Herz Medical Instruments Peeling kawitacyjny 5 w 1 

Pierwsze co pomyślałam, jak wyjęłam z pudełka, to WOW - jakie to eleganckie. Muszę przyznać że bardzo użyteczne urządzenie. Używam peelingu (sonic cleaning) oraz galwanizacji (galvanic). Używam go ok 1 raz w tygodniu /niekiedy 1 raz na dwa tygodnie. Zawsze po długim i ciepłym prysznicu, kiedy skóra jest lekko rozpulchniona. Twarz zwilżam wodą termalną i łopatką skierowana w dół oczyszczam skórę. Zazwyczaj robię 2-3 rundy całej twarzy, mojej skórze to wystarcza. Później oczyszczam twarz i nakładam serum lub witaminę C i łopatka skierowana do góry głaskam /wyłączam produkt. Zabieg zazwyczaj zakańczam nałożeniem maski algowej, która uspokaja skórę. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam znaczne wygładzenie skóry oraz wyrównany koloryt. Również makijaż utrzymuje się dłużej. Wygodne ładowanie z kabla. Ładowanie raz na ok 10 użyć, co uważam za duża zaletę. Prądów EMS próbowałam, ale noszę retainer na zębach i uczucie nie było przyjemne. Ale po kontuzji kolana wtłaczałam maść przeciwzapalna oraz po tym używałam prądów i też działało super. Więc nie jest to urządzenie tylko do twarzy.

Urządzenie kupiłam jakieś 2~3 lata temu na serwisie aukcyjnym. Przyznam że na początku kilka razy go użyłam i rzuciłam w kąt nie widząc żadnych rewelacji. Jakiś rok temu odnalazłam to urządzenie robiąc wiosenne porządki i zaczęłam rzetelnie używać go regularnie. Jest to urządzenie multifunkcyjne ale ja używam najczęściej dwóch funkcji: peeling kawitacyjny i jonoforeza. Myśle że podczas pierwszych prób wykonywania zabiegów mój brak efektów był wywołany niewłaściwym użytkowaniem. Muszę przyznać że trzeba znaleźć odpowiedni kąt pod jakim trzymać urządzenie i odpowiednie nacisk jaki wywieramy na twarz. Metodą prób i błędów jakoś mi wyszło i zaczęłam widzieć efekty Najpierw efekty poczułam w dotyku, myjąc twarzy czy nakładając krem, skóra była zdecydowanie gładsza, miększa, bardziej sprężysta. Po 3~4 miesiącach regularnego stosowania(peeling 1 w tyg, jonoforeza 2 razy w tyg) zaczęłam widzieć efekty wizualne. Zmniejszenie porów, mniejsza ilość zaskórników, wyrównany koloryt, mniej tekstury na policzkach. Ogólnie zdrowiej wyglądająca skóra. Jeśli chodzi o peeling wykonuję go zwilżając twarzy hydrolatem( najczęściej wodą różaną) i postępuje zgodnie z instrukcją stosowania która jest w pudełku wraz z urządzeniem. Po poprawnie wykonanym zabiegu można różnicę zobaczyć natychmiast: oczyszczanie porów, i usunięcie martwego naskórka i innych zanieczyszczeń które widać na szpatułce. Po takim zabiegu skóra jest super przygotowania do dalszej pielęgnacji. Do sonoforezy ja zdecydowałam się na użycie ampułek kwasu hialuronowego na przemian z serum. Po nałożeniu kosmetyku robię jonoforezę i wtłaczam szpatułką produkt. Zwiększa to penetracje składników aktywnych zawartych w produktach. Jeśli chcecie wyciągnąć 100 % z swoich kosmetyków to polecam właśnie ten program, on otwiera pory i zwiększa przepuszczalność błony komórkowej przez co lepiej i głębiej się wchłaniają. Jeśli chodzi o samo urządzenie to nie mam do czego się przyczepić, poręczne, prosty w obsłudze, łatwe do czyszczenia i ładowania. Przed pierwszym użyciem polecam obejrzeć sobie jakieś filmy instruktażowe aby poprawnie wykonać zabieg xd

Rozpoczęcie przygody z domowymi urządzeniami upiększającymi poleciła mi pani kosmetolog. Wertując internet zdecydowałam się na sprzęt,który łączy w sobie kilka funkcji.Mamy tutaj 5 trybów,ale ja używam najchętniej: peelingu kawitacyjnego- jest to bardzo delikatny,nieinwazyjny zabieg oczyszczający polecany dla każdej cery w tym naczyniowej, sonoforezę,dzięki której wprowadzam kosmetyki w głębsze warstwy naskórka za pomocą ultradźwięków, elektrostymulację L/H,która rozluźnia mięśnie twarzy,działa prewencyjnie przeciwzmarszczkowo.Odczucia podczas tego zabiegu są obiektywne. Sprzęt zamknięto w grubszym kartoniku w białym kolorze,który na pierwszym planie posiada zdjęcie przedmiotu ,a na pozostałej powierzchni zamieszczono kilka opisów. Wewnątrz urządzenie włożone jest w stabilizator z pianki,aby utrzymywało się w jednym miejscu.Dodatkiem jest ulotka w dwóch językach,która wiele wyjaśnia.Szczegółowo przedstawiono jak postępować,opisano poszczególne tryby czy budowę urządzenia. Dołączono też ładowarkę,w razie potrzeby wystarczy podłączyć go na 2 h do gniazdka. Gadżet oprócz świetnego działania również się profesjonalnie prezentuje. Powierzchnia jest biała,ale widać w niej z bliska mieniące drobiny,natomiast srebrne elementy dopełniają całość. Jest solidnie wykonany,lekki i ma ergonomiczny kształt.Łatwo się nim operuje,użycie nie sprawia najmniejszego problemu-używamy tylko jednego przycisku i wybieramy pożądany program. Szpatułka ze stali nierdzewnej jest dobrze wygięta,mając kontakt z płynami nic się z nią nie dzieje. Jestem bardzo zadowolona z tego urządzenia.Jest łatwy do utrzymania w czystości ,bateria długo wytrzymuje.Przy regularnym użytkowaniu zauważyłam zbawienne działanie na skórę. Jest wyraźnie oczyszczona,nabrała lepszego kolorytu,czarne punkty są zniwelowane.Stała się bardziej napięta,zmarszczki mimiczne wygładzone. Urządzenie można kupić w sieci.Udało mi się go nabyć za 150 zł.

Moim zdaniem jeden z lepszych peelingów kawitacyjnych na rynku jeśli chodzi o parametry i jakość wykonania. Mój poprzedni peeling kawitacyjny nie był tak dobry jak ten. Używam go już od pół roku i widzę znaczną poprawę kondycji skóry: bardziej jednolity koloryt skóry, mniej zaskórników, skóra jest bardziej napięta. Zawsze wykonując peeling, robię też sonoforezę czyli wtłaczam kosmetyki w głąb skóry, zazwyczaj jest to serum, albo skoncentrowane ampułki, kończę wykonując prądy galwaniczne. Dzieki temu moja buzia jest bardzo odżywiona, nawilżona a zaczerwienienia bardziej zredukowane. Bardzo polecam ten sprzęt też ze względu na to że ma dodatkowe funkcje, które można robić częściej niż samą kawitacje, a wtłoczony kosmetyk daje mega odżywienie skórze. Peeling zawsze wykonuje na wodzie termalnej, dzięki temu dostarczam też skórze dodatkowych minerałów. Sprzęt otrzymałam w prezencie, ale wiem, że jego ceny są już znacznie niższe i można kupić go za około 200 zł. Uważam, że warto w niego zainwestować i mieć pielęgnację na lata.