NeoNail Stamping, Stempel do stampingu ze zdrapką 

To kolejny produkt do stamplingu, któremu muszę powiedzieć "może kiedyś jeszcze się spotkamy". Ufam generalnie marce NeoNail, chciałam właśnie z nią wypróbować tę metodę zdobienia paznokci. Kupiłam stacjonarnie w sklepie producenta blaszkę i właśnie ten stempel. Żel nabyłam od innej marki. Próba odbicia pięknego wzoru została wykonana przeze mnie wielokrotnie, za każdym razem zakończona porażką. Wykonanie stempla Stempel jest średniej wielkości. Kupujemy go w plastikowym kartoniku razem ze szpatułką (zdrapką) do zdejmowania nadmiaru lakieru do stamplingu. Rączka wykonana jest z plastiku (przezroczystego), raczej solidnego. Znajdziemy na niej czarny napis "NeoNail". Szpatułka również jest wykonana z plastiku, ale jest zmatowiona. Jest niewielka. Sam stempel to lekko klejący się silikon. Jest zabezpieczony plastikową pokrywką. Można go zdjąć z rączki, choć nie wiem czy NeoNail umożliwia kupno samej końcówki stempla. Ja popełniłam duży błąd i przecierałam ją cleanerem i czasami zmywaczem do paznokci, przez to się zmatowiła. NeoNail nie dostarczyło krótkiej instrukcji obsługi do produktu, a wg mnie powinien. Przed użyciem nie doczytałam, że odbity lakier powinno zdejmować sie specjalną naklejką, którą niestety trzeba kupić osobno. Szkoda, że producent nie dostarczył chociaż jednej sztuki naklejki do stempla w kartoniku. Przeczytalam w internecie o patencie zmywania go taśmą malarską. W mojej ocenie to bardziej ekonomiczne rozwiązanie. Jak pracuje się ze stemplem No właśnie... Próbowałam trzy razy odbić wzór na stemplu i przenieść na płytkę paznokcia, za każdym razem z niepowodzeniem. Trochę mnie to frustruje, bo przeczytałam instrukcję, jak powinno się to zrobić, a i tak jest klapa. Nie wiem czy problemem jest to, że zbyt wolno odbijam stempla i lakier już dawno zasycha czy może mam słabe blaszki (tj. zbyt płytkie). Spróbuję kupić bardziej wyżłobione wzory i najwyżej wyedytuję opinię. Na ten moment działanie muszę ocenić słabo, ponieważ po prostu u mnie nie robi tego, co powinno - nie przenosi wzorka na płytkę. Próbowałam wykonać nim frencha, dobrze sobie z tym radził, choć nie rewelacyjnie. Miękkość silikonu określiłabym na średnią, przez co miałam trochę problem z wbiciem w niego końcówki paznokcia. Raczej nie ma co się chwalić efektami :) Sam stempel nie kosztuje dużo, bo 20 zł. Uznałam, że dam mu szansę, bo w końcu to NeoNail - firma, która wie co robi, jeśli chodzi o produkty do stylizacji paznokci. Szkoda, że mi się nie udało osiągnąć wymarzonego kwiatowego manicure. Na pewno jeszcze będę próbować, ale może do testu kupię inny stempel i inne blaszki i uda się potwierdzić to, że to ostatecznie ja jestem beztalenciem, a nie produkty, których mam użyć.