BeneFit She Laq (Utrwalacz makijażu) 

Co prawda jeszcze nie sprawdziłam go we wszystkich konfiguracjach, gdyż głownie używam go do utrwalania szminek. Poczatkowo byłam nim rozczarowana, matowił usta, kolor sie nie odbijał, ale bardzo szybko zjadał i tak. Ale popatrzyłam na moją kolekcje szminek catrice, które namietnie kupuje ze względu na bajeczne kolory, chociaz wiem, ze znikają po poł godzinie. I to był strzał w dziesiatke! Kiss Kiss Hibiskiss, która znikała po 40 minutach sama, potraktowana she laq wytrzymała od godziny 21:30 do 13 dnia nastepnego [ gdy zaczeła się łuszczyc, wiec zeskrobałam ją szczoteczką do zębow :P ]. Produkt należy kłaść dosc grubą warstwą i bezposrednio po nałożeniu umyc pędzel, bo się zniszczy. W skrócie - dobry produkt, trzeba nauczyc sie go uzywac, ale ogolnie warty zakupu - mam dzieki niemu 7 długotrwałych szminek ;) Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie

Bardzo dobry utrwalacz :) Kiedy potrzebuję utrwalenia makijażu na większej części ciała, używam utwalacza Kryolanu w sprayu, natomiast kiedy chcę utrwalić tylko usta, cienie czy tusz wtedy sięgam po She Laq. Jest niezastąpiony, świetnie się sprawuje, pięknie utrwala - makijaż utrzymuje się bardzo długo, jest wodoodporny, genialny produkt dla osób, które mają problem z wałkującymi się cieniami. Jak dla mnie niezastąpiony :) Wielki plus za dołożone aplikatory - świetny pomysł, dzięki nim nakładanie preparatu jest bajecznie proste i makijaż nie ulega rozmazaniu w trakcie aplikacji. Polecam, super produkt :) Używam tego produktu od:ok 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1 w trakcie