Cece of Sweden Salon, Repair Conditioner Odżywka regenerująca do włosów zniszczonych

Powiem szczerze, że ledwo zmęczyłam litr tej odżywki. Nie zachwyciła mnie w ogóle. Nie regeneruje ani nie nawilża, jedynie ułatwia rozczesywanie po myciu, a dla mnie to jednak za mało. Mam wrażenie, że lekko obciąża włosy. Zapach, który na początku był wielkim atutem (wiśniowa guma balonowa) po kilku tygodniach używania zaczął być nieznośnie męczący. Wydajność, jak na złość, bardzo dobra. Odżywka jest mało treściwa, nie ma w składzie żadnych składników znanych z wybitnie regenerujących czy nawilżających właściwości. Nie umiem tego kosmetyku określić innym słowem niż "przeciętny". Nie wpływa w żaden sposób na kondycję włosów, nie wygładza, nie sprawia, że włosy są inne w dotyku, gładsze czy bardziej lśniące. Przy opakowaniu o pojemności całego litra na pewno cena (ok. 22-25 zł) jest atutem, ale za połowę tej ceny można kupić dużo lepszą maskę Kallos o tej samej pojemności. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: jedno

jest to najlepsza odżywka, jaką do tej pory używałam,bije na głowę większość odżywek Matrix. Nie oznaczam jej jako mój KWC, bo ciągle szukam ideału...:) Plusy: -wyraźnie poprawia kondycję włosów zniszczonych trwałą, rozdwojonych i suchych jak w moim przypadku -nawilża, wygładza -ciekawy zapach i kolor, w obu tych cechach przypomina jogurt wiśniowy -niska cena Minusy: -efekt jest krótkotrwały, do kolejnego mycia -mało wydajna -niedostępna dla osób w miastach, w których nie ma superpharmu Polecam tę odżywkę, sama zawsze do niej wracam, chociaż ciągle szukam czegoś o dłuższym działaniu i bardziej wydajnego Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: około 5-6 pełnych