Syoss Invisible Paste Pasta do włosów

Pastę kupił dla siebie mój chłopak, ale oczywiście korzystamy z niej wspólnie. Sięgnęłam po nią pierwszy raz żeby trochę ujarzmić baby hair, które uciekały z upięcia. Pasta znajduje się w niewielkim słoiczku i mimo, że korzystamy z niej we dwójkę, to nadal nie dotarliśmy nawet do połowy opakowania. Produkt jest bardzo wydajny i starcza na długo. Powodem tej wydajności może być też fakt, że bardzo łatwo przesadzić z ilością produktu. Kiedy nałożymy go nawet delikatnie za dużo włosy automatycznie zaczynają wyglądać nieświeżo i jakby mokro. Nie są sklejone jak po żelu, bo łatwo je rozdzielić, ale dają takie wrażenie jakby były przetłuszczone i nieumyte. Pasta trzyma pojedyncze włoski, ale niewielkie kosmyki już niekoniecznie. Trwałość efektu oceniłabym jako średnią, ale zadowalającą. Odnosząc się jeszcze do opakowania, przy większym zużyciu raczej ciężko będzie wydobyć produkt bez zbierania się go pod paznokciami (ale rozumiem, że produkt skierowany jest do mężczyzn, których ten problem rzadko dotyczy) Podsumowując - produkt jest w porządku, wydajny, niedrogi, ale bez efektu wow i czasem można zafundować sobie efekt niemytej głowy.