Rochas, Alchimie EDP

Przepiekny,baśniowy flakon w ciepłym kolorze.Zaklęta w buteleczkę kopia karocy Kopciuszka?Zapach też ciepły,kwiatowo orientalny,momentami świeży.Jak ukwiecona altana,zaciszna,bezpieczna,ciepła od słońca.Świeżość nadaje grejfrut.Alchimie otula i nie przytłacza ciężkim orientem.Czuję posmak wanilii,heliotropu i bobu tonka.Lekko gorzkawy.Kwiaty dorodne,rozkwitłe,przesycone słońcem-dumna róża,delikatny akcent jaśminu.Nie potrafię stworzyć z tych nut czarodziejskiego eliksiru.Zbyt mało czasu,Alchimie trwa krótko na mojej skórze,ulatnia się niczym czarowny delikatny dym.Przydałoby sie też więcej i gęściej śliwki,piżma i drewna sandałowego.W moim przypadku Alchemia nie działa..
Podaję za OSMOZ listę składników Alchimie Rochas-bergamota,śliwka,brzoskwinia,konwalia,róża,jaśmin,helitrop,wanilia,bób tonka,drewno sandałowe,piżmo
Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:miniatura

Poznalam go w wieku lat 14, owszem mialam wtedy kilka innych zapachow od kolezanek, ktore lubilam czy nawet lubie do dzisiaj, ale to ALCHIMIE, byly, sa i zawsze beda. Jako ta mlodziutka dziewczynka, zakochalam sie w nich bez pamieci, MUSIALAM je miec. Ale jak tu skombinowac to cale 256zl by je kupic w Galerii Centrum? Rodzice zawsze sobie radzili finansowo, wiec kieszonkowe mialam regularnie, uzbieralam calosc i... podjelam to wyzwanie, ktorym byly Alchimie! Zapach mnie tak bardzo, bardzo, BARDZO oczarowal, ze flaszeczka byla moim skarbem, eliksirem kobiecosci. Dorastalam otoczona ich cudowna wonia, orientalna, magiczna, z zupelnie innych czasow, gdzie ryczerze ratowali ksiezniczki ze szponow smokow, a czarnoksieznicy rzucali swoje czary. Cudowna slodycz przebijajaca sie spod cytrusowej kompozycji, a wszystko skropione wanilia, ambra... moje pierwsze i kochane! Oczywiscie zaopatrzylam sie w kilka flakonikow na wrazie czego, plus w Stanach, gdzie mieszkam dostepne sa caly czas, np. na internecie.

Używam tego produktu od: prawie 7, dlugich lat
Ilość zużytych opakowań: okolo 20

Przepiękny, magiczny zapach. Żaden inny, poznany wcześniej czy później tak mnie nie zachwycił. Tylko na specjalne okazje, bo jest zbyt piękny aby profanować go codziennym używaniem. Ciepła słodycz zapachu sprawia że czujemy się bezpiecznie a jednocześnie uwodzi...

Niestety zapach już nie do kupienia

Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: 1

Chciałam spróbować i spróbowałam. Coś się przejeżdżam ostatnio na "unikatach". Nie ukrywam, że wyobrażałam sobie Bóg wie co a dostałam ładny wprawdzie, słodki, orientalno-waniliowy zapach, ale...no nie tak go sobie wyobrażałam (biorąc pod uwagę zobowiązująca nazwę i uroczy flakon). Miniatureczka na półce mogłaby wchodzić w grę, ale jest tak podobny do wielu innych... Co dla mnie najgorsze w tym wypadku (tu zapewne dostałabym bez łeb od wiernych fanek Alchemii) - na mnie jest nietrwały. Taką mam diabelną skórę. Dwie, trzy godziny i próżno go szukać po mym ciele.

W sumie chciałabym dac 3 i 3/4 gwiazdki, bo niepaskudny jest, tylko nie bardzo mam jak.

Używam tego produktu od: 1 day
Ilość zużytych opakowań: próbka

Był czas, że nie było dla mnie wizyty w perfumerii bez skropienia nadgarstka Alchimie. Piękne to były czasy, kiedy każdy zapach stojący tam był inny...
Alchimie jest słodkie, ciepłe, orientalne. Poszczególne nuty są tak wyważone, że trudno je wyróżnić: odrobinę wybija się czarna porzeczka w nucie głowy, trochę przypraw w sercu (głównie cynamon), baza na ogół ocieplona wanilią, ale zdarzyło się, że ukazała wytrawne, drzewne oblicze (myślałam, że to jakiś mężczyzna się tak wypachnił :eek:). Trwałość powalająca - szczególnie jak na dzisiejsze standardy. Szkoda, że to już tak trudno dostępny rarytas... Prawdopodobnie będę musiała zadowolić się tymi kilkoma kropelkami z wymiany :(
Buteleczka cudowna.

Używam tego produktu od:kilka dni
Ilość zużytych opakowań:próbka

Słodki, ciepły, łagodny zapach, który stapia się ze skórą. Przyjemny, miły, ale jednak nie tak rewelacyjny jak się spodziewałam...
Myślałam, że to będzie coś magicznego, orientalnego, coś z nutą tajemnicy, a okazało się, że to mieszanka złożona z samych kwiatów i wanilii, z owocowym echem pobrzmiewającym w tle.
Flakonik bardzo mi się podoba, natomiast zapach, chociaż jest bardzo ładny, to niczym mnie nie zaskoczył, mam wrażenie, że wiele innych jest do niego podobnych... ;)

Zakochałam się dopiero przy drugim podejściu. Początkowo Rochas Alchimie wydawały mi się za słodkie ( takie miałam ,błedne jak sie okazało, zdanie o marce na przykładzie Absolu i Absolu Red Intense). Druga próba zakończyła się sukcesem. Pokochałam miłością wzajemną. Alchimie bosko się na mnie rozwijają i trwają, trwają, trwają... To jeden z trwalszych zapachów, które znam. Jest to zapach kwiatowo- owocowy z delikatnym orientalnym akcentem. Narkotyczny i odurzający , gęsty, wtapiający się w skórę, wnikający w nią głeboko i ocieplający ją. Zecydowanie nie do codziennego uzywania, mógłby się znudzić i zacząć przytłaczać. Od czasu do czasu jako afrodyzjak-jak najbardziej. Zdobycie Alchimie obecnie graniczy z cudem, mi się udało- mam własną buteleczkę 30 ml z małym ubytkiem ( z wymiany). Jestem szczęśliwa!:)

Używam tego produktu od: wczoraj:) wczesniej testy

Ilość zużytych opakowań: własne 30 ml w trakcie

Po raz drugi zdarzylo mi się, że po pierwszej powierzchownej ocenie, po mniej więcej roku, pewnego dnia wstałam, przypomniałam sobie zapach i podjęłam błyskawiczną decyzję, że muszę go mieć w kolekcji.Być może po prostu do niego dojrzałam, być może złagodniałam ;-) bo to owszem orient, ale orient delikatny, miękki, otulający, taki orient szeptany
;-) .Faktem jest, że nadal czuję tu jakąś natrętną mydlaną nutkę, ale poza nią jest tu tak ogromne bogactwo olfaktorycznych wibracji, że wybaczam to mydło :-) .Aha-BOSKI flakon :-) .

Używam tego produktu od:3 tygodni
Ilość zużytych opakowań:rozpoczęte 50ml

Kolejne Wielkie Rozczarowanie po Ogromnych Oczekiwaniach - spodziewalam sie boskiej, orientalnej slodyczy, oszalamiajacej i niezwyklej, a dostalam... kwiatki. Kwiatki slodkawe i calkiem w tej slodkowatosci przyjemne, ale... KWIATKI!!! No, moze nie same kwiatki - wyraznie wyczuwam tam i owoce. I juz chyba wiecej nic.
(no, dobrze, przesadzilam... PRAWIE nic, bo jednak poza kwiatkami i owocami cos tam sie pojawia, mgliscie, bo mgliscie, ale zawsze ;-) )
Dla mnie jest to bardzo przyjemny, kwiatowo-owocowy, slodkawy zapach - ale nic wiecej, zadne perfumeryjne arcydzielo, zaden cud, na ktory bede polowac z obledem w oczach, a tyle mialam nadziei, bu ;-))).
Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: probka od przesympatycznej, perfumeryjnej kolezanki:-)

W zeszłym roku kupiłam w ciemno na allegro używke ... i to była miłość od pierwszego niuchnięcia. Poprostu oniemiałam, cudowny, ciepły, naprawde "alchemiczny".
Zrobiłam duży zapas :)
Po jakimś czasie coś mnie odrzuciło i wystawiłam flaszki na allegro. To chyba przez ciążę, ale niedawno wizażanki przypomniały mi o nim na forum i znowu zapragnełam Alchimie.
Więc kupiłam i stwierdziłam, że fascynacja nie mineła.. tylko dlaczego go wycofali? Przecież to jest poprostu CUDO!!!

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań :w trakcie trzeciego

zachorowalm na alchimie juz dawno, ale trudno je kupic. praktycznie to juz niemozliwe, swego czasu na truskawie zobaczylam promocje i nie moglam sie oprzec. Tak wiec mam. cieply slodki i przedewszytski moj zapach. jest piekny i tajemniczy. nie ma w nim nic co moglby mnie odstraszyc od niego. z kazda chwila pachnie cieplej i piekniej. Jest trwaly i bardzo kobiecy. Bardzo sexy.

Zapach jest genialny...Słodki i tajemniczy...kuszący magiczny...nie jest ani lekki ani ciężki...bardzo zmysłowy...nie zdarzyło mi się aby nowopoznany meżczyzna nie pochwalil tego zapachu. Jest uniwersalny jedno skropienie wystarczy na dzien wieczorem w pulsujacych miejscach i otacza cie mgielka. Po prostu Cud!