Anlan Ultrasonic Skin Scrubber Peeling kawitacyjny

Wiele obejrzanych filmików na tiktoku uświadomiło mi jak wiele błędów można popełnić użytkując takie urządzenia, perfidnym przykładem może być mocne przyciskanie końcówki pod kątem 90° do skóry, wciskanie w twarz na siłę przyrządu i w końcu najlepsze: szorowanie cery w celu wyciśnięcia wszelakiej treści z porów. No hit. Dawno takiego zła nie widziałam, a to wszystko zafundowane przez 'profesjonalne gabinety kosmetyki'. Urządzenie z nakładką zabezpieczającą, którą łatwo zdjąć, jednak nie spada ona pod wpływem przypadkowego dotknięcia; jeden przycisk, którym po dłuższym przyciśnięciu uruchamia się przyrząd i szybko przełącza się między funkcjami jonów dodatnich i ujemnych, liftingu oraz oczyszczania. U mnie akurat tak opisane są poszczególne tryby ze względu na zakup przed trzema laty i zagraniczną dystrybucję. Nad każdą z funkcji zapala się malutka lampeczka w trakcie pracy w danym trybie. Akumulator bardzo wydajny, jedno ładowanie kablem USB typu C pozwala na kilkanaście użyć w ciągu 3 miesięcy, bo mniej więcej co tyle je ładuję. Kupiłam w jednej z popularnych zagranicznych drogerii internetowych w czasie gdy zabiegi takim urządzeniem w salonach kosmetycznych były nowością, czyli już kilka lat temu, a urządzenie działa nadal bez zarzutu. Końcówkę urządzenia przykładałam płasko do skóry bez dociskania, jedynie lekko przejeżdżałam powierzchownie na podkładzie z olejku już po użyciu płynu micelarnego, przyjemne lekkie drganie szybko zmienia z chropowatej, łuszczącej się skóry ze zmianami w wygładzoną i lepiej chłonącą wszelkie kosmetyki a przez to lepiej odżywioną i zdrowszą. Regularne stosowanie prowadzi do redukcji występowania zaskórników, grud i zwiększenia ujędrnienia, a zmarszczki stają się płytsze, ale nie całkowicie zlikwidowane.