Stars from the stars Dreamworld Knick-knack Make-up Glitter Brokat do twarzy i ciała

Kurczę mam co do tego produktu naprawdę mieszane uczucia. Z początku mnie zachwycił, drobinki są różnej wielkości przez co naprawdę wyglądają niebanalnie na powiekach. Fajnie się błyszczy, na pewno nie idzie go przegapić. Co do trwałości to też jest dobra. Ogólnie naprawdę jakbym pisała opinię po kilku pierwszych użyciach to na pewno byłoby 5/5. Ale... mam wrażenie, że z czasem zaczął się tak gruzowato i brzydko nakładać... mimo, że nie nakładam go dużo to odnoszę czasami wrażenie, że wygląda na powiece ciężko i jakby się zaczął z niej łuszczyć. Szczerze to z tego powodu nie mam ochoty już się z nim dłużej bawić, bo boję się, że zamiast spektakularnego efektu zepsuję sobie makijaż :( dawno mi się nie zdarzyło żeby mieć do jakiegoś produktu takie skrajne uczucia, początkowy mega zachwyt, a teraz... może do jakichś innych części ciała uda się go wykorzystać, albo może znajdę jeszcze jakiś inny sposób aplikacji żeby tak nie wyglądał... no mam nadzieję, że uda mi się jednak znaleźć na niego sposób, bo naprawdę ma duży potencjał

Mam ten brokat w odcieniu Fairy Tale. Przeszłabym raczej obok tego produktu obojętnie, ale zobaczyłam na facebooku filmik marki i spodobał mi się efekt. W kartoniku jest maleńkie pudełeczko, żel ma konsysyencję jakby wazeliny, z zatopionymi w niej drobinkami. Moja wersja oksyduje na zielono. Osobiście używałam, do tej pory, tylko o makijażu oczu i na pewno są takie plusy, że trwałość jest przyzwoita i nie trzeba bazy ani kleju do brokatu, o tym pierwszym wspomina nawet producent. Delikatna tłustość i duże drobiny mogą być dla niektórych minusem, mnie akurat nie przeszkadzają. Można używać na całe ciało i na twarz, nie tylko na powieki, ale wtedy, wydaje mi się, że wydajność byłaby bardzo kiepska. Efekt jest całkiem przyzwoity, bardzo mi się podoba.