Chanel Allure Homme Eau Fraichissante Pour l`Ete EDC 

Czy to nie chora polityka niszczyć coś znakomitego? Imperium Chanel-a podobnie jak i inne sławne firmy produkujące niegdyś znakomite, niebanalne opcje dla perfumomaniaków wykluczają z swych ofert przeznakomite i nei zawachałbym się uzyc słowa (bliskie) arcydziełom produkty. Taki sam los spotkał recenzowaną przezemnie odświeżającą wodę toaletową na lato. Owszem jak sama nazwa wskazuje-edycja tylko na lato. Ależ jaki byłby grzech gdyby Eau Fraichissante pozostało z nami na kolejne lata?. Takie zapachy się nie starzeją i powodują ze chce się ich wiecej i wiecej...-ok tyle na wstępie. Ten odświeżający tonic jest przeznakomity. Polge stworzył coś na miarę nastepcy klasyka Allure. Udało mu się to w 200%. Zapach otwiera sie soczystą bomba cytrusów-słodkich miesistych pomarańczy oraz nieco cierpkich mandarynek, by następnie do głosy doszły aldehydy-te same które w Homme sport irytują niemiłosiernie. Tutaj dzięki sile cytrusów są znakomicie wkomponowane i odpowiednio zbalansowane. Tonka jest również obecny i zdecydowanie bardzo przypomina pierwowzór, ale nieuniknione jest porównanie tejże wody do Allure homme sport której nie znosze przez nadmiar nut morskich i wanilli. Tutaj jest znakomicie odświeząjąco orzeżwiajaco, sympatycznie i przyjemnie. chcę wciąz więcej i wiecej. aż żal ze takie pozycje są bardzo trudne do zdobycia, ale licze na coś zblizonego.:) Trwałosć podobna do tej z klasyka czyli zadowalajaca, a flakonik hmm pierwszy z matowym szkłem, który mnei urzekł. :) Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100ml