Bielenda Afrodyzjak Love, Olejek do kąpieli i pod prysznic `Piżmo i jaśmin` 

Dla mnie w porządku. Ładnie się pieni. W Moim odczuciu jest wydajny, umila kąpiel i nawilża skórę. Gwiazdkę odejmuje za zapach, który mnie nie przekonuje. Wydaje się być bardzo sztuczny, nie utrzymuje się na skórze.

Zapach butelce delikatny, ładny, zmysłowy ale po wlaniu tego "olejku" do wanny czy nawet nalaniu go na gąbkę zapachu prawie nie czuć, także słabo. Lubię gdy płyn do kąpieli lub żel mocno pachną podczas mycia, bo na utrzymywaniu się zapachu na skórze mi nie zależy. Produkt jest nie za rzadki, nie za gęsty. Pieni się się nawet ok. Dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej. Niestety nawet nie ma chyba w składzie olejku, bo skóra nie jest taka jak podczas używania olejku do mycia. Ten propdukt zachowuje się jak zwyczajny, średni żel pod prysznic i tyle.

Do plusów mogę zaliczyć : +przepiękny zapach +fajne nawilżenie skóry +łatwo się zmywa + wypełnia łazienkę tym zapachem +wydajny, bo starcz na długo +idealny na kąpiel dla dwojga Minusami natomiast: - nie utrzymuje długo zapachu na skórze, a szkoda Podsumowując, widzę więcej plusów jak minusów. Żel stosuję od tygodnia, niestety pod prysznicem, ale zamierzam go brać na kąpiel w wannie i jeszcze na 100% będzie nie raz gościł u mnie w łazience. Mogę polecić, chociażby dla tej chwili relaksu :)

Olejek przepięknie pachnie <3 To zdecydowanie jeden z moich ulubionych zapachów wśród kąpielowych kosmetyków. Zapewnia chwile błogiego relaksu. Zapach jest intensywny, mocno wypełnia całą łazienkę i długo utrzymuje. Ten olejek to idealny wybór na kąpiel we dwoje :))) Dobrze się pieni, łatwo rozpuszcza i jest wydajny. Trzeba przyznać, że ładnie nawilża skórę, wygładza ją i odżywia. Czuć, że jest ona po jakimś olejkowym rytuale. Nie podrażnia i nie wysusza skóry. Polecam!

"Zamknij drzwi, wyrzuć klucz Zamknij teraz oczy, jestem tu Nasza jest, cała ta noc." Za każdym razem kiedy używałam tego olejku, podśpiewywałam sobie pod prysznicem. Nie wiadomo czemu, ale zazwyczaj były to piosenki De Mono. Rysiek R. też się raz przewinął. Afrodyzjak? No nie wiem, nie wiem. Mimo wszystko kosmetyk poprawia nastrój, napełnia pozytywną energią, pomimo tego, że jego zapach nie jest cytrusowy. Określiłabym go raczej jako dość mocny jednocześnie delikatnie rozgrzewający, kwiatowy, jaśminowy, perfumeryjny. Kosmetyk ma konsystencję aksamitną, żelową. W zasadzie jest żelem pod prysznic z mikro dodatkiem olejku. Nie jest tłusty, dość dobrze się pieni, nie nawilża skóry jak to mają w zwyczaju olejki. Po prostu dobrze myje, jednocześnie nie przesuszając skóry. Pozostawia na skórze przyjemny,blisko- skórny zapach. Mimo wszystko osoby, które spodziewały się olejkowej rewolucji, tudzież skromnie olejowej pielęgnacji, będą zawiedzione. Ale ja, lubię sobie czasem pośpiewać. + przyjemność używania + aksamitna konsystencja + nie wysusza + poprawia nastrój i łagodzi obyczaje + przyjemny zapach + zapach utrzymuje się na ciele przez jakiś czas +/ - średnio wydajny - wysoka cena - za małe natłuszczenie, spodziewałam się czegoś więcej

Nie jest to coś super zachwycającego - ale tego szukałam. Nazwanie tego kosmetyku olejkiem jest trochę przesadą, to jest po prostu płyn do kąpieli/żel pod prysznic. Ma piękny różowy kolor, średniogęstą konsystencję, pachnie dla mnie trochę w takim &quot;starym&quot; stylu - kupiłam go, bo jego zapach przypomniał mi kosmetyki do kąpieli, który używałam ponad 10 lat temu. Taki &quot;kosmetyczny&quot;, kwiatowy zapach. W kąpieli pachnie, pieni się ok (ale pod warunkiem że nie pożałujemy sobie ilości). Piana jest ładna, kremowa i zbita. Tutaj przechodzę do jego największej zalety - mimo dłuższego polegiwania w wannie z ciepłą wodą moja skóra nie wysuszyła się, jak to się często zdarza. Chroni skórę przed nadmiernym wysuszeniem i za to mu chwała. Także ja polecam. Miło z nim brać kąpiel :) cena przystępna, na szczęście butla nie taka mała. Używam tego produktu od: trzy miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Olejek a właściwie żel pod prysznic ;) ma ładny (niestety bardzo delikatny) zapach, całkiem dobrze się pieni (pod warunkiem, że sporo wlejemy go do wody), nie wysusza ani nie podrażnia skóry. Skóra po jego użyciu jest oczyszczona i miękka. No i to tyle jeżeli chodzi o jego zalety. Jak dla mnie jego największym minusem jest to, że produkt olejkiem do kąpieli jest tylko z nazwy :/ a szkoda ... Jest również mało wydajny i jak na zwykły niczym nie wyróżniający się żel pod prysznic czy do kąpieli mógłby być troszkę tańszy. Ja raczej już więcej po niego nie sięgnę. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Olejek ten tak zachwycił mnie swoim opakowaniem i tym napisem afrodyzjak, że skusiłam się na jego zakup, i to właśnie było moje wyrzucone w błoto pieniądze. Pierwsza kąpiel wow piękny zapach unoszący się po całej łazience, spora ilość piany i to wszystko co mogę w tej kwestii pozytywnego dodać, w czasie kąpieli zaczęła mnie swędzić skóra, ale sądziłam, że pewnie mam za gorącą wodę, a po wyjściu było jeszcze gorzej byłam cała czerwona od szyi w dól, wszystko mnie swędziło, a po jakimś czasie pojawiły się place na ciele. O masakra olejek wylądował w koszu, niestety powtórki z rozrywki nie przewidywałam. Pomimo, że co do produktów z tej firmy mam dobrą opinię, jednak na tym olejku nieźle się nacięłam. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 4 nakrętki z 1 butelki

Zacznę od plusów: zapach piękny, zmysłowy, kuszący... niestety jest bardzo nietrwały, znika błyskawicznie. To nie jest olejek tylko żel pod prysznic, nie czuję w nim oleistej struktury olejku, myje dobrze, pieni się, wyadajność średnia, trochę wysusza moją skórę. Wg mnie to bardzo przeciętny produkt i uroczyście przyrzekam (sobie) szerokim łukiem omijać Bielendę. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego ( ok 2/3 opakowania)

Olejek jest niedrogi i wydajny a do tego ładnie pachnie. Podczas kąpieli dobrze się pieni. Po jego zastosowaniu skóra jest oczyszczona i nawilżona bez podrażnień. Nie sądzę żeby wpływał on na wygładzenie skóry, ponieważ ja regularnie stosuję peeling do ciała. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2/3 opakowania

Wybrałam ten olejek, ponieważ miałam inne z Bielendy z serii SPA i byłam zadowolona. Przyciągnął mnie zapach , który w butelce jest bardzo intensywny i przyjemny. Niestety zapach w ogóle nie trzyma się na skórze, trzeba dużo wlać go do wody, żeby była piana i jakiś zapach. Ogólnie to dobrze myje i oczyszcza. Producent trochę przesadził z tym opisem olejka, jak dla mnie to zwykły żel pod prysznic i nic więcej. Skóra jest miękka i nawilżona po kąpieli, nie podrażnia, z dostępnością jest trochę problem. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 mały

Przyjemny, zmysłowy olejek pod prysznic lub do kąpieli. Używając go czułam się bardzo rozpieszczana - może to zasługa użycia na opakowaniu hasła &quot;afrodyzjak&quot; ;) Wprowadza w romantyczny nastrój :) Nie wysusza skóry, ładnie się pieni (zdecydowanie lepiej go stosować na gąbkę, sam w sobie mało się pienił niestety), jest bardzo wydajny. Cena trochę wysoka, dlatego nie wiem czy kupię go ponownie. Używam tego produktu od: ponad dwa miesiace Ilość zużytych opakowań: jedno

A na mnie nie zrobił większego wrażenie... Owszem, zapach ma interesujący, mocno piżmowy z delikatnym kwiatowym akcentem, niestety jego trwałość nie jest satysfakcjonująca. Chwilę po aplikacji czuć go wyraźnie, momentalnie wypełnia łazienkę i równie szybko znika. Podobnie wygląda to z pianą, która również trzyma się skandalicznie krótko. Po 5 minutach nie ma po niej śladu. Nie zauważyłam efektu zmiękczenia wody czy lekkiego natłuszczenia deklarowanego przez producenta. Oczywiście nie jest to żaden olejek tylko zwykły płyn, nawet nie żel, bo na to jest za rzadki. Nieco lepiej spisuje się pod prysznicem. Na myjce daje się ładnie spienić i delikatnie perfumuje skórę. Pielęgnacji nadal brak, ale przynajmniej nie wysusza. Dozownik średnio wygodny, łatwo przesadzić z ilością. Podciągam ocenę, bo zapach bardzo podoba się mojemu mężowi. Dla mnie ok, ale bez szaleństw ;) Używam tego produktu od: 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Produkt zakupiłam w cenie promocyjnej 9,99 zł w jednym markecie. Uwielbiam zapach jaśminu, dlatego szybko wylądował w moim koszyku. Dobrze się pieni, wystarczy niewielka ilość dodana do wody. Ja zazwyczaj dodawałam sporo tego olejku :) Nie zauważyłam bardziej nawilżonej skóry. Ogólnie nie leżę w wannie zbyt długo. Ale jest to fajne umilenie kąpieli :) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Uwielbiam za zapach!!!!! Cudownie się pieni, wystarczy dodać już niewielką ilość do kąpieli aby zrobić boską pianę. Skóra po nim jest gładka i jedwabiści eaksamitna. Jest bardzo wydajny, ma ładne opakowanie. Pokochałam go od pierwszego użycia. Szkoda tylko że zapach na skórze szybko ginie. Używam tego produktu od: ponad pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Kupiłam oczywiście w Biedronce w walentynkowej ofercie - gdy zobaczyłam gazetkę, to od razu przepadłam, bo uwielbiam takie zapachy w kąpieli i zgarnęłam po sztuce z każdego zapachu. Różę i jaśmin oceniam nieco niżej - wersja ylang-ylang & piżmo pachnie dla mnie zdecydowanie ładniej i intensywniej. Sam produkt przede wszystkim nie jest olejkiem - ma bardziej gęstą i żelową konsystencję, niż większość płynów do kąpieli, no ale to wciąż nie jest olejek ;) Dobrze się pieni, pianka długo utrzymuje się na powierzchni wody i baaardzo uprzyjemnia kąpiel. Cała łazienka wypełnia się zapachem. Zapach - elegancki, zmysłowy, raczej typowy dla kosmetyków z &quot;sensual&quot; w nazwie :) Nie czuć w nim konkretnie ani róży ani jaśminu. Zapach długo utrzymuje się na skórze po kąpieli. &quot;Olejek&quot; nie wysusza skóry, szkoda, że rzeczywiście nie zawiera w sobie jakiegoś olejku, wtedy dostałby ode mnie 5 gwiazdek :)

Olejek dostałam jako jedną z części prezentu na 19 urodziny od przyjaciół. Co tu dużo mówić- jest po prostu boski! Niestety wanny w nowym domu jeszcze nie posiadam, więc kąpiele na razie odpadają (ubolewam nad tym strasznie, ponieważ kocham relaks w wannie pełnej cudnie pachnącej piany). Całe szczęście, że olejek przeznaczony jest również pod prysznic... Jeżeli chodzi o jego zalety to po pierwsze i najważniejsze (w moim mniemaniu): ZAPACH!!!! Jest po prostu cudowny. Nie wiem czy afrodyzjak, podejrzewam, że cudów nie zdziała w tej kwestii, ale ja odpływam kiedy go czuję. Słodki, zmysłowy, intensywny. Cudownie rozwija się pod wpływem gorącej wody. Faktycznie długo utrzymuje się po kąpieli/prysznicu. Baaaaardzo odpręża i relaksuje. Po drugie: rewelacyjnie nawilża i wygładza skórę. Już podczas kąpieli piana czyni skórę delikatną i miękką. Bardzo dobrze się pieni i rozprowadza. Po trzecie: cena, wydajność, dostępność. Czego chcieć więcej? Z pewnością kupię następny, chociaż chciałabym też przetestować drugą wersję zapachową :) Używam tego produktu od: luty 2013 Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Jest rewelacyjny. Na pewno kupię ponownie. Nie ma wad: - tani (zapłaciłam ok. 11 z, a mam go już dwa miesiące i kąpiąc się 2 razy dziennie zużyłam ok. 1/4, wystarczy mi na pól roku) - wydajny (wystarczy dosłownie kropla do całekj kąpieli) - pięknie pachnie (słodko, zmysłowo, ale nie męcząco, zapach utrzymuje się potem długo w całej łazience) - doskonale się pieni (piana zostaje mi do samego końcą kąpieli) - nie wysusza skóry - ma prześliczny kolor i opakowanie, zdobi półkę i jest bardzo wygodny w użyciu - czy ma właściwości afrodyzjaka? nie. za to bardzo odpręża, jest idealny po całym dniu pracy, do stosowania tuż przed snem - doceniam, że to polski produkt Chciałabym tylko, żeby gama zapachów z tej serii była większa :)