Iwostin Purritin, Emulsja matująca (nowa wersja) 

Skusiłam się na niego w zastępstwie za la roche posay, skusił mnie niższą ceną. Jednak nie warto. Szybko się wchłanai i to jego jedyna zaleta, bo nie matuje kompletnie skóra się świeci jeszcze przed nałożeniem podkładu. Porażka, nie ma żadnego działania.

Emulsja szybko się wchłania.Ale to zmatowienie cery jest dosłownie do 3 godzin. Nadaje sie pod makijaz,nic sie nie roluje.Jak na dermokosmetyk jest bardzo słaba. Oczekiwałam wielogodzinnego zmatowienia i trzymania cery w ryzach przez te 8 godzin.

Kupiłam ten produkt z wielką nadzieją na poprawę stanu skóry twarzy, niestety świeciłam się jak świeca- NIE POLECAM Dodam tylko, że stosowałam całą serię kosmetyków

Skusiłam się na tą emulsję w aptece, gdzie była ona sprzedawana w zestawie z żelem do mycia twarzy. Szukając tańszego zamiennika dla mojego ulubionego kremu matującego zdecydowałam sięgnąć po ten produkt. Pierwsze użycie - zapach na minus. Pachniał intensywnie chemicznie, z czym spotkałam się po raz pierwszy, ale dałam mu szansę - pomyślałam, że za takim "aptecznym" zapachem idzie dobra jakość. Konsystencja fajna - bardzo lekka, szybko się wchłania i nie jest lepka. Potem było tylko gorzej. Mimo, że krem się wchłonął nie widziałam żadnego efektu matującego. Poczekałam chwilę z myślą, że może potrzebuje więcej czasu. Nadal nic. Moja skóra wyglądała jak po porządnie nawilżającym kremie, a to chyba nie o to chodziło. Wydajny jest strasznie, przez co musiałam się z nim męczyć wieki, a i tak zabrakło mi cierpliwości i terminu zużycia żeby go skończyć.

Czesto do niego wracam. Lubię stosować zarówno na dzień jako baza pod makijaż, i na noc jako zwykły krem. Doskonale nawilża, wygładza no i matuje ;) Bardzo szybko się wchłania. Zapach ma bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny- co jest dla mnie ogromnym plusem !

Produkt apteczny dostępny w hebe . Bardzo lekki krem nawilżający pod makijaż , błyskawicznie się wchłania pozostawiając cerę miła i miekka w dotyku . Posiada delikatny świeży zapach tubka jest bardzo wygodna w użytkowaniu ,gdyż możemy ją rozciąć i zużyć produkt do samego końca.Emulsja matuje ale po kilku godzinach twarz znów się świec więc jest to krótkotrwały efekt.Nie zauważyłam zredukowania niedoskonałości ale też podczas jej użytkowania nie powstawało dużo nowych wyprysków. Minus za to że nie zawiera SPF . Myśle ,że można wypróbować ale jeśli ktoś liczy na wielkie efekty może się zawieżć

Emulsja ta ani nie poprawiła stanu mojej cery, ani też nie pogorszyła. Jest lekka, szybko się wchłania, nie utrudnia nałożenia makijażu, Nie redukuje błyszczenia, świecę się w trybie natychmiastowym, jakbym nie użyła żadnego kosmetyku. Lekko nawilża, raczej natłuszcza (!), działanie na trądzik ma neutralne, czyli nie pogarsza, ale też nie poprawia stanu skóry.

Kiedyś przypadkiem będąc na zakupach w Super pharm natknęłam się na próbki tego kremu, a że jestem nałogowym testomaniakiem przygarnęłam kilka próbek do siebie. Już po pierwszym użyciu skóra była napięta, fajnie zmatowiona i zauważyłam, że świetnie nadaje się pod makijaż, tak jak na opakowaniu zapewniał producent. Do tego baaardzo wydajny. Wystarczy niewielka ilość kremu, która szybko się wchłania. Do tego nie uczula, a z tym często mam problem Jak dla mnie kremik jak najbardziej ok.

Emulsja nie matuje skóry, szczególnie skóra na czole po jego użyciu świeci się. Kupiłam go specjalnie z myślą o lecie, jednak kosmetyk nie sprawdził się. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie pierwszego

Dla mnie jest to bardzo fajny krem do mojej cery, ma estetyczne opakowanie, ładny zapach, szybko się wchłania i matuje cerę na długo i jestem zachwycona że produkt spełnia swoje zadanie, do tego nie powstają nowe krostki, skóra jest nawilżona, gładka, miękka. Polecam ten krem ;) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Krem wg mnie dobry. Kupiony na promocji. Mam cerę mieszaną, w partii T mocno tłustą. Z tendencją do wyprysków. Poprzednio używałam kremu matującego z Bioliq i uważam, że ten z Iwostinu jest lepszy. Plusy: + szybko się wchłania, + efekt matowania od razu widoczny (choć nie ma co liczyć na matową cerę przez cały dzięń, ale nie spotkała jeszcze ktremu, który by faktycznie matował cały dzień), + dobre nawilżenie, + nie powoduje powstawania wyprysków, + nie zapycha porów, + dobry pod makijaż. Minusy: - zapach (mnie przypomina typowy lek, ale to kwestia gustu), na szczęście szybko się ulatnia, - konsystencja kremu dość rzadka, nie lubię kremów "zbitych", ale w tym wypadku wydaje mi się, że przynakładaniu krem się rozleje po twarzy, - po rozprowadzeniu kremu nawet na dłonich czuć efekt matownienia :) Używam tego produktu od: od 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: kończę 1 opakowanie

Krem Iwostin kupiłam za namową farmaceutki. Mam cerę mieszaną, tłustą w strefie T, dlatego też szukałam kremu, który pomoże mi zmatowić skórę w okresie wiosenno-letnim, ale i jednocześnie by pomógł w leczeniu "niespodzianek". Na szczęście krem kupiłam w promocji razem z żelem do mycia twarzy. Śmiem stwierdzić, że nie jestem do końca zadowolona z efektów, jakich dał ten krem. W pierwszym tygodniu byłam zachwycona. Skóra wyglądała na zmatowioną i nawilżoną, natomiast efekt szybko obrócił się w negatywną stronę. Cera zaczęła się jeszcze bardziej błyszczeć, mat utrzymywał się tylko przez 1-2h, a z czasem zamiast niwelować niespodzianki - wyskakiwało ich coraz więcej... Krem natychmiast odstawiłam. Po kilku miesiącach leżakowania w kącie szafki zrobiłam drugie podejście, ale efekt niestety był taki sam. Do plusów mogę zaliczyć dobrą, lekką konsystencję, przez co dobrze się wchłania. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kupiłam go na promocji za 19,90, gdyż potrzebowałam kremu na dzień. Niestety okazał się porażką. Jedyne co ten krem potrafi, za co dałam mu te dwie i pół gwiazdki, to dobrze nawilża skórę. Efekt matowienia jaki obiecuje producent jest prawie niezauważalny. Skóra po godzinie zaczyna się z powrotem świecić. Beznadziejna, bardzo rzadka konsystencja sprawia, że czuje się jakbym nakładała tone tego kremu na twarz. Używając go miałam odczucie, że to co naprawi mój krem na noc, on niszczy w dzień. W ogóle nie eliminował trądziku, wręcz zapychał pory. Jestem bardzo rozczarowana tym kremem, gdyż nie miałam takich przykrych doświadczeń z innymi produktami tej firmy. Używam tego produktu od: Trzech miesięcy Ilość zużytych opakowań: Jedno

Witam, ze skłonnością do trądziku borykam się nie pamiętam już od kiedy,stąd dość dokładnie i starannie dobieram dermokosmetyki, który polepszą stan mojej cery. Jedynym plusem tej emulsji jest fakt,że: - kupiłam go w promocji (więc nie zapłaciłam jak za zboże), - wchłania się błyskawicznie Jednak minusów jest cała lista,wymienię zatem te najbardziej istotne: - emulsja nic nie matuje, moja twarz nigdy za bardzo nie błyszczy, jednak tu nie widzę żadnej różnicy - jest zbyt rzadka - po jej zastosowaniu mam uczucie jakbym nic nie miała na twarzy, dodatkowo muszę nałożyć krem - podczas jej stosowania obrzuciło mnie na twarzy jeszcze bardziej... Zasadniczo, każda z nas ma inną cerę i inne wymagania, jednak w moim przypadku nie zostały one zaspokojone.... Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 40 ml

Z trądzikiem walczę 7 lat i na swojej twarzy testuję różne specyfiki, więc chętnie podzielę się tutaj moim doświadczeniem :) Dermokosmetyki z serii Purritin stosuję od 1,5 roku i, co najważniejsze, po żadnym z nich nie miałam problemów skórnych w stylu: zapychanie, wysuszanie etc. Wszystkie są naprawdę dobre :) PLUSY: - matuje! naprawdę! nareszcie! - nie zostawia tłustego filmu na buzi - idealna jako baza pod makijaż - pięknie pachnie - ma wydajne opakowanie - można dorwać na Allegro za grosze MINUSY: - mogłaby nieco bardziej nawilżać Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 3 but. x 40ml.

Mega beznadzieja! Mam cere mieszaną, tłustą w strefie T. Ten krem W OGÓLE NIE MATUJE! A wydaje mi się nawet, że powoduje większe świecenie :/ Kupiłam go na promocji za 13 zł i żałuję. Produkt totalnie nie wart swojej normlanej ceny. Na pewno nie zużyję całej tubki, ponieważ większe nałożenie kremu powoduje, że się nie chce wchłonąć i można tak rozsmarowywac i rozsmarowywać w nieskończoność. Zdecydowane NIE! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam cerę tłustą i wrażliwą, która potrzebuje sporego nawilżenia. Po umyciu skóry nawet najłagodniejszym żelem i tak pojawia się uczucie ściągnięcia. Krem przynosi ulgę i rzeczywiście nawilża, nie zapycha, przy nałożeniu zbyt dużej ilości tworzy białawą powłokę, która jednak szybko się wchłania. +bardzo dobre nawilżenie i ukojenie - zwłaszcza skóry, która po umyciu jest nieco ściągnięta +świetnie współgra z innymi kosmetykami - nakładam go po zaaplikowaniu żelu aloesowego z Gorvity - wchłania się natychmiastowo, nie waży się, nie roluje +najlepszy kosmetyk jaki do tej pory stosowałam pod podkład +delikatny przyjemny zapach +wydajny, wystarcza mała ilość, świetnie rozprowadza się na twarzy +cena odpowiednia do wydajności Choć producent nie obiecuje cudów to krem przeznaczony do cery tłustej/trądzikowej powinien skórę polepszać - takiego efektu nie zauważyłam. -nie matuje na długo i to jedyna najważniejsza kwestia, której ten krem ze skórą nie robi. Mi to nie przeszkadza, lubię jak skóra lekko się błyszczy a nie wygląda jak maska, poza tym zwykła chusteczka rozwiązuje problem -brak działania na problemy skórne -brak filtra Używam tego produktu od: półtora roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie czwartego

Kupiłam ten krem zachęcona pozytywną opinią pani w aptece. Próbowałam się do niego przekonać zużywając dwa opakowania, ale według mnie ciężko ten produkt nazwać matującym, a właśnie tak opisuje go producent. NIE MATUJE. Jedyne plusy to: - cena (29,90) - nadaje się pod makijaż - nie wysusza Minusy: - nie matuje (pół godziny od nałożenia moja twarz wyglądała tragicznie: świecąca, tłusta) - podrażnia (po nałożeniu miałam czerwoną cerę) - długo się wchłania; ma postać żelu, która w ogóle mnie nie przekonuje: trzeba bardzo długo wcierać w skórę żeby się wchłonął. Po użyciu czuć, że coś jest na skórze, nie stapia się z nią Owszem, może jest tańszy niż jego odpowiedniki z Vichy czy La Roche, ale na tym podobieństwa się kończą. To jego jedyna zaleta. Z ulgą wróciłam do kremu matującego La Roche i nie skuszę się więcej na produkty Iwostin, bo bardzo się rozczarowałam.