Maybelline New York, Dream Touch Blush (Róż o kremowej konsystencji)

To właściwie mój pierwszy, więc czy najlepszy - pewności nie mam. Póki co jestem zadowolona, bo łatwo się nakłada, długo utrzymuje a przy tym ciężko przedawkować. Plus paleta odcieni nie najgorsza. Na cenę narzekać nie będę, bo kupiłam w promocji ;)

+ opakowanie
+ odcienie
+ konsystencja
+ trwałość
+ zapach

- nie znalazłam minusów ;)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Myślę, że sama nie kupiłabym tego produktu, ponieważ nie przepadam za firmą Maybelline ale ten róż dostałam w prezencie od mojego chłopaka i do tej pory pozostaje dla mnie tajemnicą, w jaki sposób dobrał mi idealny odcień . :)

Używam odcienia 02 Peach, niezwykle ciepłej i apetycznej brzoskwinki, która idealnie współgra z moją karnacją .

Aplikuję go jedynie na krem nawilżający, ponieważ nie używam podkładu .

Bardzo dobrze się wtapia, nie robi plam, smug, ma bardzo lekką konsystencję, mało go ubywa z opakowania . Jest bezzapachowy .
Nie powoduje podrażnień i nie wysusza .

Wspaniale rozświetla delikatnymi drobinkami, efekt jest bardzo naturalny i świeży .

Jego minusy to niehigieniczny sposób aplikacji (trzeba wydobywać go palcami z małego, szklanego jednak dość eleganckiego słoiczka) oraz to, że w ciągu dnia trochę blaknie ...

Mimo tych wad polecam wypróbowanie, jest naprawdę świetny . :)

Używam tego produktu od: dwóch tygodni .
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego .

Na ten róż trafiłam przez przypadek, szukałam jasnego różu, który dodałby blasku mojej cerze. Ten jest idealny!

Mam odcień 02 Peach. Stosuję tylko na krem (latem w ogóle nie maluję buzi) i naprawdę ładnie się wtapia, daje świeży i bardzo natuarlany efekt, lekko rozświetla bez nachalnego błyszczenia i drobinek. Dodatkowy plus za lekką konsystencję.

Ponadto nie podrażnia, nie "zapycha" i nie wysusza.

Minusik za słoiczek, trochę nieporęczny.

Używam tego produktu od: Od dwóch tygodniIlość zużytych opakowań: w tarkcie 1

EDIT: Niestety przy dłuższym stosowaniu wysusza, pojawiają mi się na policzkach nieestetyczne, suche, czerwone placki. Odejmuję za to 1 gwiazkę.

Róż wygrałam w konkursie, nie kupiłam go i używam już od lutego.

Kolor jest całkiem ładny, delikatny, niestety na moim słoiczku nie pisze jaki jest to odcień, jest to coś w rodzaju brudnego różu. Mieści się w malutkim szklanym słoiczku, dość ciężkim.

Lecz nie wygląd należy oceniać chociaż to również ważne, a działanie.

Róż bardzo nie wygodnie się nakłada, trzeba grzebać paluchami w słoiczku co jest uciążliwe jeśli ma się długie paznokcie.

Na twarzy wygląda bardzo ładnie, delikatnie, z biegiem czasu w ciągu dnia blednie, można nim również łatwo zrobić plamy.

Podoba mi się kolor, efekt na policzkach, ale zdecydowanie na minusie jest blaknięcie oraz słoiczek z którego ciężko nałożyć róż.

Na plus zdecydowanie jest cena bo jest dość tani.
Ponownie jednak bym nie kupiła.
Róż jest bezzapachowy, nie powoduje podrażnienia czy wysuszania skóry.

Używam tego produktu od: lutego 2011
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1