Dobry kosmetyk. Pozytywnie mnie zaskoczył, bo nie spodziewałam się po nim więcej, niż po najtańszych drogeryjnych, chemicznych tworach, mile się jednak rozczarowałam. Nie wysusza skóry, ładnie oczyszcza. Mam wrażliwą, skłonną do wyprysków wszelakich cerę i do odwadniania, dawno nie używałam produktu z SLS i SLES, nawet Cocamidopropyl betaine i ALS są przeze mnie unikane. Generalnie nie lubię żeli do mycia twarzy, wolę mleczka i mydła. Ten produkt wygrałam w konkursie Bingo. Podarowałam go mamie, ale odstąpiła mi połowę.
Serum jest trochę, jak mleczko, ma gęstą, kremową konsystencję, ale oczywiście pieni się, więc nadal pozostaje po prostu żelem, nie ma tu żadnej niespodzianki.
Wydajność rewelacyjna, 300 ml, wygodny dozownik (tu opinia mamy), cena na stronie producenta wygląda, jak z bajki.
Produkt dobrze się pieni i szybko spłukuje. Po umyciu buzia nie jest wysuszona, jest gładka i jaśniejsza, jakieś podrażnienia zlagodzone, mam wrażenie, że też zmarszczki chociaż na chwilę, ale jednak dużo mniej widoczne (kolagen?). Pory czyste i zwężone. Moja cera polubiła się z tym produktem. Na uwagę zasluguje też obecność kwasu mlekowego w składzie, który poprawia stan skóry, delikatnie złuszcza, reguluje Ph.
Nie nadaje się zbytnio do szorowania powiek, ale też nie drażni oczu, z czym miewam problemy, nawet, jeśli używam produktu z daleka od nich. Tu nie trzeba ich specjalnie omijać.
Może nie ma super składu, ale za to jest on krótki i zawarto w nim tylko niezbędne i konkretne składniki, pewnie dlatego jest tak łagodny dla mojej skóry. Lubię wspomóc oczyszczacze np ściereczką do mycia twarzy, albo drobinkami peelingującymi i to serum nawet tak "wzmocnione" nie podrażniło, nie wysuszyło. Działanie daje mi tylko same korzyści.
Pachnie całkiem przyjemnie, świeżością. Nie widzę, żeby mi szkodził na dłuższą metę. Warto wypróbować.
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: Mam odlewkę 150ml, starczy na wieki, bo zużycie jest minimalne