Affect Brow Me Styling Soap Mydełko do stylizacji brwi

Opakowanie produktu to mała, wygodna puszka. Zapach na początku przypominał mi jabłko ale z czasem przestał. Mydełko nie zastyga, więc nie jest to trwały produkt. Układa włoski ale przy dotknięciu czy otarciu nie będą już ułożone tak jak na początku. Cień który nakładałam w celu wypełnienia brwi schodził przy każdym pociągnięciu pędzla tworząc dziury i prześwity. Produkt wypełniający transferuje przy każdym dotknięciu.

Opakowanie to taka puszeczka- jest okej. Zapach na początku przypominał mi jabłko ale z czasem był coraz mniej wyczuwalny. Można powiedzieć, że mydełko utrwala włoski pod warunkiem, że nie będziemy ich dotykać, bo nie zastyga. Cień który nakładałam w celu wypełnienia brwi schodził przy każdym pociągnięciu pędzla tworząc dziury i prześwity. Nawet po przypudrowaniu brwi (i jakichkolwiek innych próbach utrwalenia makijażu) trzeba uważać żeby nałożone produkty nie transferowały.

Affect Brow Me Styling Soap to świetny produkt do stylizacji brwi, który daje bardzo naturalny, ale jednocześnie trwały efekt. Mydełko dobrze utrwala brwi, utrzymując je na miejscu przez cały dzień, a jednocześnie pozwala uzyskać efekt uniesionych, zadbanych włosków bez uczucia sklejenia. Jest łatwe w aplikacji i wystarczy niewielka ilość, aby uzyskać pożądany rezultat. Podoba mi się, że mydełko jest bezbarwne, co czyni je uniwersalnym i doskonałym do każdego koloru brwi. Można je stosować samodzielnie lub jako baza pod inne produkty, co daje dużą swobodę w stylizacji. Brwi wyglądają naturalnie, nie są sklejone, a jednocześnie są wygładzone przez długie godziny. Jedyny minus, który powoduje, że przyznaję 4 gwiazdki, to fakt, że mydełko czasem zostawia delikatne ślady, jeśli nie jest dobrze rozprowadzone lub gdy użyje się go zbyt dużo. Poza tym jest to bardzo solidny produkt do codziennej stylizacji brwi, który naprawdę działa.

Po prostu uwielbiam to mydełko właściwie od pierwszego użycia. Uwielbiam jego przyjemny zapach i żelową konsystencję, która nie zostawia białego nalotu na brwiach, świetnie rozczesuje brwi, zastyga. Brwi są nie do ruszenia. Jeśli chodzi o opakowanie to również mi się podoba, małe zgrabne aluminiowe pudełeczko.

Bezbarwne mydełko do stylizacji brwi, idealnie nada się do wykończenia makijażu jak i nałożony bezpośrednio na „gołe” włoski, trwały produkt i bardzo wydajny, cena adekwatna do jakości produktu.

Cześć! Brwi są ramą dla makijażu i jednym z jego najważniejszych elementów, prawda? Powinny wyglądać dobrze. Moje są bardzo niesforne - rzadkie i długie włoski Jeżeli chodzi o stylizacje brwi, to zanim doszłam do perfekcji, trochę czasu minęło. Metodą prób i błędów, znalazłam sposób na ich stylizację oraz produkty, po które zawsze sięgam. Teraz ich makijaż wygląda przyzwoicie. Jeżeli potrzebuję bardzo mocnego utrwalenia, sięgam po Claresa True Glue. Szczerze, nie ma konkurencji. Najbardziej trwały żel jaki kiedykolwiek używałam. Jednak na co dzień lubię bardziej delikatny efekt. Stawiam na brwi, które wyglądają naturalnie.  I w tym wypadku idealnie sprawdza się mydełko Brow Me od Affect. Co mogę o nim napisać?  ????ma bardzo dobrą konsystencję  ????łatwo się z nim pracuje - dobrze modeluje brwi ????daje naturalny efekt  ????zastyga, ale nie na mur-beton ????brwi po aplikacji są bardzo bardzo plastyczne - można jeszcze przez chwilę z nimi popracować  ????utrwala brwi na kilka godzin  ????nie zostawia białego nalotu ani grudek ????nie kruszy się  ????jest bardzo wydajne Powiem szczerze, że lepszego mydełka do brwi jeszcze nie miałam. Moje włoski są długie i sztywne, więc ciężko jest je ułożyć. Mydełko z pewnością daje radę . Polecam

To mydełko to totalny niewypał i nawet nie nazwałabym tego produktu mydełkiem, tylko bardziej ma to formułę lekko zbitego żelu. Jak na mydełko jest bardzo miękkie i ciężko nabrać odpowiednią ilość na szczoteczkę, bo po prostu nabiera się zbyt dużo. Jest bardzo mokre i ciężko nim wyczesać brwi, zachowuje się dosłownie jak woda. Brwi wyglądają na mokre i sklejone, ale nie trzymają się kompletnie, żyją dalej swoim życiem. Mam wrażenie, że ono w ogóle nie zastyga. Po godzinie brwi wyglądają jakby nic na nich nie było, nie są ani utrwalone, ani wyczesane, totalne zero efektu. Jedyny plus jest taki, że nie zostawia tego typowego białego osadu, ale no jesli nie ma efektu to oczywistym jest, że osadu też nie ma. Moje brwi są dosyć gęste i grube, więc może na cieńszych delikatnych brwiach sprawdzi się lepiej, dla mnie to totalna strata pieniędzy.

Swoją przygodę ze stylizacją brwi zaczęłam od żeli. Nie wiedzieć czemu mydełko wydawało mi się bardziej zaawansowaną wersją. A jednak nic bardziej mylnego! Mydełkiem można łatwo i szybko ułożyć niesforne włoski. Produkt Affect jest naprawdę godny polecenia. Ma fajną konsystencje, nie obkleja brwi, ale sprawia że pozostają na miejscu. I co najważniejsze- nie pozostawia białego osadu.

Opakowanie i produkt: Mydełko zamknięte w aluminiowej puszce o pojemności 30ml. Produkt ma transparentną żelową formułę o całkiem przyjemny zapach jednak, jeśli miałabym porównać to mydełko Eveline pod tym względem bardziej mi przypadło do gustu. Produktu jest w puszce dość dużo, jednakże zauważyłam że niestety mają krótkie PAO, które wynosi tylko 6 miesięcy. Ale podejrzewam, że krótkie PAO jest pewnie normalne przy tego typu formule, bo z mydełkiem Eveline jest podobnie. Trzeba się z tym po prostu pogodzić. Aplikacja i działanie: Aplikacja mydełka jest łatwa. Oczywiście produkt nakładamy na brwi przy pomocy szczoteczki/spiralki do brwi. Ponieważ najlepiej nabiera mi się produkt spiralką wygiętą pod kątem, trudno jest używać szczoteczek wbudowanych w kredki. Ciągłe ich wyginanie i odginanie do stanu początkowego z czasem doprowadzi do pęknięcia drucików i ułamania się spiralki. Dlatego warto zainwestować i kupić sobie pakiet takich szczoteczek jednorazowych. Na Allegro za 50szt zapłaciłam ok. 10zł i mam je już dłuższy czas. Moje brwi nie są jakieś szczególnie grube i gęste, więc w moim przypadku wystarczy dosłownie odrobina mydełka. Dlatego też nie zatapiam szczoteczki w mydełku, tylko dosłownie lekko dotykam samej powierzchni mydełka. Już taka ilość wystarcza aby dobrze wyczesać i ułożyć moje brwi. Następnie w miejscach, gdzie moje brwi mają większe braki uzupełniam je pisakiem , zaś pojedyncze włoski dorysowuję precyzyjną kredką. Czasami, kiedy mam więcej czasu lubię użyć też cieni do stylizacji brwi marki Pierre Rene. Jakoś tak z czasem pogodziłam się z tą paletką. Oczywiście po ok. 1h czasu włoski odklejają się od skóry, ale sam efekt uniesienia i ujarzmienia moich brwi utrzymuje się spokojnie przez większą część dnia. Taki efekt mnie w zupełności zadowala i myślę, że produkt spełnia swoją funkcję znakomicie. Dostępność i cena: Mydełko to ma dość słabą dostępność stacjonarną. Dostaniecie je w niektórych sklepach sieci Hebe oraz Douglas, gdzie jego cena regularna wynosi ok. 35-39zł. W drogeriach internetowych możecie je dostać jeszcze w drogerii Cocolita oraz eZebra w cenie 34zł. Oczywiście warto również zajrzeć do sklepu samego producenta, gdzie jego cena regularna wynosi 36zł.

Affect, Brow Me Styling Soap to niesamowity produkt do stylizacji brwi, który w ciągu chwili zyskał moje zaufanie. Jestem wielbicielką perfekcyjnie ustawionych i wyraźnych brwi, ale nie lubię tracić czasu na ich codzienną stylizację. Dlatego, gdy usłyszałam o tym produkcie, postanowiłam go wypróbować i muszę powiedzieć, że zrobił na mnie ogromne wrażenie. Mydełko do stylizacji brwi Affect, Brow Me Styling Soap jest bardzo łatwe w użyciu - wystarczy namoczyć pędzelek w wodzie, nałożyć go na mydełko i delikatnie wetrzeć w brwi, aby nadać im pożądany kształt i utrwalić je na cały dzień. Efekt jest niesamowity - brwi są idealnie ułożone, a ich naturalny kształt jest podkreślony. Produkt ma lekką konsystencję i nie pozostawia żadnych osadów, co jest dla mnie bardzo ważne, ponieważ nie chcę, aby moje brwi były przesuszone czy łuszczące się. Affect, Brow Me Styling Soap zapewnia naturalny efekt, który wygląda bardzo estetycznie i trwa przez cały dzień. Jestem zachwycona tym produktem i polecam go wszystkim, którzy chcą uzyskać piękne i idealnie ułożone brwi w łatwy i szybki sposób. Affect, Brow Me Styling Soap to innowacyjny produkt, który z pewnością zasługuje na uwagę.

Stosuje to mydełko od jakiegoś czasu i jestem bardzo zadowolona z efektów. Utrzymuje brwi przez bardzo długi czas dając efekt laminacji ( ale moje brwi nie należą do grubych i niesfornych). Produktu jest w opakowaniu na prawdę dużo i jest on bardzo wydajny.

Jestem w szoku, że to mydełko ma tak niewiele recenzji. Dla mnie jest fenomenalne. Już niewielka ilość wystarczy, aby nadać brwiom odpowiedni kształt i utrzymać je w jednym miejscu przez cały dzień. Mamy tutaj sporą pojemność produktu, zamkniętą w małym wygodnym blaszanym opakowaniu. Używam go bez połączenia z wodą. Wystarczy naprawdę delikatne maźnięcie spiralką i uczesanie brwi, voila! - efekt laminacji. Przetestowałam już kilka produktów tego typu i ten jest aktualnie moim faworytem. Przy niewielkiej ilości, nałożonej na czyste brwi nie zostawia żadnych białych glutków.

Na to mydełko natrafiłam przypadkiem przeglądając drogerie internetowe. Zachęcona opiniami na jego temat zakupiłam je… i się zawiodłam. Minusem mydełka jest zdecydowanie to, że nie zastyga lub zastyga bardzo wolni, co w niektórych przypadkach jest dużym minusem - ze względu na sztywność włosków. Trzeba naprawdę się nagimnastykować, dokładać i odbijać produkt na brwi w chusteczkę higieniczną (chyba jedyny sposób na ten produkt), aby włoski zostały utrwalone na swoim miejscu. Przez co codzienny poranny makijaż wydłuża się. Natomiast produkt ten ma tez swoje plusy. Nie zostawia białych śladów na brwiach - co większość produktów tego typu robi ;) Jaki wniosek? Produkt sam w sobie nie jest zły, jednak nie jest dla każdego. Jeżeli Twoje brwi są gęste i sztywne - raczej szukałabym alternatywy. Jeżeli natomiast posiadasz brwi cienkie i podatne na „stylizacje” to śmiało, myślę, że się nie zawiedziesz.

Mydełko z Lash Brow totalnie mi się nie sprawdziło, tutaj słyszałam wiele pozytywów, więc się skusiłam na zakup i się nie zawiodłam ❤️ Mydełko super unosi włoski, nie „ściąga” produktów nałożonych wcześniej, typu puder do brwi, czy kredka, więc nie trzeba jakoś specjalnie uważać przy aplikacji. Włoski są idealnie podkreślone i co najważniejsze nie błyszczą się i nie przemieszczają się w ciągu dnia. Gorąco polecam, warto kupić, tym bardziej, że jest porównywane do kultowego już mydełka z Anastasia Beverly Hills, a kosztuje ułamek jego ceny ❤️

Uwielbiam to mydełko- stylizuje i utrzymuje brwi przez cały dzień! Brwi w przypadku naruszenia można bez problemu wystylizować od nowa. Dobrze współpracuje z kredkami, pomadami i cieniami. Nie rozpuszcza podkładu dookoła brwi! Polecam