Blend - a - med, 3D White Luxe Instant Pearl Glow (Wybielająca pasta do zębów)

Rzadko kiedy piszę recenzje past do zębów, ale tym razem stwierdziłam, że naprawdę warto się podzielić opinią!

Jak wiadomo, pasta do zębów to produkt pierwszej potrzeby, zazwyczaj nie zwracam uwagi na to, jakiej używam, dlatego też nie piszę ich recenzji. W przypadku tej pasty wszystko się zmieniło, gdyż jest to pierwsza moja pasta o takim działaniu!

Pasta Blend-a-med Pearl Glow zamknięta jest w klasycznej tubie, oczywiście przez inflację rozmiary past się zmniejszyły, także jest dosyć mała i słabo wydajna. Ma odświeżający zapach i smak, który równocześnie nie jest zbyt mocny.

Przejdźmy do tego co najważniejsze - pasta naprawdę wybiela zęby! Pierwszy raz spotkałam się z tym, by pasta powszechnie dostępna działała tak dobrze. Oczywiście jest to efekt, który utrzymuje się podczas stosowania pasty, ale to zachęca mnie do zakupu kolejnego opakowania. Zęby są wyraźnie bielsze, a przebarwienia rozjaśnione. Polecam, jeśli zależy Wam na pięknym, lśniącym uśmiechu!

Pasta zamknięta w klasycznym dla marki opakowaniu. Wyróżnia się jedynie ciemna grafiką.
Konsystencja dość zbita, nie ma problemu z jej wydobyciem z tubki i nie "ucieka" nam ze szczoteczki.
Bardzo dobrze się pieni i jest wydajna. Ma również przyjemny posmak. Jednak ja wolę mocniejsze pasty. Mocniejsze pod względem odświeżenia.
Co do efektu wybielającego to faktycznie działa, może nie jakoś super ekstra spektakularnie ale po dłuższym stosowaniu naprawdę gołym okiem widać efekty.
Dodatkowo dobrze oczyszcza.
Minus za dość wysoką cenę i ode mnie osobiście właśnie za mało odświeżający efekt na zasadzie smaku.

Moja idealna

Pasta jest ze mną od miesięcy i na pewno tak szybko się z nią nie rozstanę .
Pastę pierwszy raz otrzymałam w prezencie razem ze szczoteczka elektryczną.
Pasta posiada zewnętrzne opakowanie kartonowe.
Opakowywanie bardzo oryginalne przyciągające wzrok .
Karonik w stylu 3 d. Kolory użyte do na opakowaniu świetnie ze sobą współgrają.
Kolorystyka w odcieniach fioletu błękitu różu I granatu.
Napisy na kartoniku w kolorze białym oraz niebieskim.
Kartonik posiada wycięte okienko dzięki czemu opakowanie wydaje się bardziej oryginalne.
Napisy na kartoniku czytelne w obcym języku.
Wewnątrz kartonika znajduje się tubka z pastą do zębów.
Tubka w takiej samej kolorystyce co zewnętrzne kartonowe.
Tubka o pojemności 75 ml.
Tubka posiada nakręcaną nakrętkę w białym kolorze z srebrną oblamówkę.
Pasta o gęstej konsystencji.
Nie spływa z szczoteczki do zębów.
Pasta w kolorze perłowym.
Pasta o delikatnym smaku mięty.
Pasta dobrze się nakłada na szczoteczkę i się jej trzyma .
Pasta dobrze myje zęby.
Pasta dość dobrze się pieni.
Pasta dobrze wypłukuje się z buzi.
Przy regularnym stosowaniu widać znaczna różnice w wybieleniu zębów.
Pasta doskonale usuwa osad nazębny.
Pasta w moim przypadku sprawdzą się rewelacyjnie.
Żeby mam jak perełki.
Pasta nie wywołuje podrażnień dziąseł.
Pasta odświeża na długi czas oddech .
Polecam.

Lubię pasty Blend-a-med, wydaje mi się, że są lepsze w działaniu, niż np Colgate. Dlatego też najczęściej to własnie Blend-a-med kupuję.
Z tą było nie inaczej. Miałam po prostu ochotę przetestować sobie inną wersję od tycj, co zazwyczaj kupuję.
Pasta jak to pasta, przychodzi do nas w tubce, po jej otwarciu mamy zabezpieczenie w postaci małej folii aluminiowej, którą oczywiście trzeba zerwać.
Pasta ma kolor biały. Smak powierziałabym jest taki jak guma orbit spearmint, orzeźwiający, ale to nie jest taka ostra mięta. Mnie ten smak bardzo odpowiada. Świeżość w ustach po umyciu zębów pozostaje na całkiem długo, więc to też mi bardzo odpowiada, nie lubię bowiem past, które po minucie od mycia zębów są niewyczuwalne, mam wtedy wrażenie, że zęby nie były wcale umyte.
Wydajność nie jest jej mocną stroną, ponieważ opakowanie ma jedynie 75ml, ale wybaczam ze względu na smak i na uczucie po umyciu. Dodatkowo po myciu mam wrażenie, że moje zęby są takie gładkie i po prostu czyste.
Jedyny minus to to, że to jest pasta z linii 3D White Luxe i wkurza mnie to, że producent mydli oczy o jakimś wybielaniu zębów - proszę mi wskazać, który składnik w tej paście miałby mi dać wybielenie? Może mi dać uczucie czystości, owszem, ale nie da mi wybielenia bez specjalnych wybielających substancji, więc to można sobie między bajki włożyć - ta pasta nie wybiela zębów. Oczyszcza je, sprawia, że w jamie ustnej jest świeżo - tak, owszem, ale nie ma mowy o wybieleniu.
Mimo wszystko polubiłam ją i dla tych plusów, które ma będę kupować.

Ulubienica moja :D

Bardzo ale to bardzo lubię tę pastę!
Wybiela zęby- spełnia obietnicę producenta, pozostawia efekt świeżości (ładnie pachnie i... smakuje :D)
Jest wydajna, ale niestety dość droga- rzadko występuje w promocji...
Nie podrażniła, ani nie wywołała nadwrażliwości.
Wykorzystałam już dobrych kilka opakowań.
Z czystym sumieniem polecam!

Kupiłam tą pastę w Rossmannie. Używałam jej codziennie rano i wieczorem. Faktycznie zauważyłam dużą różnicę. Jako jedna z nielicznych chyba past, bardzo dobrze usuwa przebarwienia. Przez co zęby stają się bielsze. W moim wypadku pasta nie podrażniała. Tuż po umyciu odczuwa się bardzo przyjemny zapach i czuć, że zęby są bardzo dobrze wyczyszczone.

Polecam !

Znam się z tą pasta już kilka lat i bardzo ja lubiłam za efekt perłowych zębów i bardzo dobre usuwanie przebarwień i osadu z kawy i czerwonego wina. Efekt ten widoczny jest już po kilku użyciach lecz nie stosuje jej ciągle bo powoduje wzmożona nadwrażliwość i krwawienie podczas szczotkowania zębów. Trzeba uważać aby sobie nie zrobić krzywdy.

Pasta w wygodnym opakowaniu, świetnie się pieni podczas szczotkowania.

Pasta odświeża dobrze oddech, ale nie jest tak mocna by podrażniać.

Świetnie oczyszcza i przy regularnym stosowaniu widać efekt usuwania przebarwień po kawie czy coli, ale w moim przypadku muszę robić przerwy w jej używaniu, ponieważ mam osłabione zęby.

Produkt wydajny.

Kolejna pasta, której producent obiecuje efekt wybielenia i kolejna, która tych obietnic nie spełnia. Pasta dobrze spisuje się jako pasta na co dzień, bo dobrze czyści zęby i daje uczucie odświeżonego oddechu. Liczyłam jednak na coś więcej.
Nie kupię jej ponownie.

Jak producent obiecuje do 3 dni mamy cieszyć się pięknym uśmiechem. Jest to prawda już po 2 dniach widać, że zęby są bielsze. Niestety czynnikiem eliminującym tę pastę z codziennego stosowania jest bolesne odsłanianie szyjek zębowych.

Jestem fanką past do zębów z węglem, ale jakoś tak ostatnio się składa, że częściej sięgam po tradycyjne. Recenzowaną kupiłam przypadkiem - zapomniałam zabrać na wyjazd pastę i musiałam coś wybrać w lokalnym sklepie. Normalnie w takiej sytuacji sięgnęłabym po pastę Colgate, ale niestety żadnej nie było. Skusiłam się zatem na propozycję Blend-a-med, bo po Colgate, to kolejna marka, którą darzę zaufaniem.

Tubka pasty o pojemności 75 ml jest dodatkowo zapakowana w kartonik. Zarówno jedno, jak i drugie opakowanie utrzymane w biało-fioletowej kolorystyce. Tubka odkręcana, co nie do końca mi odpowiada, ale za to pozwala na zużycie produktu do końca (skończyłam właśnie opakowanie). Zapach dość intensywny, ale nie jest on czysto miętowy. Konsystencja pasty odpowiednia, nie ucieka ze szczoteczki. Wydajność w porządku, zużyłam w podobnym czasie jak inne pasty o takiej pojemności. Cena również okej, niewygórowana, porównywalna z cenami innych marek, jak chociażby wspomnianej wyżej marki Colgate.

Pasta jest określona przez producenta jako wybielająca, zatem pozwolę sobie zacząć od tej kwestii. Otóż ja takiego działania nie zauważyłam. Pasta utrzymała mój kolor zębów, ale to tyle. Co prawda wybielenia nie oczekiwałam, ale pewnie część osób, która zdecydowała się na tę pastę, będzie zawiedziona brakiem działania, więc już za to odejmuję jedną gwiazdkę. Natomiast jeśli chodzi o czyszczenie zębów i odświeżenie jamy ustnej, to tutaj nie mam nic do zarzucenia. Pasta robi to, co powinna. Jedynie wrażliwcy powinni uważać, bo jest dość mocna - podczas szczotkowania szczypała w język i gardło, zostawiała też taki dość mocny posmak w buzi. Dodatkowo są w niej mikro drobinki, które czuć podczas szczotkowania. Co prawda dzięki nim pasta pomaga w walce z kamieniem, ale mam obawy, czy przy dłuższym stosowaniu tego drobinki nie wpływałyby negatywnie na szkliwo... U mnie pasta nie powodowała krwawienia z dziąseł czy jakiejkolwiek innej negatywnej reakcji, ale ja nie zaliczam się do wrażliwców.

Podsumowując, nie jest to zła pasta do zębów. Jeśli ktoś lubi markę Blend-a-med i inne pasty tej marki, to powinien być zadowolony. Ja jednak nie planuję zakupu kolejnego opakowania, chyba czas najwyższy wrócić do czarnych past.

dawno temu miałam pastę blend-a-med soda efekt, która dawała spektakularne efekty wybielennia, mimo iż wtedy paliłam;( i piłam kawę hektolitrami, to zęby dzieki tej paście miały świeży, biały, lśniący odcień, tę pastę chyba wycofali, bo mimo super działania wybielajacego to zawarta w niej soda niszczyła szkliwo (coś za coś), a lepiej mieć zęby beżowe niz nie mieć ich wcale, recenzowana pasta bardzo przypomina mi tą dawną blend-a-med, zęby po umyciu wydaja się bielsze i porządnie doczyszczone, takie śliskie, w ustach czuć świeżość, dużym plusem jest fakt, że pasta nie powoduje krwawienia dziąseł (a mam z tym mega problem), jestem zadowolona, ale trochę obawiam się tych ścierajacych drobinek, czy aby nie ścierają za bardzo szkliwa?, używam, uważam i nie przesadzam