Nickelodeon Cocomelon Toothbrush Szczoteczka do zębów dla dzieci od 2 lat

Wiadomo nie od dziś, że w kwestii zachęcenia dzieci do mycia zębów wszystkie chwyty dozwolone, dlatego chętnie kupuję wszelkie produkty z bohaterami bajek. Córka uwielbia Cocomelon, dlatego bez wahania wrzuciłam do wirtualnego koszyka te szczoteczki, gdy buszowałam po internecie. Wszystko mi się zgadzało - szczoteczki kolorowe, pięknie opakowane, wiek odpowiedni, a sam producent zapewnia, że jest miękka i idealna dla dwulatków. Niestety, jest katastrofa... Wizualnie produkt robi szał - na szczoteczkach wizerunek ulubionych bohaterów mojej córki, więc zachwyt w oczkach był ;) Jest wesoło, kolorowo, dziecko z przyjemnością maszeruje do łazienki. Szczoteczka ma odpowiedni gabaryt, wygodnie leży w dłoni, choć jednak wygodniejsza jest Jordan dla maluchów, która ma taką dziurkę w środku. Niestety, szczoteczka jest koszmarnie twarda! Byłam w szoku, jak jej dotknęłam! Nie mięknie ani pod wpływem wody, ani pod wpływem pasty i "zmiękczania" jej palcami. Spróbowałam, zaryzykowałam i nie dałam rady umyć córce ząbków do końca, dla niej tez było to nieprzyjemne i nie chciała kontynuować. Szczerze - sobie i mężowi kupuję zdecydowanie bardziej miękkie szczoteczki i nawet sobie jej nie zostawiliśmy. Zużyłam do sprzątania łazienki... Podsumowując - miała być frajda dla dziecka, a można tym podrażnić dziąsła maluchowi. Nie warto, popularne marketowe szczoteczki są delikatniejsze i tańsze.