Smilesonic Sensitive Toothpaste Pasta do zębów na nadwrażliwość zębów i dziąseł

Kupiłam pastę Smilesonic Sensitive właściwie przy okazji, przez Internet - zależało mi na darmowej wysyłce, a tak poza tym - była w promocji. Moją uwagę przykuł opis producenta, który zapewniał, że konsystencja pasty jest przystosowana do szczoteczek sonicznych. Przypomniałam sobie o swoim doświadczeniu z innymi pastami i nie da się ukryć, że część zawsze lądowała w umywalce. Jak było tutaj? Działanie. Rzeczywiście sprawdza się przy nadwrażliwych zębach. Jednocześnie nie pozostawia w ustach dziwnego, gumowego posmaku czy wrażenia cierpkości (jak to bywa przy paście Lacalut - okropność). Dziąsła mam zwyczajne, więc nie wiem, jak produkt sprawdza się na tym polu, ale myślę, że powinien dać sobie radę. Skład. Trzeba wiedzieć chyba o dwóch rzeczach - zawiera fluor i mentol. Pierwsze działa na powierzchnię szkliwa, drugie - odświeża. Jak dla mnie pasta mogłaby być jeszcze mocniej miętowa (zawiera olejek miętowy Mentha Piperita Oil), ale to już kwestia gustu. Opakowanie. Wygodna tubka, z której łatwo wycisnąć zawartość. Pasta stopniowo schodzi na dół (pod warunkiem, że się ją w łazience stawia, a nie kładzie), nie zostaje w zakamarkach, dzięki czemu nic się nie marnuje. Podsumowanie. Faktycznie sprawdza się przy szczoteczce sonicznej. Nie powoduje bólu przy myciu zębów, jest przyjemna w użyciu i smaku. Ładnie pomaga przy oczyszczaniu zębów. Na pewno kupię ponownie.