Ardell Lashes Lift Effect Lashes 744 Rzęsy w paskach

Rzęsy kupiłam w Rossmanie, wyglądały dość naturalnie, i były tak fajnie potargane i puszyste. Po wyjęciu z opakowanie paski wyglądały na dość grube, więc się przeraziłam, bo moje oczy nie tolerują grubych pasków, ale okazały się bardzo elastyczne i wygodne, nie widzę różnicy w noszeniu w porównaniu z rzęsami na cienkiej żyłce, więc jest okejka. Na oku wyglądają pięknie, jak naturalne długie rzęsy. Mają tylko jedną wkurzającą wadę, a mianowicie to, że paski są widoczne na powiece, błyszczą się, widać zatopione w nich kępki rzęs, trochę to wygląda jak kod kreskowy... Ktoś powie, że można zrobić czarne kreski eyelinerem i nie będzie widać, no ale ja nie lubię robić kresek, a nawet jak mnie najdzie nastrój i zrobię, to ze względu na moje opadające powieki rysuję tylko zewnętrzną jaskółkę, która zanika jeszcze przed początkiem tęczówki, jeśli narysuję kreskę w wewnętrznej części powieki to wygląda u mnie koszmarnie, oko nabiera dziwnego kształtu i wygląda, jakby miało zaraz wypaść. Wyglądają super na oku, ale ze względu na te dziwne paski nie wiem, czy je jeszcze kupię.