedaży. Świetnie się wchłania, skóra nie jest po nim tłusta. Ma przyjemny zapach- dla mnie wcale nie pachnie ziołami, a bardziej cytrusowymi nutami. No i przede wszystkim genialnie działa !! Znakomicie nawilża, skóra po jego użyciu jest miękka, przyjemna w dotyku. Można zapomnieć o szorstkości, przesuszeniu, podrażnieniach. Jest bardzo wydajny, ale boję się momentu kiedy dotrę do dna tubki :( Pół gwiazdki w dól za cenę. Używam tego produktu od: Ok. 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Naj.. lepszy ..cudowniejszy... ideal.. Poraz pierwszy spotkalam sie z innym kosmetykiem tej serii przy okazji bolacego od chusteczek higenicznych nosa (kto z nas nie zna czerwonego kinola od ciaglego wycierania super-duper-balsamicznymi-delikatnymi chusteczkami), polecila mi go kolezanka na wygladzenie i ZADZIALAL - nie bolalo, nie swedzialo i od pierwszego nalozenia przyspieszylo gojenie, ale mialo byc o kremie do rak. Idac za ciosem kupilam sobie caly zestaw kosmetykow w tej serii (mam nadzieje z czasem pododawac je wszystkie). Krem do rak idzie na pierwszy ogien, gdyz przypadl mi do gustu w szczegolnosci. - Gleboko nawilza, dal rade nawet przesuszonym dloniom po tygodniowym ciaglym kontakcie ze slona woda, chociaz potrzebowal kilku sesji. Chemia domowa to dla niego niestraszna codziennosc. Swietnie radzi sobie takze z lokciami :) - Pozostawia dlonie idealnie gladkie, wyrownuje wszystkie skorki, ranki, obtarcia - po pierwszym uzyciu nie moglam uwiezyc ze az tak gladkie moga byc dlonie - jest wydajny - w codziennej pielegnaji wystarczy doslownie kropla zeby wygladzic cale dlonie - poreczna tubka pozwala na w miare precyzyjne dozowanie (pod koniec bylo juz ciezko z precyzja) - ma swietna konsystencje - lekka, szybko sie wchlania pozostawia delikatny filtr, ktory znika w ciagu kilkunastu minut do godziny - ma intensywny ziolowy zapach (troche jak macierzanka/szalwia) - niektorym osobom to nie odpowiada jak dla mnie super Najwiekszym minusem jest oczywiscie cena. Jednak nie uwazam zeby byla wygorowana w stosunku do otrzymanej jakosci. (Czesto zdazaja sie promocje na truskawce lub lookfantastic,tez na lotniskach widzialam w zestawach promocyjnych) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3 i 1/2 oddalam mamie, ktora tez sie zakochala od 1 uzycia...