Dentalux Bamboo Brush Medium Bambusowa szczoteczka do mycia zębów

Mimo używania na co dzień sonicznej szczoteczki do zębów pewnego dnia, będąc akurat na zakupach w Lidlu, rzuciła mi się w oczy ta bambusowa manualna szczoteczka i musiałam zgarnąć ją do koszyka. Chciałam sprawdzić, jak wypada na tle typowo plastikowych i mniej eko produktów tego typu. Poza tym nigdy nie miałam takiej formy szczoteczki do zębów i zrobiłam to z czystej ciekawości :) a że nie kosztowała dużo, to uznałam, że co mi tam, spróbujemy. Muszę ogólnie stwierdzić, że jest dobrze. Szczoteczka naprawdę daje radę i idzie nią dobrze domyć zęby i ogólnie jamę ustną. Jest też solidnie wykonana. Opakowanie i jakość wykonania szczoteczki Szczoteczkę kupujemy w papierowym kartoniku, raczej mało tutaj plastiku. Sama grafika na opakowaniu też sugeruje, że produkt ma być typowo ekologiczny. Nie miałam problemu z wyjęciem szczoteczki z kartonika. Czasem niestety zabezpieczenia są tak twarde, że po prostu trzeba mocno się nagimnastykować z nożyczkami, żeby jakoś dostać się do zawartości. Tutaj tego problemu nie ma. A jak z tą szczoteczką? Sama szczoteczka jest typowo prosta. Rączka jest wykonana z bambusa, nie jest pomalowana farbą, nie posiada żadnych gum, które mają zabezpieczyć przed wyślizgiwaniem się. Mimo to wygodnie trzyma się ją w ręce. Nawet jeśli jest lekko wilgotna od wody, to i tak nie jest śliska. Co bardzo lubię - szczoteczka ma grawer marki na dole rączki, nawet pod wpływem wody nie tworzy się tam pleśń ani inne krainy bakterii. Co jest w sumie też trochę dziwne, bo naturalny bambus+woda mogłoby wskazywać na zmiękczenie drewna i jakieś rozpulchnienie. Niczego takiego nie odnotowałam. Mam też wrażenie, że końcówka jest trwalsza niż niejedna wykonana typowo z plastiku. Mycie Samo włosie jest mocno przyczepione do końcówki, mam już ją któryś miesiąc (spokojnie, nie używam jej codziennie, ale raczej niebawem pójdzie do wymiany) i nie odkształca się, nie odpada, nie łamie. Jest białe, nie posiada żadnych ostrych końcówek, nie podrażnia dziąseł, jest naprawdę ok. Nigdy nie zauważyłam krwawienia z dziąseł ani nie odczułam bólu podczas mycia. Myję szczoteczką też język, sprawdza się do tego idealnie. Szkoda, że nie posiada gumowej końcówki do mycia tej części jamy ustnej, ale rozumiem w sumie, bo z czego (ekologicznego) mogłaby ona być zrobiona :D Zęby po umyciu są całkiem nieźle oczyszczone, a osad znika. Co prawda, nie odczuwam ich gładkości tak jak przy sonicznej szczoteczce, ale no nie ukrywajmy - nie możemy porównywać tych dwóch produktów. Generalnie podsumowując cały wywód, szczoteczka jest dobra i naprawdę warta wypróbowania. Idealna na wyjazdy albo do szybkiego odświeżenia zębów, jeśli nie chce nam się akurat sięgnąć po elektryczny egzemplarz szczoteczki. Za taką cenę jej jakość robi wrażenie.

Kupiłam przypadkiem w Lidlu z czystej ciekawości. Szczoteczka jest tania, dostępna w sieci sklepów Lidl jako produkt własny dentalux. Szczoteczka wykonana jest w 100% z bambusa, a w przynajmniej 98% z surowca biologicznie odnawialnego. Wybrałam wersję o średniej twardości. Używam kilka razy dziennie i wystarczą na dwa-trzy miesiące po tym czasie wymieniam na kolejną już z serii :) Dobrze trzyma się w dłoni, mocne włosie nie wypada z główki szczoteczki, nie podrażnia jamy ustnej i dziąseł. Z łatwością spłukuje resztki pasty. Przyjazna środowisku :)

Od dłużego czasu zastanawiałam się nad kupnem szczoteczki bambusowej. Akurat pojawiła się w promocji w lidlu więc kupiłam. Wiadomo trzeba myśleć o środowisku. Mnie bardzo się podoba ta szczoteczka. Ma miękkie włosie. Dobrze czyści zęby i nie podrażnia dziąseł. Ja ją trzymam na haczyku więc z dobrze i szybko wysycha.

Szczoteczkę Dentalux Bambusową kupuiłam z ciekawości. Generalnie używam szczoteczki sonicznej, którą myję zęby zwykle rano i wieczorem, zaś w południe po obiedzie kiedy chcę odświeżyć jamę ustną używam tych zwykłych, manualnych dlatego zdecydowałam się na zakup tej eko wersji. Dodam, że dbanie o zęby jest dla mnie bardzo ważne, zdrowy, zadbany uśmiech to podstawa. Moje zęby są raczej naturalnie białe, w dobrej kondycji, bez próchnicy, nie mam problemu z krwawieniem z dziąseł czy nadwrażliwością, nie noszę aparatu, ale niestety po domowym wybielanie zębów sprzed kilku lat mam ubytki szkliwa, i teraz ważne jest dla mnie to by szczoteczki były delikatne i nie ścierały mi tego szkliwa za bardzo podczas mycia. #OPAKOWANIE Szczoteczka zapakowana jest w kartonik z papieru. Sama szczoteczka zaś ma drewniany, lekko płaski uchwyt i średnio twarde, białe włoski, które może nie są bardzo gęste, ale jest ich wystarczająco dużo żeby dokładnie umyć zęby. Włoski mają około 1cm długości. Szczoteczka jest w wersji średnio twardej i jak dla mnie nie jest ani zbyt twarda ani zbyt miękka, właśnie taka wyśrodkowana. Niestety nie widziałam wersji miękkiej, a szkoda bo zdecydowanie ta bym wybrała. Włoski nie wypadają, nie łamią się. Uchwyt nie przebarwia za bardzo podczas używania. Na jego dole jest napis Dentalux. Ogólnie design jest prosty, taki w stylu eko. Szczoteczka nie ma żadnego drażniącego zapachu. Jest lekka, w sam raz do torebki czy w podróży. #DZIAŁANIE Szczoteczki używam zwykle w południe po obiedzie, kiedy nie mam dostępu do sonicznej. Jako szczoteczka manulana jest ona prosta, bez większych udziwnień, jakiś szczególnych cech, ale nie przeszkadza mi to bo jednak dość dobrze oczyszcza zęby z nalotu, brudu, osadu. Zęby są, na tyle na ile manulana wersja potrafi, doczyszczone, owszem nie jest to ten poziom co przy sonicznej, ale szczoteczka dobrze myje i spienia pastę i podczas szczotkowania, zapewnia uczucie higieny, komfort, odświeżenia po posiłku. Włoski wymiatają resztki jedzenia przy tym nie kalecząc dziąseł. Dobrze też można nią oczyścić język. Ogólnie jak na prostą, manualną szczoteczkę, która jest eko i tania, to produkt jest naprawdę fajny. #NIEPORZĄDNE Szczoteczka mnie nie podrażnia, nie powoduje krwawienia z dziąseł, nie powoduje nadwrażliwości zębów, nic mnie nie boli podczas szczotkowania, nic się nie dzieje. #WYDAJNOŚĆ Ja zwykle co 3 miesiące wymianiam szczoteczki manualne nawet jeśli używam tylko raz w ciągu dnia (południe). #CENA Cena jest niska, można nie raz znaleźć w promocji.