Hulu Brow Soap Mydełko do brwi

Teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez podkreślenia brwi, co kiedyś nie było takie oczywiste. Na dobre z mydełkiem polubiam się może z ponad rok temu, albo ciut więcej, wcześniej próbowałam pomad lub kredek, które przy moich słabych zdolnościach makijażowych, skutecznie zniechęcały mnie do malowania tej części twarzy. Aktualnie uwielbiam testować nowości do podkreślania brwi i obecnie używam soap brow od Hulu. Markę Hulu znałam głównie z produkcji pędzli, a ponieważ moje obecne mydełko się skończyło, to postanowiłam sięgnąć po kosmetyk z tej firmy. Producent wypuścił dwa warianty soap brow, jedno koloryzujące, a drugie transparentne. Oba są zamknięte w metalowych, 30 ml pojemnikach, zakręcanych na wieczko. Opakowanie jest standardowe i niczym nie różni się od tych innych producentów. Mój wybór padł na wersję transparentną z niebieską naklejką na pojemniku. Po otwarciu od razu czuć zapach jaki widziela ten produkt. Przypomina mi trochę woń męskich perfum, ale po aplikacji na brwi szybko wietrzeje. Konsystencja kosmetyku kojarzy się mi z gęstą, lepką, galaretką o lekkim, morskim zabarwieniu. Tak jak opisuje producent mydełko bardzo szybko zastyga i idealnie współpracuje z produktami takimi jak kredka albo pisak. Moje brwi nie są grube czy bardzo niesforne w ułożeniu, owszem występuje kilka kłaczków które żyją swoim życiem, ale nie jest to dramat z którym to mydełko by sobie nie poradziło. Kosmetyk świetnie nakłada się na włoski, wręcz delikatnie po nich sunie, pozostawiając je gładkimi i lśniącymi. Trzeba uważać z ilością, bo zbyt duża może powodować biały nalot. Rezultat, jaki daje mydełko, jest niezwykle trwały, jednak nie oprze się on pocieraniu palców lub innemu mechanicznemu uszczerbkowi. Według producenta kosmetyk ma dodawać objętości i grubości włoskom, co nie zaobserwowałam, aczkolwiek zgadzam się z naturalnym efektem jaki na brwiach utrzymuje się nawet cały dzień. Pojemność produktu sprawia że jest on wydajny, a cena nie należy do wygórowanych. Swoje mydełko kupiłam przez internet, gdyż stacjonarnie jest trudno dostępne, jeśli w ogóle. Dla mnie ten kosmetyk jest naprawdę poprawnym produktem do stylizacji brwi. Daje fajny naturalny efekt i pozostawia brwi gładkie i lściące, jednakże mam wątpliwości czy poskromi grube i gęste brwi.

Uwielbiam to mydełko! Dzięki niemu moje brwi pozostają na swoim miejscu. Bardzo dobrze się rozprowadza, jest bardzo plastyczne, nie zastyga szybko. Dzięki delikatnemu brązowemu odcieniowi nie muszę odmalowywać włosków.

Mydełko do brwi marki Hulu dostałam w prezencie. Długo zbierałam się do użycia go, ponieważ miałam już w swojej kosmetyczce kilku ulubieńców. Okazało się bardzo dobrym produktem. Jest zamknięty w małym słoiczku. Łatwo stylizuje się nim włoski, ma przyjemną lekko żelową konsystencję. Dosyć szybko zastyga i trzyma brwi przez cały dzień. Nie zauważyłam by pozostawiał biały nalot na brwiach. Produkt jest bezbarwny. Ma standardową pojemność (jak na tego typu produkty) i wystarcza na długi okres czasu.

Mydełko lub żel to niezastąpiony produkt którego zawsze stosuje na koniec, po poprawieniu brwi kredką. Ten produkt jest niesamowicie wydajny, ma ładny zapach i bardzo ciekawy niebieski kolor którego jednak nie widać na brwiach. Dobrze i estetycznie utrwala włoski. Wyglądają naturalnie i nie wyświecają się. Używam małej ilości i jeszcze nie zdarzyło mi się aby mydełko posklejało moje brwi czy zrobiły się grudki. Mam gęste brwi i średnio miękkie włoski - moje brwi zostają na miejscu cały dzień, zrobione rano utrzymują się aż do wieczornego demakijażu. Można uzyskać efekt delikatnie wystylizowanych brwi lub nieco bardziej dramatyczny efekt fluffy eyebrows. Mydełko ładnie i estetycznie utrwala makijaż na brwiach. Tak w zasadzie nie mam nic więcej do powiedzenia na temat tego produktu. Kosmetyk jest bardzo dobry, niesamowicie wydajny i po prostu sprawdza się idealnie. Warto kupić i przetestować. Kupiłabym ponownie ale nie wiem czy kiedykolwiek je zużyje przy tej wydajności :D

tak jak w tytule — mydełko zachowuje się bardziej jak żel do brwi, bo nie zastyga. i niby wszystko fajnie — nie pozostawia białego nalotu, można go spokojnie dokładać, aby "doklepać" brwi do skóry, nie łuszczy się, nakłada się szybciutko, ale co z tego, skoro po paru godzinach od nałożenia nadal mogę ruszać brwiami w jakimkolwiek kierunku chcę, a jest to spore utrudnienie, bo noszę grzywkę. czy polecam? sama nie wiem. na pewno miło się pracuje z tym produktem, dla początkującej osoby powinien być dobrym startem, jeżeli oczywiście nie oczekuje się zastygania na mur-beton. atutem z pewnością jest również możliwość długiej zabawy z brwiami i niewprawiona ręka będzie zadowolona z tego.

Mydełko kupiłam po kilku recenzjach w Internecie, które w większości były pozytywne. Opakowanie mamy w formie metalowego słoiczka, o pojemności 30ml. Zapłaciłam za niego około 30 zł na jednej z drogerii internetowych. Jest w miarę wydajny i na spokojnie wystarczy na kilka miesięcy na własny użytek. Data przydatności jest całkiem długa więc na spokojnie wykorzystamy cały produkt, a przy tym nie pojawi się na nim żadna pleśń jak to czasem jest w zwyczaju tego typu produktów. Odcień mydełka jest w tonach niebieskości, natomiast po nałożeniu ani na aplikatorze wcale go nie widać. Dobrze się nakłada oraz rozprowadza na brwiach. Nie trzeba jakoś bardzo długo czekać aby zastygł, chociaż na mur beton brwi nie ułożymy :( Chyba, ze po prostu moje włoski są zbyt toporne na niego. Ale jeśli ktoś lubi naturalny efekt, gdzie brwi są utrwalone, a nie przyklejone to będzie zadowolony. Na początku lekko się wyświeca ale po jakichś 10 minutach jest już całkowicie matowy, a brwi nie świecą się jakby były wysmarowane olejem. Ani razu nie miałam sytuacji, żeby brwi były siwe w ciągu dnia lub działo się coś nie tak, jedynie po dłuższym czasie noszenia makijażu, lekko zaczynają wracać do swojego naturalnego kształtu. Dobrze współpracuje z produktami do malowania brwi, zawsze mydełko nakładam na samym początku makijażu, a maluję je na samym końcu, można jeszcze bez problemu coś poprawić ułożyć i z łatwością można nakładać produkty do malowania. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu, jednak oczekiwałabym czegoś bardziej trwałego, jeśli nic innego nie znajdę to wrócę do tego produktu :)

Z tym mydełkiem bez problemu można osiągnąć efekt na brwiach jak po laminacji. Łatwo się z nim pracuje, ujarzmi ono każdy, nawet najbardziej niesforny włosek. Niektóre mydełka zastygają bardzo szybko i ciężko potem dokończyć malowanie brwi - tutaj nie ma takiego problemu, dobrze współpracuje z cieniami, kredkami, czy pomadami. Gdy mydełko zastygnie to brwi są super utrwalone, przetrwają cały dzień. W dodatku mydełko pięknie pachnie i nie zostawia białego nalotu na brwiach. Jest również bardzo wydajne. Nie planuję go zmieniać na nic innego.