Astor, Mattitude HD (Podkład matujący)

Zapycha pory i obciąża skórę. Jak dla mnie ten podkład był totalna porażka. Nie wrócę po około godzinie strasznie wysusza skórę. Mimo że mam mieszana. W połączeniu z pudrem to już największą katastrofa.
No i kolor cirmniejacy

Używałam tego podkłady ładnych parę lat temu, kiedy jeszcze makijaż nie był dla mnie czyś co lubię. Mam cerę mieszaną, w kierunku tłustej więc matujący podkład był wszystkim czego uważałam że potrzebuję. I wtedy faktycznie spełniał moje oczekiwania. trzymał się nieprzypudrowany(!) dobrych kilka godzin, ładnie wygładzał cerę i dobrze się rozprowadzał na skórze. Krycie też miał porządne średnie. Minusem było zapychanie, które po jakimś czasie się pojawiło. Teraz raczej do niego nie wrócę, bo znam inne produkty idealne dla mnie.

Od ostatnich testów tego produktu minął już jakiś czas, ale niestety niesmak pozostał. Swego czasu mocno się napaliłam na ten podkład, gdyż moja tłusta cera wymaga stosowania podkładów matujących. Do tego połączenie matu oraz efektu HD brzmiało zachęcająco, a dodatkowo marka Astor była dla mnie gwarancją całkiem niezłej jakości. Zdecydowałam się na ten produkt praktycznie w ciemno, odcień mojej skóry jest dość przeciętny i nie trudno dobrać właściwy kolor. Marzyłam i marzę w dalszym ciągu o porządnym macie z którym niestety nieczęsto zdarza mi się mieć do czynienia. Pierwsze co mnie w tym podkładzie zaskoczyło to bardzo rzadka konsystencja. Produkt nałożony na dłoń dosłownie zaczął z niej spływać a najgorsze, że pochodził strasznie w załamania skóry i w takiej formie zasechł, co już na tym etapie testów na dłoni nie wróżyło niczego dobrego. Dalej było już tylko gorzej bo po nałożeniu na twarz podkład natychmiast niemiłosiernie wchodził w pory oraz zmarszczki brzydko je podkreślając, do tego brzydko układał się na skórze, w niektórych miejscach nie chciał się w ogóle przykleić, a podczas pudrowania twarzy pędzlem od razu się ścierał. Nie wiem czy to wina tak rzadkiej konsystencji produktu czy po prostu kiepskiej formuły. W trakcie noszenia podkład nie wyglądał naturalnie i tworzył na twarzy maskę, było go czuć na twarzy, nie wyglądał estetycznie, do tego jeszcze ciemniał na twarzy, a o efekcie HD można było zapomnieć. Nie było to ani komfortowe ani estetyczne. Podkład dość szybko wyświecał się na skórze i przecierał w niektórych miejscach. Miałam również wrażenie że zapychał pory. Bardzo się zawiodłam i od tego czasu jestem bardzo ostrożna sięgając po inne produkty Astora, a właściwie to wręcz staram się ich unikać. Mam wrażenie że ten podkład skupił w sobie dość sporo wad jakie tylko kiepski podkład może posiadać.

Jeden z podkładów który kiedyś królował na mojej półce.
Recenzja z sentymentu ponieważ swego czasu ubustwiałam ten podklad.
Pamiętam że dobrze krył,robił troszkę efekt maski , przyjemnie pachniał i był nawet trwały chociaż tutaj zaznaczę że całego dnia nie wytrzymał.
Do tego nie był wydajny.
Nie wiem czy miałam podkład który kończył się tak szybko , raczej nie.

Nie wtopil sie w skore, widoczny, ciezki-tak bym go opisala. No tak matowil ale tez zapchał mnie strasznie. Efekt ciezkiego, płaskiego matu utrzymywal sie jakies 3h. Nie dla cer mieszanych, wogole nieeee.

Bardzo brakuje mi tego podkładu, używałam latem, super matował i ujednolicał koloryt skóry...nie umiem już tak odpowiedniego znaleźć..:/
Nie mogę go już nigdzie kupić.

Fluid w pełni mnie zadowolił. Korzystałam już z różnych typów podkładów marki Astor i miałam mieszane uczucia, jednak dla mojej cery sprawdził się bardzo dobrze. Odpowiednie krycie bez efektu maski, do tego podkład nie waży się na twarzy szybko. Daje faktycznie fajny efekt matowej cery.

Podkład w poręcznym i zgrabnym opakowaniu z pompką , dzięki której
łatwo się go dozuje.
Ma gęstą konsystencję , ale bardzo dobrze się rozprowadza na skórze , ładnie stapia z cerą nie pozostawiając smug czy plam.
Nadaje skórze naturalny i zdrowy wygląd , nie świeci się , jest ona
zmatowiona i aksamitna w dotyku .

Raczej nie nadaje się do skory suchej ponieważ uwidacznia suche
skórki oraz delikatnie podkreśla maleńkie zmarszczki .
Nie ściera się i nie robi plam ,nie ciemnieje i nie zmienia koloru w ciągu dnia.

Niestety w niewielkim stopniu tuszuje przebarwienia i zaczerwienienia,
więc raczej nie nadaje się do cery z problemami.
Ładnie matuje ale na pewno nie na 16 godzin, ale po kilku godzinach
skóra na buzi nadal wygląda bardzo dobrze.

Jest to mój ulubiony podkład i chętnie do niego wracam. Faktycznie skóra wygląda po nim jak w HD, jest wygładzona ;) Zauważone przeze mnie zalety wymieniłam poniżej.

Bardzo przyjemny podkład o lekkiej formule. Świetnie i bezproblemowo się rozprowadza. Nie zostawia smug i nie robi plam. Wygląda bardzo naturalnie. Nie zakryje niedoskonałości, raczej ładnie wyrównuje kolor buzi, ujednolica go. W ciągu dnia trzyma się przyzwoicie, ale nie jest typowo matowy. Sprawdzi się u osób z cerą bez niedoskonałości.

Podkład kupiłam, ponieważ poszukiwałam czegoś niezbyt ciężkiego, czegoś na codzień. I owszem, produkt ten jest dosyć fajny.
Podkład dobrze się nakłada, nie robi smug- używam tylko gąbeczki.
Największym plusem jest to, jak skóra wygląda- po prostu naturalnie i zdrowo. Jest cudowna,podkład rzeczywiście robi efekt HD. Mam dosyć rozszerzone pory na policzkach, w okolicy nosa, lecz ten podkład sprawia, że są one praktycznie niewidoczne. Po nałożeniu skóra jest mięciutka, gładka. Krycie jest dosyć średnie, większych zaczerwień nie zamaskuje, ale od tego jest korektor.Nie mam problemów ze suchymi skórkami. Nie warzy się na mojej skórze(np Anti Shine Foundation SPF 22 po 2-3 godzinach robił dramat- wyglądał zupełnie jakbym nałożyła na twarz olej).
Może i nie trzyma się 16 godzin, ale tak około 8 spokojnie wytrzyma. Matowość w miarę fajnie się trzyma,zaczynam się świecić po około 4-5 godzinach, później muszę się troszkę przypudrować(minimalnie), lecz u osób z mniejszym wydzielaniem sebum wystarczą bibułki matujące.
Podoba mi sie jego zapach- lekko owocowy.
Jest wydajny, na pokrycie całej twarzy wystarczą 2 pompki.
Mój odcień to Ivory, który jest dla mnie trochę za różowy, ale mogłabym to przeżyć, gdyby tak tragicznie nie ciemniał...Jest trochę lepiej, znaczy mniej oksyduje, gdy mocno go przypudruje, lecz i tutaj nie wszystko gra, ponieważ nie współpracuje dobrze z moim puder(Ecocera ryżowy), muszę używać innego pudru, aby twarz wyglądała naturalniej.
Kolejnym minusem jes to iż pompka w moim opakowaniu popsuła się mniej więcej w połowie zużycia produktu, więc muszę się wspomagać pędzelkiem, aby wydobyć resztę produktu.
Trochę wchodzi w zmarszczki mimiczne
Opakowanie mogłoby być przezroczyste, aby kontrolować zużycie.
Kupiłam go za jakieś 15 zł na promocji, więc również to jest ok
Cena regularna jest dość wysoka.
Mimo wszystko i tak do niego wrócę.

Niegdyś mój ulubiony podkład.

Jest wydajny, trwały, posiada filtr UV.
Nie zapycha, nie tworzy efektu maski.

Minimalnie podkreśla suche skórki.
Z racji braku odpowiedniego dla mnie koloru, kupowałam minimalnie ciemniejszy więc sprawdzał się dobrze jedynie latem.

Kolorystyka nowej wersji już nieco się różni od starej, jednak w dalszym ciągu nie znalazłam idealnego odcienia.