Dermedic Normacne Therapy, Preparat punktowy 

Najlepszy preparat punktowy jaki mialam. Kiedy nagle pojawia się coś na mojej twarzy działam szybko i zdecydowanie wybieram ten produkt. Nakładam niewielką ilość na zmianę i zostawiam. Żel od razu zaczyna działać. Wnika w skórę i zmniejsza zaczerwienienie oraz obrzęk. Zmiana szybciej się goi. Bardzo go lubię, poniważ pomaga mi przy nagłych awariach.

Zmniejsza zmiany trądzikowe i redukuje przebarwienia. Pomocny, kiedy coś niechcianego wyskoczy :) Aktualnie używam drugie opakowanie i na pewno kupię następne. Mimo małej tubki jest dość wydajny.

bardzo dobry produkt gdy wyskoczy jakaś niespodzianka, jest w postaci gęstego żelu, wystarczy malutka ilość na zmianę i widac efekty jakby była mniejsza i znika zaczerwienienie, jest w tubce i higienicznie się go dozuje, szybko wysycha na buzi, jednym słowem spełnia swoje zadanie.

Niesamowity ratunek w naglych przypadkach. Ma bardzo dobry sklad, jest wydajny oraz w dobrej cenie. Szybko zajmuje sie nieprzyjacielem i sprawia, ze znika on natychmiastowo. Bardzo go lubie za formule i za wydajnosc. Jest naprawde skuteczny, a dodatkowo poreczny. Zmiesci sie w kazdej torebce.

Bardzo dobry kremik na niedoskonałości, które pojawiają się nagle i potrzebujemy się ich pozbyć. Krem nie wysusza skóry wokół, bardzo dobrze niweluje pryszcze. Do tego ma wygodne opakowanie, które zmieści się do każdej kosmetyczki. Skład też jak dla mnie ma bardzo dobry, co też wpływa na tak dobre działanie kremiku. Jest dodatkowo dosyć wydajny jak na taką małą pojemność

Jedyne co zauważyłam to że zaczerwienienie jest mniejsze. Nic poza tym. Krostki szybciej nie znikają. Opakowanie bardzo małe i szybko się kończy gdy ktoś ma takie skłonności do trądziku jak ja... nie polecam

Chyba każda kobieta ma taki dzień, kiedy w nieoczekiwanym momencie wyskakuje on-nieprzyjaciel pryszcz. Wiadomo trzeba wtedy szybko działać. Moim ostatnim odkryciem jest ten żel. Ma niesamowite działanie, kiedy tylko widzę, że coś się "buduje" od razu chwytam za niego i zaraz problem znika. Nie wysusza skóry bardzo jak inne tego typu środki, po których mam tak suchą skórę, że schodzi płatem. On po prostu niweluje stan zapalny i wycisza zapalenie. Zawsze mam go w torebce w razie czego :) Polecam

Wszyscy znamy uczucie, gdy przed ważnym spotkaniem lub ot tak, po prostu wyskakują nam niespodzianki na twarzy... Ten produkt jest rewelacyjny w szybkiej walce z niedoskonałościami! :) Na codzień nie mam problemu z niedoskonałościami, jednak czasami wyskakuje mi to i owo na twarzy. Za dużo słodyczy, stres lub po prostu czas przed miesiączką. Wtedy smaruję niespodziankę preparatem punktowym i na drugi dzień prawie nie ma śladu. Czasami trzeba powalczyć dłużej z niechcianym gościem, ale z Dermedic nie trwa to dłużej niż 2-3 noce. Dodatkowo, nie wysusza skóry. Nie mam problemu z suchym plackiem na twarzy jak to było z innymi produktami punktowymi. Dla mnie jest to Must Have w mojej łazience!!! :)

Najgorsze uczucie kiedy przed ważnym dla nas dniem wyskakuje "ON". Wtedy właśnie sięgam po ten preparat. Muszę stwierdzić, że działa rewelacyjnie. Niedoskonałości stają się mniej widoczne, nie są zaognione. Jest bardzo wydajny, nie powoduje dodatkowych podrażnień na skórze. Dobrze jest go mieć przy sobie na wypadek awarii.

Jestem zadowolona z tego produktu. Nakładam go rano i wieczorem na wypryski i rzeczywiście goją się one szybciej. Zaskoczyło mnie to, że działa również na podskórne wypryskj. Jednak czy działa na przebarwienia potrądzikowe jak to obiecuje producent - ciężko powiedzieć, ale nie liczyłabym na to. Ogólnie uważam, że warto mieć go na swojej półce.

Produkty na pryszcze to mój niezbędnik. Walczę z niedoskonałościami zacięcie wszelkimi produktami. Te punktowe powinny mieć raczej silne działanie, ale ten raczej do takich nie należy. Kompletnie na mnie nie działa, nie robi kompletnie nic. Nie pomaga na pojawiające się niedoskonałości, nie pomaga też na takie, które już są "zaawansowane". Nie rozjaśnia ich, nie zasusza, nie przyspiesza gojenia. Dla mnie to niestety zwykły bubel.

Ten preparat stanowi część składową kuracji 30 - dniowej Nofrmacne Therapy . Kurację dawno już skończyłam, ale preparat został :) i dobrze, bo dzięki temu mogę się ratować w podbramkowych sytuacjach :) Reasumując : - dobrze działa, niedoskonałość staje się jakby mniej widoczna, zaczerwienienie staje się bardziej blade, - preparat jest bardzo wydajny - fajnie jest go po prostu mieć w swojej kosmetyczce i w razie potrzeby użyć Używam tego produktu od: 8 tygodni ( ale co jakiś czas , jak pojawi się jakiś "wynalazek" :) ) Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego ( bo używam w zależności od potrzeb)

Mam już doświadczenie z różnymi tego typu preparatami punktowymi i ten plasuje się mniej więcej po środku. Nie jest beznadziejny, bo coś tam robi, ale na pewno nie jest też kosmetykiem niezastąpionym. Nałożony na drobniejsze zmiany troszkę przyspiesza ich gojenie. Jednak nie jest to tak, że rano budzimy się już bez krosty, proces wysuszania jest nieco zbyt powolny (są preparaty, które działają szybciej). Z większymi zmianami już sobie nie radzi. No i na pewno nie likwiduje przebarwień potrądzikowych tak, jak to obiecuje producent. Od razu po nałożeniu na twarz trochę piecze, ale trudno się dziwić, w końcu jednym z głównych składników aktywnych jest tu kwas salicylowy. Jednak nie podrażnia skóry twarzy ani też jej jakoś specjalnie nie wysusza. W końcu jest stosowany tylko miejscowo. Podoba mi się forma aplikacji, jest wygodna i higieniczna. Tuba jest miękka, więc łatwo wydobyć z niej produkt. Cena i dostępność także na plus. Zapłaciłam za kosmetyk kilkanaście złotych (a w sumie jest całkiem wydajny), a dostać go można bez problemu w aptekach. Na pewno jest to tylko preparat do stosowania doraźnie, tylko dodatek w walce z nieprzyjaciółmi na naszej buźce. Pomoże, kiedy coś już wyskoczy, ale sam w sobie nie zapobiegnie pojawianiu się wyprysków. Raczej dla kogoś, kto generalnie nie ma problemu z trądzikiem, ale od święta coś tam mu się pojawi Używam tego produktu od: września Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Preparat ten wchodzi w skład zestawu kuracji 30-dniowej, jaki zakupiłam przy okazji zakupów w Super Pharm. Zwykle bardzo sceptycznie podchodzę do takiego typu produktów jak ten, jednak w tym wypadku postanowiłam dać mu szansę. W 15g tubce znajdziemy przezroczysty, bezzapachowy, gęsty, choć odrobinę wodnisty żel, który faktycznie działa. Nałożony bezpośrednio na wypryski sprawia, że są zauważalnie mniejsze, a także mniej zaczerwienione. Delikatnie je wysusza, przez co owe wypryski szybciej się goją, co najważniejsze, nie zostawiając przy tym blizn. Owszem, cudów nie czyni, aczkolwiek warto go mieć w sytuacjach kryzysowych. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1: 15g

Preparat ma bardzo intensywne działanie, a mimo to jest delikatny i nie wysusza skóry, nie powoduje zaczerwienienia i podrażnień. ~ wszystkie podskórne grudki "wyciąga" na wierzch skóry w ciągu kilku godzin, a zazwyczaj zalegały one na mojej twarzy kilka tygodni ~ zależnie od typu niedoskonałości, likwiduje je w ciągu 1 dnia (mniejsze krostki) lub maksymalnie 4 dni (te największe), nie zostają po nich blizny ~ największym zaskoczeniem było dla mnie to, że zaczął rozjaśniać i likwidować blizny potrądzikowe, które miałam już wcześniej; to był chyba największy problem mojej cery: duże czerwone plamy, miejscami wgłębienia, a ten kosmetyk zdecydowanie wygładził w tych miejscach skórę, niektórych blizn nie ma już w ogóle, zostało kilka, które były największe, a obecnie są dużo mniejsze i jaśniejsze (wcześniej miałam nimi pokryte całe policzki) ~ po dłuższym, stosowaniu (wraz z innymi kosmetykami z tej serii) zlikwidował problem trądziku, a w miejscach, które smarowałam tym produktem nie wyskakuje już kompletnie nic ~ odblokowuje pory Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: kończę drugie

Jak dla mnie ten preparat to jeden wielki kit! Nie zrobił zupełnie nic. Ot, takie mazidło które posmarowane na wypryski ani nie wysusza, ani nie goi, ani nie redukuję przebarwień. Jedyny plus jest taki, że nie kupiłam go a dostałam w gratisie do żelu do mycia twarzy tej samej firmy. Używam tego produktu od: od kilku msc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Ten produkt nie robi nic. Nic nie leczy. Smarowałam przez 2 dni (kilka razy na dzień) wyprysk ropny - kicha. Wyprysk został oczyszczony - ponownie był smarowany - rezultat: kicha. Zwykły spirytus salicylowy wyleczył sprawę w jeden dzień a najlepiej na oczyszczone wypryski u mnie działa Estrini Fundamentalny koncentrat młodości 26% (firma Chantarelle). Uprzedzam, że wzmiankowany produkt nie ma takiego przeznaczenia, to działanie lecznicze na oczyszczone wypryski ( działa tylko na oczyszczone) to jego poboczne działanie. Odkryłam to ze zdziwieniem. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: zużyto jedno opakowanie

Na zakup namówiła mnie pani w Superpharm. Na początku byłam dość sceptyczna, ale za cenę 11zł i zważywszy na to, że bardzo przypadło mi do gustu serum na rozszerzone pory, postanowiłam zaryzykować. Zaczęłam go używać kiedy miałam prawdziwy wysyp, różnorakich syfów, stosując równocześnie krem normalizujący pharmaceris i myjąc twarz mydłem z olejem z czarnuszki. Oto moje podsumowanie: - Pierwszy punktowy preparat na syfy, który działa. Już po dwóch dniach syfy zaczęły się zmniejszać, a po trzech te podskórne bomby, których niczym nie dało się usunąć i zawsze pozostawały grudki, zniknęły! - złagodził zaognione ropne pryszcze - nie uczula - nie podrażnia - dobrze się aplikuje - nie pachnie Niestety o ile z podskórnymi radzi sobie bardzo dobrze, to z ropniakami trochę gorzej. Nie zauważyłam również, żeby przyczynił się do rozjaśnienia miejsc po syfach. Tak czy owak, za samą likwidację podskórniaków ma u mnie zapewnione miejsce w kosmetyczce! Używam tego produktu od: od 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego