Catrice, Ultimate Nail Lacquer (Lakier do paznokci)

Miałam okazję wypróbować trzy kolory owej serii. Niestety po większą ilość nie sięgnę, nie zaryzykuję :)
38 Vino Tinto - kompletnie nietrwały, nie wytrzymał na paznokciach nawet jednego dnia. Już samo nakładanie jest raczej problematyczne - widoczne jaśniejsze miejsca, trzeba nakładać kilka warstw. Dodatkowo myślałam, że kolor nieco inaczej będzie się prezentował po wyschnięciu - zawiodłam się.
94 It's A Very Berry Bash - kolor lepszy od poprzedniego po nałożeniu na płytkę paznokcia. Jeśli chodzi o trwałość to niestety bardzo porównywalna do poprzedniego koloru - nie utrzymuje się.
99 Sweet Macaron Sin - najlepszy kolor z trzech wymienionych pod każdym względem. Najdłużej utrzymuje się na paznokciach, nawet dłużej niż niektóre lakiery innych marek.
Ostatni kolor POLECAM, reszty niestety nie.

jedynym plusem tych lakierów są kolory.

-lakier kompletnie nietrwały. nie wytrzymuje nawet dnia.
-lakier nie wysycha. po parunastu minutach od pomalowania dotknęłam mocniej palcem i niestety został odciśnięty.
-maluje się nim tragicznie

Myślę,że powyższe minusy mówią same za siebie.
Mimo,że kolor mi się strasznie podobał nie mam zamiaru się męczyć z czymś co nawet lakierem nazwać nie można. Lubię firmę catrice (w szczególności kamuflaż w słoiczku) ale te lakiery to jakaś porażka. Miałam w życiu tysiące lakierów, nawet dużo dużo tańszych niż ten a sprawdzały się milion razy lepiej niż ten. Nie polecam...

Lakiery do paznokci Ultimate Nail Lacquer mają szeroką gamę kolorystyczną. Testowałam jeden z odcieni nude. Lakier ma przeciętne krycie, potrzebuje kilku warstw. Nie odpryskuje i trzyma się na paznokciach przez kilka dni. Wolno schnie. Jest tani, wydajny i dobrze dostępny. Przyzwoity ale nie zachwyca.

Kupiłam ten lakier za granicą w kolorze nude. Ładne kolory, tani, z wygodnym pędzelkiem. Nie jest jakiś wybitnie dobry, raczej przeciętny. Trzyma się na paznokciach jak każdy lakier, nie zauważyłam specjalnie dobrego krycia. Po prostu zwykły lakier do paznokci.

Mam kolor 18 Bloody Mary To Go - piękna, klasyczna, intensywna czerwień i w opakowaniu i na paznokciach.
Schody zaczynają się już podczas malowania paznokci, bo to katorga. Bardzo łątwo maznąć sobie skórki, milion poprawek, prześwity, a lakier i tak odpryskuje po jednym dniu.
Zmywanie to kolejna męczarnia - dużo zmywacza, dużo tarcia, a skórki i tak są przebarwione, trudno domyć zagłębienia. Wygląda to koszmarnie i strasznie nieestetycznie.
Przekazałam dalej, poszedł w świat, nie lubię używać.

Sięgnęłam po te lakiery po raz pierwszy na jakiejś wyprzedaży w Naturze. Początkowo byłam zachwycona używając malinowego 94, ale po dokupieniu kolejnych stwierdzam, że działanie bardzo się różni w zależności od koloru. Są wśród nich perełki jak i totalne niewypały. Plusem wszystkich jest w miarę wygodna aplikacja i cena.

94 - IT'S A VERY BERRY BASH
Zdecydowanie mój ulubiony, po nałożeniu wygląda jak ciemna malina. Bardzo trwały - przy pierwszym użyciu wytrzymał cztery dni bez jakichś znaczących odpryśnięć. Poza tym niesamowity i bardzo elegancki kolor - nieraz słyszałam komplementy pod adresem właśnie jego adresem od osób trzecich. Będę kupować ten konkretny kolor tak długo jak będzie dostępny!
5/5

98 - NO COFFEE WITHOUT TOFFEE
Całkiem przyzwoity lakier w kolorze nude. Z bazą wytrzymuje do 3 dni. Używam go dosyć częstko jako neutrealny lakier "do wszystkiego". Nie przebarwia i fajnie się błyszczy. Jak dla mnie za tę cenę się opłaca,
3.5/5

18 - BLOODY MARY TO GO
Ładna, intensywna czerwień, jednak jest najmniej trwały z całej czwórki - zaczął odpryskiwać już pod koniec pierwszego dnia.
2/5

82 - A GALLON OF MELON
Zdecydowanie najgorszy ze wszystkich. Wytrzymał trochę dłużej niż czerwień, ale zaczął odpryskiwać na drugi dzień. Wydaje mi się, że ma nieco płynniejszą konsystencję niż poprzedniczki, przez co potrzebowałam 3 warstw, żeby porządnie zakryć paznokieć. Co go dyskwalifikuje to to, że intensywnie zabarwił mi płytki paznokci na pomarańczowo. Nawet po użyciu bazy nie nadaje się do użytku. Wylądował w koszu.
1/5

Stojąc przed szafą Catrice z lakierami zawsze podziwiam tą niesamowita ferie barw. Kolory są bardzo intensywne, na dodatek jest bardzo szeroki zakres doboru kolorów, duża gama, zawsze znajdę kolor dla siebie. Oprócz tego świetnie dobrane nazwy poszczególnych lakierów fajnie obrazują dany kolor.
Jeśli chodzi o kwestie wytrzymałości to nie ma tutaj szału-u mnie trzyma z 4-5 dni trzyma bez problemu choć dość szybko ściera się na końcach.

Zakupiłam dziś więc jeszcze nie wiem jak długo lakier się utrzymuje, jestem jednak dobrej myśli. Podczas nakładania wyjeżdżałam niemal za każdym razem poza linię paznokcia przez zbyt szeroki pędzelek. Podobny jest w lakierach z Golden Rose, tam jednak konsystencja i pędzelek idealnie współgrają i lakier się nie wylewa. W tym przypadku lakier z Catrice jest zbyt rzadki co skutkuje właśnie malowaniem skóry przy paznokciu. Trzeba się przyzwyczaić i potrenować malowanie tym pędzlem. Inna kwestia to krycie. Jako, że konsystencja lakieru jest zbyt rzadka to krycie nie jest idealne. Mimo starań czasem powstają miejsca z prześwitującym paznokciem chociaż i tak muszę przyznać, że w wielu lakierach jakie posiadam krycie jest o wiele gorsze.. Czas schnięcia jest dość krótki co jest dużym plusem. Jakość lakieru w stosunku do ceny jest naprawdę dobra.

kolor ładny, a lakier ładnie się rozprowadza na paznokciu, niestety już po 2/3 dniach zaczyna strasznie odpryskiwać i ścierać się na końcówkach. Porównując go z innymi lakierami w tej cenie wypada naprawdę słabo i na pewno nie zdecyduję się na jego zakup ponownie.

Kolor który wspaniale prezentuje się na paznokciach. Krycie już za pierwszym razem, ale niestety po około 2/3 dniach lakier zaczyna odpryskiwać. Dobre jest także to, że lakier da się łatwo zmyć i nie trzeba się męczyć ;)

Nic nadzwyczajnego

Lakiery w szklanych dość dużych pojemnikach, aplikator to szeroki pędzelek.
Łatwo się rozprowadzają i nakładają na płytkę paznokcia. Szybko schną, nie zabarwiają płytki. Minusem niestety jest słabe krycie. Wszystkie kolory mają lekko wodnistą konsystencje, która w odpowiedni sposób daje się rozprowadzić na paznokciach. Cena w stosunku do jakości jest bardzo korzystna. Kolejnym plusem jest szeroka paleta kolorów do wyboru.

Mam 4 kolory:
C04 Quietude (szary ze złotymi drobinkami)
Lakier ładnie kryje dopiero przy 3 warstwie, utrzymuje się na paznokciach 2-3 dni. Bardzo ładny, nasycony kolor, który zmienia się w zależności od padania światła. Łatwy w usuwaniu.

Luxury Nudes 04 (różowy) - lakier jest lekko matowy. Niestety, żeby ładnie zakrył płytkę paznokcia, potrzeba najlepiej 3 warstw, minimum 2. Niestety przy nakładaniu kolejnych warstw, lakier już traci swoje właściwości, widać, w którym momencie została nałożona kolejna warstwa. Na paznokciach utrzymuje się do 3 dni. Bardzo ciężko usunąć go z paznokci. W zmywanie trzeba włożyć dużo energii i trwa za długo.

121 Plump Around (ciemnofioletowy) - kolor występuje w pełnym połysku. Niestety na paznokciach wychodzi nieco ciemniejszy niż w pudełku. Kolor idealny na jesień. Ma standardową trwałość - 2-3 dni, nie odpryskuje, a ściera się. Żeby uzyskać efekt idealny najlepiej położyć 3 warstwy. Co za tym idzie lakier przestaje być wydajny.

C04 Trip into the blue (ciemnoniebieski) Lakier w pełni matowy. I znów to samo, żeby uzyskać odpowiedni efekt malowania najlepiej zrobić 3 warstwy. jednak przy matowym lakierze, bardzo łatwo robią się prześwity i smugi. Mimo, że kolor jest ciemny widać na nim każdą niedoskonałość. Schnie nieco dłużej niż inne lakiery tej firmy. Z niego jestem najmniej zadowolona, chociaż w stosunku do niego miałam największe oczekiwania.

Dla mnie lakiery są w porządku i nic poza tym. Nie zachwycają, ale nie rozczarowują. Porównałabym je do lakierów z Avonu. Są takie, które po prostu trzeba mieć, a reszta jest zwyczajna. Za tą cenę, można się skusić na test.

Jestem posiadaczką dwóch lakierów z tej serii nr 20 (jasny koral) i 45 (brokat). Lakiery znajdują się w szklanym pojemniczku, aplikatorem jest dość szeroki pędzelek. Lakier ma słabe krycie, dopiero po 3 warstwie nie było widać prześwitów. Jeżeli chodzi o nr 20 lakier utrzymał się dosyć krótko - 3 dni natomiast nr 45 czyli brokat jest bardzo trudny do zmycia. Konsystencję ma niezbyt gęstą. Dużą zaletą jest szybkie schnięcie oraz szeroka gama kolorystyczna.